- Mariusz Trynkiewicz opowiadał, jak zabił chłopców, i głos mu się nie załamał. Mówił o wszystkich tych okropnościach beznamiętnie, jakby opowiadał bajkę dzieciom - wspominał Eugeniusz Iwanicki.
Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że mogło dojść do awarii pieca gazowego podłączonego do miejskiej sieci. Być może nieprawidłowo działał system odprowadzania spalin.
Przeanalizowała kilka tysięcy kości, przebadała kilkadziesiąt ludzkich szkieletów z różnych epok. Poznała więcej tajemnic osób zmarłych niż żywych. Łódzka antropolożka Beata Borowska.
Była prawniczką, teraz dokarmia ptaki. I domaga się godnego traktowania w obliczu śmierci, czyli pogrzebu w rodzinnym gorbowcu.
Festiwale w Łodzi. Kropka+Kreska jest już znaną marką. Festiwal wymyśliła Ola Shaya, producentka teatralna w Fabryce Sztuki.
- Byłam w szoku. To brak szacunku, to odarcie z godności - mówi pani Małgorzata.
Widziałam śmierć najmniejszych okruszków i młodych ludzi, ukształtowanych, pełnych marzeń. Pielęgniarki Fundacji "Gajusz" opowiadają o umieraniu dzieci.
- Ci ludzie nie mogą wrócić do normalnego życia, zamknęli się w domach i wciąż na nowo przeżywają tę tragedię - mówi adwokat Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny ofiar wypadku na autostradzie A1.
Dziewczynki zaczęły odmawiać "Pod Twoją obronę", potem śpiewały "Serdeczna Matko". I jeszcze krzyk "Mamo, ratuj!". Straszne, makabryczne, tak przejmujące...
Wniosek o ekstradycję Sebastiana M. wciąż czeka w ministerstwie sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich i niebawem ma zostać przekazany do sądu, który zdecyduje o wydaniu lub niewydaniu Polsce kierowcy bmw z tragicznego wypadku na A1.
- Każda śmierć jest trudna, ale w pewnym wieku jest czymś naturalnym, a w pewnym - ogromną niesprawiedliwością - opowiada Katarzyna Szubert, pielęgniarka, która towarzyszy przy umieraniu.
- Personel medyczny działał właściwie - mówi Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Śledztwo w sprawie śmierci 40-letniej mieszkanki Kalisza zostało umorzone.
- Ciało zmarłego leżało w mieszkaniu od dwóch dni - opowiada Andrzej. - A ja nie mogłem znaleźć lekarza, który stwierdziłby zgon.
Prokuratura planuje pozyskać ze szpitala pełną dokumentację medyczną, ponieważ nie wyklucza, że gwałtowny upadek mógł być spowodowany problemami zdrowotnymi, które wcześniej doprowadziły 29-latka na SOR.
Nie żyje pracownik budowy, który brał udział w remoncie kamienicy w Łodzi. Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku katastrofy budowlanej. Co podaje nadzór budowlany?
Młody mężczyzna wspólnie ze znajomymi oblewał się wodą w okolicach miejskiego targowiska w Poddębicach. - Chłopak biegł, z nieustalonych na razie przyczyn przewrócił się i uderzył głową o bruk. Jego życia nie udało się uratować - mówi "Wyborczej" policjantka Alicja Bartczak.
Zanim strażacy dotarli na miejsce, z pomocą pospieszył sąsiad. I choć niemal zdołał ugasić pożar, to małżeństwa z domu przy ul. Turnie 3 nie udało się uratować.
W miejscowości Eufeminów pod Brzezinami w Łódzkiem doszło do strzelaniny. Nie żyje 43-letni mężczyzna.
Po śmierci kibica, który zasłabł na meczu Widzewa, kibice krytykują organizację akcji ratunkowej. Widzew Łódź wydaje komunikat.
Podczas sobotniego meczu Widzewa z Radomiakiem na trybunach zasłabł kibic. Niestety, mimo reanimacji zmarł w szpitalu. Miał 65 lat.
Lekarz przyszedł do szpitala w Pabianicach na nocny dyżur. Gdy nad ranem próbowano wezwać go do pacjenta na izbę przyjęć, nie odbierał telefonu. - Ta śmierć to wielka strata dla pacjentów i środowiska - mówią łódzcy lekarze.
