- 24 kwietnia zawiadomiłem służby i urząd miasta - twierdzi łodzianin. UMŁ: "Pracownicy MOSiR zauważyli martwe ryby w Stawach Stefańskiego 2 maja. Niezwłocznie zostały one usunięte". Ale sporo śniętych ryb wciąż jest w wodzie i na brzegu.
Na całej powierzchni zbiornika widać zieloną zawiesinę. Kilkadziesiąt śniętych ryb znaleziono przy w pobliżu gmachu ASP na Bałutach w Łodzi.
Łódzkie. Na odcinku zaledwie jednego kilometra strażacy wydobyli jednego dnia 30 kg śniętych ryb. Czy przyczyną są zanieczyszczenia środowiska? Trwają badania.
To sztuczny zbiornik, ale kiedyś pływały w nim ryby, a kaczki miały miejsca lęgowe. Już od dłuższego czasu zaczęły się dziać z nim złe rzeczy, a ostatnio pojawił się też okropny fetor. Kiedy doszło do zanieczyszczenia?
W weekend strażacy wybrali z Neru w województwie łódzkim śnięte ryby w ilości blisko 300 kilogramów. Czy doszło do zanieczyszczenia rzeki? Aby to wyjaśnić, prokuratura wszczęła śledztwo. Ekspert alarmuje tymczasem, że obecny system monitoringu rzek w Polsce jest niewystarczający.
W niedzielę z Neru w woj. łódzkim wydobyto kolejne 70 kg martwych ryb. UMŁ zlecił pobranie próbek wody również z łódzkiego odcinka rzeki. Mają być zbadane niezwłocznie.
Kiedy Kamil Domagała zobaczył, że jeden z jego sąsiadów udostępnił w internecie zdjęcie martwych ryb w rzece Ner, natychmiast zaalarmował Wody Polskie. Był wieczór, 11 sierpnia. Służby wojewody o problemie powiadomiły opinię publiczną 13 sierpnia.
Na rzece Ner - w czterech miejscowościach województwa łódzkiego - znaleziono znaczną liczbę śniętych ryb.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.