- Kiedyś nie mieliśmy wolności, praw, były tylko obowiązki i odpowiedzialność. Kiedy odrzuciliśmy dyktatury, komunizm, Pana Boga, daliśmy ludziom wolność, ale bez odpowiedzialności. Daliśmy prawa, ale nie daliśmy obowiązków. Problemy dzisiejszego świata wynikają z tego, że nie ma równowagi - mówi Lech Wałęsa.
- Żyjemy w epoce słowa. To epoka dyskusji, jak ta Polska ma wyglądać. Natychmiast pojawiły się trzy pytania: jaki fundament proponujemy pod tę nową epokę? Pomysły są różne. Żebyśmy zaczęli budować, musimy się wydyskutować - mówił Lech Wałęsa na spotkaniu z mieszkańcami w Pabianicach.
Związana z firmą farmaceutyczną Aflofarm Fundacja My Kochamy Pabianice po raz kolejny organizuje akcję charytatywną. Tym razem będzie to obiad w towarzystwie byłego prezydenta Lecha Wałęsy i aukcja dzieł sztuki. Zebrane środki trafią na konto łódzkiej Fundacji Gajusz.
30 lipca Lech Wałęsa spotka się z mieszkańcami Łodzi i Pabianic. Rozmowę o tym, jak należy traktować bohaterów narodowych, poprowadzi aktor Maciej Stuhr.
Wybory parlamentarne 2019. - Dzisiaj obietnice PiS skupiają się wokół jednego elementu: legitymacji partyjnej. Trzeba być asystentką Glapińskiego, Misiewiczem, Banasiem, ojcem Rydzykiem albo członkiem jego zakonu. Wtedy ma się wszystko. Dla innych: figa z makiem - mówi Robert Biedroń, szef sztabu wyborczego lewicy.
Lech Wałęsa podczas finału Igrzysk Wolności 2019 zwracał się przede wszystkim do młodych. Wzywał do mobilizacji, wyznaczał wyzwania, ostrzegał przed "niebezpiecznymi ludźmi".
Podczas szóstej edycji Igrzysk Wolności wykład wygłosi Lech Wałęsa. Po nim na scenę wejdą m.in. Władysław Frasyniuk i Janina Ochojska, a udział zapowiedzieli też: Radosław Sikorski, Leszek Balcerowicz. - To nie jest tak, że przyjdzie jakiś magik z różdżką i zrobi tak, żeby było dobrze - zastrzega jednak Leszek Jażdżewski, jeden z organizatorów.
W niedzielę, 15 września, w ostatni dzień tegorocznych Igrzysk Wolności, wykład wygłosi prezydent Lech Wałęsa. Opowie o tym, czym w XXI wieku jest Solidarność.
Skoro panowie Kaczyńscy wiedzieli o "Bolku", to czemu po jego plecach tak zwinnie wspinali się ku najwyższym zaszczytom? Tak długo, jak im na to pozwalał. Czemu wówczas nie krzyczeli, nie upominali się o prawdę oraz sprawiedliwość?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.