Piłkarze ŁKS-u dali się wypunktować Ruchowi Chorzów. Łodzianie przegrali po fatalnych błędach obrońców.
W hicie 24. kolejki I ligi w Gliwicach rozstrzygnięto bitwę, ale nadal trwa wojna Ruchu Chorzów i ŁKS o awans do ekstraklasy. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala obronili fotel lidera I ligi.
- To korespondencyjne "małe derby", bo kibicom Ruchu Chorzów zawsze było bliżej do Widzewa niż do ŁKS-u, ale będę zaciskał kciuki za łodzianami, a nie chorzowianami - przyznaje Bogusław Pietrzak, który przed laty prowadził i ŁKS, i Ruch.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.