Węzeł autostradowy obok Strykowa
Obwodnica Łodzi ma pecha. Miała być gotowa już w ostatnich latach PRL, jednak udało się wykonać zaledwie 17-kilometrowy odcinek od Piotrkowa Trybunalskiego w kierunku Łodzi. W Tuszynie jeszcze do niedawna stały wybudowane w tamtym czasie wiadukty, do których nigdy nie została podłączona żadna droga.
Wiadukty niszczały przez niemal trzy dekady. Przed kolejnym podejściem do budowy sprawdzono, czy można je jeszcze wykorzystać. Okazało się, że nie.
Radosław Stępień o termin wybudowania drogi założył się z dziennikarzami
Droga od Strykowa na południe była też ujęta w planach na Euro 2012. W 2009 roku podpisano kontrakt z firmą Autostrada Południe. Trasa od Strykowa do Częstochowy miała być gotowa do 31 maja 2012 roku, natomiast odcinek od Częstochowy do Pyrzowic - do 22 stycznia 2014 roku. W zamian za sfinansowanie inwestycji konsorcjum przez kilkadziesiąt lat zarządzałoby autostradą i pobierało opłaty od kierowców. Firma nie zdołała jednak zdobyć pieniędzy, które gwarantowały powstanie trasy w terminie.
Ówczesny wiceminister infrastruktury Radosław Stępień, który o terminy wybudowania drogi między Strykowem a Pyrzowicami założył się z dziennikarzami, przegrał i honorowo przejechał na rowerze 180 kilometrów - tyle, ile miała liczyć autostrada.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wbija symboliczną pierwszą łopatę pod budowę A1
Zdecydowano, że łódzki fragment A1 rząd wybuduje z własnych pieniędzy. W pierwszej kolejności miał powstać odcinek, który pozwoliłby ominąć zakorkowane i koszmarnie rozjeżdżone miasto.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w 2010 roku podpisała umowę z firmą Polimex-Mostostal na wykonanie 40-kilometrowego odcinka między Tuszynem a Strykowem. Kontrakt obejmował zaprojektowanie i wybudowanie drogi. Wschodnia obwodnica Łodzi miała być gotowa w wakacje 2013 roku.
Wycinka drzew pod budowę autostrady A1
Polimex-Mostostal złożył jednak do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wniosek o przesunięcie terminu zakończenia inwestycji. Pojawiły się zastrzeżenia do pierwotnego projektu. Po konsultacjach z samorządami i zarządcami sieci oraz dróg niższych kategorii zdecydowano się wprowadzić poprawki. Podpisano aneks do umowy, według którego prace miały potrwać do sierpnia 2014 roku.
Plac budowy autostrady A1
Plac budowy autostrady A1
W połowie stycznia 2014 roku Polimex-Mostostal ogłosił, że zrywa kontrakt na budowę 40-kilometrowego odcinka autostrady A1 między Strykowem a Tuszynem i zszedł z placu budowy.
Po zejściu z budowy Polimexu-Mostostalu rozpisano nowy przetarg. 40-kilometrowy odcinek został podzielony na trzy mniejsze fragmenty. Prace wykonują tam teraz firmy: Mota-Engil, Strabag i Budimex. Zgodnie z kontraktem miały zakończyć je do sierpnia 2016 roku.
Tym razem budowa zaczęła wreszcie iść tak jak należy, a nawet lepiej. Wykonawcy, szczególnie odcinków drugiego (Mota-Engil) oraz trzeciego (Budimex), niemal od samego początku wyprzedzali harmonogram. Sprzyjała również pogoda. Dość łagodna zima pozwoliła na prowadzenie niektórych robót w zazwyczaj ?martwym? na budowie sezonie.Również firma Strabag budująca fragment najbliżej Strykowa, pod sam koniec inwestycji postanowiła przyspieszyć, aby wyrobić się przed planowanym terminem. Mimo, że wykonawca ten chciał początkowo dodatkowych pieniędzy za wcześniejsze zakończenie robót to ostatecznie zrezygnował z tych żądań ściągając jednocześnie na plac budowy dodatkowych ludzi i sprzęt.
Droga zostanie uroczyście otwarta 1 lipca w samo południe. Kierowcy pojadą nią kilka godzin później.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze