Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
Daleko w tyle
Są artyści, którzy mimo, że na świecie odnoszą spektakularne sukcesy... w Polsce wciąż jeszcze nie przyszedł na nich czas. Jedną z takich grup jest zespół Avenged Sevenfold. Ich pierwszy i jak na razie jedyny polskich koncert osiągnął niechlubny, jeden z najgorszych frekwencyjnych wyników... przynajmniej jeśli chodzi o łódzką halę.
Na trybunach Atlas Areny siedziało niewiele osób, a płyta nie była zapełniona nawet do połowy. Dość powiedzieć, że organizator zrezygnował z podziału na strefy. Dzięki czemu fani mogli, zajmować dowolne miejsce, niezależnie od zakupionego biletu.
W sobotę w Atlas Arenie fanów muzyki disco będzie dużo, dużo więcej.
Wszystkie komentarze