- Nie ma żadnych wątpliwości, że Daniel Ch. był jedyną osobą, która trzymała ten nóż, którym zadano ciosy ofiarom - usłyszeliśmy w uzasadnieniu wyroku w sprawie zabójstwa w loftach przy Tymienieckiego w Łodzi.
Grupa wypracowała specjalny sposób rozliczeń obrotu narkotykami w areszcie. Wpłat dokonywały osoby bliskie dla nabywców, "maskując" je poprzez określanie tytułu przelewu, np. "paczka", "za R", "telewizor".
Konflikt w Kościele. Czy sprawa o mobbing w łódzkiej Fundacji Mocni w Duchu jest tylko wierzchołkiem góry lodowej?
- Czuję, że ZUS traktuje moją operację i rehabilitację, jak jakąś fanaberię - mówi Ewa Szczech. ZUS odmówił jej przyznania świadczenia rehabilitacyjnego, chociaż biegły sądowy uznał, że należy się ono od czerwca ubiegłego roku.
Finał procesu o wątpliwe zwolnienia lekarskie. "Góra urodziła mysz" - komentuje wyrok adw. Bartosz Tiutiunik, który przed sądem bronił kilkanaściorga kolegów po fachu.
Wersja przedstawiana przez oskarżonego nie pasuje do stawianego mu przez prokuraturę zarzutu - zabójstwo. Rozpoczął się proces Jacka M. oskarżonego o zabójstwo na Sikawie w Łodzi.
- Czekamy cierpliwie, aż polski wymiar sprawiedliwości ściągnie Sebastiana M. do Polski - mówi adwokat Łukasz Kowalski, pełnomocnik bliskich rodziny, która zginęła w wypadku na A1.
Kilkadziesiąt tomów akt i ponad 300 świadków w sprawie kiboli Widzewa braci Ł. Za najważniejsze sąd uznał zeznania Rafała J. pseudonim "Jędras", który zgodził na współpracę ze śledczymi.
- Miałem ogromne zaufanie do banku, myślałem, że skoro zaproponował mi aneks do umowy i kredyt we frankach, zamiast w złotówkach, to działa w moim interesie - zeznał przed sądem łodzianin, który pozwał bank na mocy opinii rzecznika TSUE.
Rafał Chudy prowadził blog, na którym przez osiem lat wyciągał na światło dzienne afery w Lasach Państwowych. Jego ojciec Jacek został przez tę instytucję - zdaniem sądu bezpodstawnie - pozbawiony pracy leśniczego. Zbieg okoliczności?
- W grę wchodzi wymagana delikatność w relacjach polsko-żydowskich, zwłaszcza dotyczących religii - mówił przed sądem adw. Ewa Bieńkuńska, broniąca właścicieli synagogi przy ul. Rewolucji 1905 r.
Bezdomny Sławomir S. został brutalnie pobity, przez co zmarł w budynku po dawnym szpitalu przy Łagiewnickiej w Łodzi. Zdaniem sądu, nie było to zabójstwo, ale pobicie.
Rodzice zamordowanego Piotra D. twierdzą, że ich syn nie był agresywny i nie miał do czynienia z narkotykami. Przeciwnie - miał stronić od osób je zażywających.
Pewnego dnia Bilińscy dowiedzieli się, że dom, w którym od kilku lat mieszkają, znalazł się na zamkniętym szlabanem osiedlu. Zadecydowali o tym deweloperzy, którzy kupili wewnętrzną drogę.
Sebastian M., podejrzany o spowodowanie śmierci rodziny w wypadku na A1, oczekuje na decyzję w sprawie ekstradycji do Polski. Nie otrzyma listu żelaznego.
Łowicka kuria niewiele zrobiła w tej sprawie - księdza przenoszono z parafii do parafii. Sąd Rejonowy w Skierniewicach uznał go winnym pedofilii.
Były prezes Widzewa Mateusz Dróżdż domaga się od władz miasta przeprosin oraz wpłaty 30 tys. na cel charytatywny. Uważa, że został zniesławiony na nagraniu wideo, które było rozpowszechniane przez urzędników.
Bartosz K. przyznał się do brutalnego zabójstwa w nocy z 31 grudnia 2022 na 1 stycznia 2023 roku. Oskarżony wyjaśniał: - Andrzej mi mówił: "Bartek, co ty robisz?". Nie wiem, dlaczego to robiłem.
To sprawa pełna absurdów i paradoksów. - Cmentarza formalnie nie ma, ale ksiądz nadal odprawia tam pogrzeby. Ukarany został, ale nie zapłaci żadnej grzywny.
- Wyłączenie jawności nie będzie sprzyjało wyjaśnieniu i weryfikacji sprawy w przestrzeni publicznej - ostrzega prawnik. Ciąg dalszy procesu Sii Polska ze zwolnionym pracownikiem, który założył związek zawodowy. W tle wojna w internetowych komentarzach.
