Pedofilia w Kościele. Wykształcony, posługujący się kilkoma językami, sprawny organizator. Wierni dziwili się, dlaczego ksiądz Piotr S. w żadnej parafii nie zagrzał miejsca na dłużej, tylko był co kilka lat przenoszony.
Jan U. uczył etyki w szkole podstawowej na Bałutach w Łodzi, mimo że od dwóch lat śledczy prowadzili w jego sprawie postępowanie dotyczące pedofilii. Już tam nie pracuje. Mężczyźnie postawiono właśnie zarzuty karne.
Katowicka prokuratura bada, czy były ksiądz wykorzystywał seksualnie małoletnich. Kościół odsunął go od pracy z dziećmi i nakazał zdjąć sutannę, po czym mężczyzna został zatrudniony przez łódzką szkołę w charakterze nauczyciela etyki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.