Anna, mama półtorarocznego Natana, niechętne spojrzenia pierwszy raz poczuła w pociągu. - Ludzie rozglądali się za dalszymi siedzeniami, jakby z góry wiedzieli, że nasze dziecko będzie im przeszkadzać - opowiada. Do hejtu na matki przyczynił się m.in. program 500 plus.
Ponad 800 wniosków o pieniądze z 500 plus złożyli w poniedziałek łodzianie. Od 1 lipca z programu mogą korzystać wszystkie dzieci, bez względu na dochód rodziny.
Joanna od kilku miesięcy czeka na decyzję w sprawie przyznania 500 plus. Nie jest jedyna. W Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim czeka aż 8 tys. podobnych wniosków.
Ponad 27 tys. mieszkańców Łodzi złożyło już podania o pieniądze z programu 500 plus. Połowa skorzystała z wniosków elektronicznych.
Prawie 10 tys. łodzian od 1 sierpnia złożyło już podania o pieniądze z programu 500 plus. Ponad 60 proc. z nich skorzystało z wniosków elektronicznych. Dokumenty przyjmowane są na bieżąco, jedyny problem to zacinająca się rządowa platforma emp@tia.
Od wtorku można składać nowe wnioski o pieniądze z programu 500 plus. W Łodzi pierwsze osoby z dokumentami ustawiły się w kolejce na dwie godziny przed otwarciem urzędu.
Autorzy programu 500+ twierdzą, że jest to sposób na wyrównywanie społecznej niesprawiedliwości, wspieranie biednych i lekarstwo na kłopoty demograficzne. Czy rzeczywiście tylko takie są skutki tego projektu?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.