- Jak widać, chwila zabawy może przerodzić się w tragedię. Człowiek nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego, co może się przytrafić w życiu - mówił przed sądem oskarżony o podwójne zabójstwo w loftach przy Tymienieckiego w Łodzi.
- Jeżeli prokuratura nieprawidłowo konstruuje akt oskarżenia i nie przedstawia dowodów, to wynikają z tego określone wnioski procesowe - mówi adw. Ewa Bieńkuńska, która domaga się uniewinnienia właścicieli zrujnowanej synagogi.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim nie udzieli Sebastianowi M., kierowcy bmw z wypadku na A1, listu żelaznego. Obrońca adw. Bartosz Tiutiunik zamierza złożyć odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi.
Sąd uznał, że wina kierowcy toyoty nie budzi wątpliwości: umyślnie naruszył on zasady bezpieczeństwa i nieumyślnie doprowadził do wypadku.
W wypadku zginęła rodzina uciekająca z Ukrainy. Półtora roku po tragedii na autostradzie A2 w woj. łódzkiem zapadł wyrok skazujący.
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy wyrok skazujący w sprawie biznesmena, który pojawia się w corocznych zestawieniach najbogatszych Polaków. "Król bananów" nieczysto walczył z konkurencją.
Bliscy ofiar wypadku na A1 uważają, że ekstradycja Sebastiana M. oznaczać będzie sprawiedliwość. Ten jednak obawia się nieuczciwego procesu.
- O tym, że oskarżony działał z zamiarem pozbawienia życia, świadczą użyte narzędzie, umiejscowienie ran, a także jego reakcja, kiedy dowiedział się, że pokrzywdzony przeżył - mówił sędzia referent Marek Surmacz.
Sąd wyprosił z sali rodziców jednego ze skazanych na dożywocie, którzy nie zgadzają się z wyrokiem. Do końca rozprawy słychać było z korytarza płacz matki. W sali płakała druga matka - matka ofiary.
W Sądzie Okręgowym w Łodzi ogłoszono wyrok dotyczący śmierci dziennikarza Bohdana Gadomskiego. Jednak to nie koniec tej głośnej sprawy. Zarówno prokurator, jak i obrońca zapowiedzieli apelacje.
Adwokat Bartosz Tiutiunik przekonuje, że Sebastian M. - podejrzany o spowodowanie wypadku na A1 - chce składać wyjaśnienia, ale obawia się nieuczciwego śledztwa. Wysłał do sądu wniosek o wydanie listu żelaznego.
Wybory 2023. Aleksandra Wiśniewska doczekała się przeprosin od Małgorzaty Bojko, która w kampanii wyborczej rozpowszechniała na jej temat nieprawdziwe informacje.
- Cała ta sprawa była po to, by przykryć w mediach aferę dwóch wież - uważa Ryszard Kalisz, obrońca Stefana Niesiołowskiego.
- Wiele osób mówiło: "Ola, daj spokój". Ale uważam, że w takich sytuacjach mamy obowiązek reagować - komentuje wygrany proces Aleksandra Wiśniewska, łódzka kandydatka KO w wyborach 2023 do Sejmu.
W piątek o zachodzie słońca zaczęło się żydowskie święto Rosz ha-Szana. Nim jednak przystąpili to świętowania, trzej członkowie gminy wyznaniowej w Łodzi stawili się w sądzie.
Sąd nakazał łódzkiemu artyście przeproszenie jednej osoby, która uważa, że jego prace to obraza uczuć religijnych i znieważenie symboli narodowych. Agnieszka Wojciechowska van Heukelom zapowiada, że jeśli zostanie posłanką (startuje z listy PiS), zajmie się zaostrzniem prawa w tym zakresie.
- Nie zrobiłam nic złego, a potraktowano mnie jak przestępcę - mówi Monika Stolarska. Dostała zarzut wyłudzenia "becikowego". Jeśli sąd ją skaże, dzieci, którymi się opiekuje, stracą dom.
Komisja dyscyplinarna Uniwersytetu Łódzkiego orzekła, że obszerne fragmenty książki dr. Jędrzeja Kotarskiego były plagiatem. Ale nie przeszkodziło mu to w karierze dyplomatycznej.
- Wypowiedzenie otrzymałem drogą mejlową, a podczas 10-minutowej telekonferencji dowiedziałem się, że nie będzie rozmowy na temat przyczyn mojego zwolnienia - zeznał przed sądem Krystian Kosowski, związkowiec zwolniony z Sii Polska.
Finał głośnej afery z unijnymi dotacjami. Trzy osoby winne oszustwa - uznał Sąd Okręgowy w Łodzi. Chodzi o ponad 11 mln zł na fikcyjne przedszkola i żłobki, na które wsparcie przyznał łódzki Urząd Marszałkowski.
Copyright © Agora SA