W mieszkaniu, w którym przebywało kilku obcokrajowców, odnaleziono ciało kobiety w średnim wieku z podciętą szyją. Trwa policyjna akcja poszukiwania zabójcy.
Zdaniem ubezpieczyciela - spółki Compensa TU - nie może on z pewnością stwierdzić, kto jest sprawcą wypadku na A1 z 16 września.
"Kiedy przychodzi noc, coś we mnie spina każdy mięsień i zrywam się w przerażeniu, że umrę. I niczego nie będzie - słyszę".
Ta rozmowa zapadnie im w pamięć do końca życia. Będą nawet pamiętać, jakie ściany były w pokoju, w którym rozmawialiśmy, w jakim byłam ubraniu.
To wydarzenie dla tych, którzy chcą z czułością i wdzięcznością wspomnieć swoich zmarłych bliskich. W sobotę, 4 listopada na Święto Dziadów w Łodzi warto zabrać ze sobą pamiątki związane z tymi osobami.
- Ludzie nie potrzebują moich łez, bo mają swoje - mówi Tisa Żawrocka z hospicjum dla dzieci. Nazywa siebie "organizatorką śmierci".
Tragedia w czasie wyborów 2023 w Łódzkiem. Informację o śmierci wyborców potwierdziła Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi.
Śmierć na Zalewie Sulejowskim. Utonął 59-letni mężczyzna, który pływał w zatoce Tresta.
Do wypadku doszło na DK-91 między Ozorkowem a Sierpowem. Nie żyje 46-letni kierowca samochodu dostawczego, który uderzył w drzewo.
Śmierć nastolatek. W szpitalu Matki Polki zmarły dwie nastolatki, które w niedzielę uległy poważnemu wypadkowi nad Zalewem Sulejowskim.
Utonięcie w Łódzkiem. Na ratunek tonącemu rzucili się wędkarze, straż pożarna, a na brzegu czekało już pogotowie. 50 minut trwała akcja reanimacyjna. Niestety, 24-latka nie udało się uratować.
Łódzka policja informuje o zatrzymaniu dwóch mężczyzn, którzy są podejrzewani o to, że 20 lipca szarpali się z 20-latkiem i ukradli jego samochód. Gdy odjechali, 20-latek zasłabł. Był reanimowany, ale nie udało się go uratować.
Nie żyje 20-letni mężczyzna, który w nocy został odnaleziony na stacji benzynowej przy ul. Wojska Polskiego. Na jego ciele nie odnaleziono śladów. Sprawę śmierci mężczyzny badają policja i prokuratura.
Rodzice poprosili, aby każdy miał na sobie coś różowego, bo to był ulubiony kolor ich córeczki. Czytaliśmy fragmenty jej ulubionych książeczek, a z plastikowych koralików, które lubiła nawlekać, stworzyliśmy jeden długi łańcuch. Rozmowa z Moniką Stasiak, celebrantką ceremonii pogrzebowych.
Na terenie jednej z wsi w województwie łódzkim doszło do katastrofy budowlanej, w której zginął 33-letni mężczyzna.
Zamierzał zrobić prawo jazdy, kupić samochód i wynająć mieszkanie w Sieradzu. Opowiadali, że tam zamieszkają i znajdą pracę. Dziś 16-letnia Oliwia nie żyje, 19-letni Daniel ma zarzut zabójstwa. Po tragedii w domu dziecka w Tomisławicach cała Warta pogrążyła się w żałobie.
- Moi synowie byli przy tej akcji, są strażakami. Kiedy weszli do środka, zobaczyli pocięte nożami dzieci. I kałużę krwi, w której leżała 16-letnia dziewczyna z przebitą szyją - opowiada Grzegorz Kopacki z OSP w Tomisławicach. - Synowie nie są w stanie o tym rozmawiać. Mówią, że to był traumatyczny widok.
Tylko tyle można było zrobić. W sobotę tłum ludzi żegnał Piotra Wesołowskiego - dziennikarza, wykładowcę, dobrego człowieka.
Chłopiec zmarł w czasie akcji ratowniczej. Jego matka i rodzeństwo trafili do szpitala. Dwa tygodnie po tragedii prokuratura wciąż nie wie, co było przyczyną zatrucia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.