Rowery miejskie znikają z Łodzi. Miasto obiecywało łodzianom rowerowy raj. A zostały - puste stojaki.
Łódzki Rower Publiczny. Pan Tomek oddał rower na stacji, na której stały też inne pojazdy. - Nic nie wskazywało na to, że ta stacja jest nieaktywna. Po kilku godzinach zorientowałem się, że system nadal nalicza opłaty za wypożyczenie - opowiada czytelnik.
Copyright © Agora SA