Były prezes Widzewa Mateusz Dróżdż domaga się od władz miasta przeprosin oraz wpłaty 30 tys. na cel charytatywny. Uważa, że został zniesławiony na nagraniu wideo, które było rozpowszechniane przez urzędników.
Mateusz Dróżdż wielokrotnie powtarzał, że nikt nie może być ważniejszy od klubu, ale sam nie bardzo tej zasady przestrzegał. Przez prawie dwa lata Widzew miał twarz Mateusza Dróżdża.
Małe trzęsienie ziemi w Widzewie. Jego szefowie starają się, by nie było wstrząsów wtórnych o większej sile. Tomasz Stamirowski, właściciel klubu, jest zdeterminowany, by uspokoić sytuację i zbudować lepszą drużyną.
Dla prawidłowego funkcjonowania klubu (...) potrzebna jest wspólna wizja właściciela i prezesa zarządu, podobnie jak odpowiedni poziom komunikacji pomiędzy nimi. W ostatnich miesiącach niestety zaczęliśmy się rozmijać w tych tematach - mówi Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa.
W nocy z 17 na 18 maja Rada Nadzorcza odwołała z funkcji prezesa Widzewa Mateusza Dróżdża.
Miało skończyć się w sądzie, ale jest zgoda. To koniec sporu prezesa Widzewa Mateusza Dróżdża ze Sławomirem Worachem, szefem Miejskiej Areny Kultury i Sportu.
Dopiero co zakończył się serial o konflikcie władz Widzewa z urzędem miasta o lożę na stadionie, a zaczyna się kolejny. Znów o lożę, tym razem tę, którą zajmuje stowarzyszenie RTS. - Szefowie klubu chcieliby nam wynająć coś, co nie jest ich i co już wynajmujemy od prawowitego właściciela - mówią "Wyborczej" jego członkowie. Klub widzi to inaczej.
Widzew nie ma gdzie trenować - żalą się w klubie. Włączyłem laptopa, wziąłem do ręki telefon i zacząłem szukać boiska w Łodzi i okolicach. I znalazłem: zielone, naturalne, podgrzewane i równiutkie jak dywan.
Mateusz Dróźdż, prezes Widzewa Łódź, żąda 90 tys. zł. za naruszenie dóbr osobistych. Dodatkowo chce przeprosin od Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi.
- Obecny zarząd Widzewa, od kiedy tylko się pojawił, próbuje wygenerować silny konflikt z miastem - twierdzi Wojciech Rosicki, sekretarz miasta Łodzi. Wojna klubu z miastem trwa w najlepsze.
W magistracie na poważnie biorą się za zakopanie topora wojennego z Widzewem. Oferują m.in. tereny na Starcie i stadion w użytkowanie dla klubu za złotówkę. Jest jednak jeden warunek - żadnych rozmów z prezesem Widzewa Mateuszem Dróżdżem.
Komisja Ligi Ekstraklasy SA ukarała Widzew za skandaliczne zachowanie pseudokibiców w meczu z Legią Warszawa.
Prezes Widzewa Mateusz Dróżdż zapowiedział podanie autorów szkalującego go filmu do sądu. - Oczekujemy decyzji osobowych wobec ludzi zarządzających MAKiS-em - stwierdził właściciel Widzewa.
W sporze, a raczej już wojnie, miasta z Widzewem winne są obie strony. I obie przegrają.
"Z tak nieobliczalną i rozchwianą emocjonalnie osobą zwyczajnie nie da się współpracować" - pisze w oświadczeniu Sławomir Worach, prezes Miejskiej Areny Kultury i Sportu. I zapowiada zgłoszenie prezesa Widzewa do prokuratury. Klub też pisze o krokach prawnych.
Działacze Widzewa Łódź po serii przeciętnych meczów kontrolnych dość szybko zdecydowali się na podpisanie kontraktu z 27-letnim Jordi Sanchezem, który w poprzednim sezonie był graczem trzecioligowego Albacete Balompie.
Ostatnie sparingi Widzewa udowodniły, że jego transferowym celem musi być wzmocnienie ataku. Działacze szukają napastnika, lecz czasu jest coraz mniej do meczu z Pogonią Szczecin.
Na boisku na stadionie Widzewa wymieniona zostanie murawa. Prezes klubu alarmował, że w nowym sezonie w ekstraklasie drużyna zagra w Łodzi dopiero w siódmej kolejce. To jednak nieprawda.
W jedenastym miesiącu swojej pracy w Widzewie jego szefowie podsumowali i ocenili swój rok w klubie. Zrobili to chwilę przed kluczowym dla tej oceny zdarzeniem. Przed finałem sezonu. Wygląda na to, że woleli nie ryzykować.
Trwa spór miasto-Widzew. "Trudno liczyć na wprowadzenie systemowych rozwiązań, jeśli od trzech miesięcy prezes Mateusz Dróżdż nie może umówić się na spotkanie z prezydent Hanną Zdanowską" - przekazał nam rzecznik Widzewa.
Widzew zaprezentował nowy wizerunek stadionu. Robi naprawdę kolosalne wrażenie.
Widzew nieuchronnie zmierza do ekstraklasy, ale w klubie cały czas powtarzają z pokorą, że droga do niej jeszcze długa i trudna.
Zgodnie z zapowiedziami nowym prezesem Widzewa został Mateusz Dróżdż.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.