Osiem zastępów straży pożarnej brało udział w nocnej akcji na terenie noclegowni dla bezdomnych mężczyzn na Stokach.
Mieszkańcy Stoków twierdzą, że się boją. Chodzi o pensjonariuszy noclegowni dla bezdomnych mężczyzn, którzy piją alkohol, śmiecą, kradną i śpią w okolicy ulicy Szczytowej. W odpowiedzi na ich protest miasto zapowiedziało, że noclegownię przeniesie. Ale dopiero za kilka lat
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.