Po filmie "Jak najdalej stąd" w reżyserii Piotra Domalewskiego została nazwana "objawieniem aktorskim". Dostała nagrodę za najlepszy debiut na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, a ostatnio nominację do Orła za najlepszą główną rolę kobiecą. O aktorstwie mówi, że jest uzależniające, dlatego potrzebuje go jak powietrza. Wiosła Kultury 2020, nominacje.
Szkoła Filmowa w Łodzi. Ciężkie naruszenie obowiązków nauczyciela akademickiego, niedopuszczalne metody pracy i podejrzenie systemowego ukrywania nadużyć na Wydziale Aktorskim. To niektóre z wniosków Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej po oskarżeniach o przemocowe zachowanie wykładowców wobec studentów.
Jeśli uczelnie w Łodzi uzbierają określoną liczbę chętnych studentów, będą mogły zorganizować punkty szczepień na COVID-19 w swoich budynkach. Z Uniwersytetu Łódzkiego na "tak" odpowiedziało ponad 4 tys. studentów, z Politechniki Łódzkiej - ponad 2 tys.
Uczelnie w Łodzi ostrożnie planują przyszły rok akademicki i już zapowiadają: studenci wrócą, ale część zajęć mimo wszystko będzie prowadzona online.
Oscary 2021 zostaną przyznane w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego (25-26 kwietnia). Wśród tegorocznych nominacji są też łódzkie akcenty.
Dawna fabryka termometrów przy ul. Targowej 57, ponadstuletni gmach z czerwonej cegły, przechodzi do historii. Wyburza ją Szkoła Filmowa w Łodzi.
Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna zdecydowała, co dalej z wykładowcami Szkoły Filmowej w Łodzi wymienionymi w liście Anny Paligi. - Ostateczna decyzja należy jednak do pani rektor - przypomina pełnomocniczka rektora ds. przeciwdziałania dyskryminacji.
- Jeżeli w sytuacjach niescenicznych ofiara jest dotykana w miejsca intymne i słyszy w pracy - cytuję - "chodź, to cię wyr...am", to to są konkrety, które bulwersują. Bez względu na to, czy padły kilkadziesiąt lat temu, czy wczoraj - mówi dyrektor Teatru Jaracza w Łodzi.
Po raz kolejny wraca pytanie o to, czy Roman Polański powinien utracić tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi. Tym razem z taką propozycją wyszła łódzka radna miejska.
"Stajemy po stronie ofiar" - piszą autorzy listu. Dodając, że sami doświadczyli w filmówce "przemocy i mobbingu". Apelują jednocześnie o powołanie zewnętrznej komisji, która przyjrzy się stawianym zarzutom. Szkoła Filmowa w Łodzi również dostała to oświadczenie.
- Pamiętam zesztywniałe ze strachu twarze kolegów, naszą bezradność - mówi aktorka Maria Dębska. Szkoła Filmowa w Łodzi i przemoc, do której miało tam dochodzić, wciąż jest tematem dyskusji w środowisku artystycznym.
Anna Paliga w liście, który odbił się szerokim echem, wskazała z nazwiska sześcioro wykładowców Filmówki, którzy mieli dopuszczać się przemocy wobec studentów. Na razie żadna z tych osób nie została zawieszona. Szkoła Filmowa w Łodzi rozpoczęła procedurę dyscyplinarną wobec dwóch z nich.
- Zarzuty zostaną niezwłocznie przedstawione zainteresowanym stronom - informuje Szkoła Filmowa w Łodzi po spotkaniu z aktorką, która oskarżyła wykładowców o przemocowe zachowania. A Gildia Reżyserów Polskich zapowiada stworzenie wspólnej dla całej branży filmowej komisji do spraw nadużyć przemocowych.
- Wreszcie stworzono bezpieczną przestrzeń, by mówić o tak trudnych doświadczeniach z przekonaniem, że nie zostaną zamiecione pod dywan - mówi reżyserka Anna Morawiec. Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z zarzutami o tolerowanie przemocy wobec studentów.
Na wtorek przesunięto spotkanie komisji antymobbingowej z Anną Paligą, absolwentką Szkoły Filmowej w Łodzi, która zarzuciła wykładowcom przemocowe zachowania.
Szkoła Filmowa w Łodzi w obliczu zarzutów o przemoc wykładowców wobec studentów. W poniedziałek, 22 marca, swoją pracę zaczyna Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna. Obecna rektorka uczelni zapowiadała wcześniej "wyciągnięcie konsekwencji wobec osób winnych".
Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z oskarżeniami o tolerowanie przemocy wobec studentów. - Potrzebne jest wyraźne zdefiniowanie granic. Do sytuacji przemocowych dochodziło również podczas egzaminów rocznych, kiedy na sali nie był jeden profesor, ale 10-15. I nikt z nich nie reagował np. na wulgaryzmy - mówi reżyserka Daria Kasperek, absolwentka uczelni.
- Duża część koleżanek i kolegów uważa, że to, co bolesne, jest potrzebne. Że trzeba już w szkole spotkać się z brutalnym osądem, z silnym atakiem, bo to samo cię czeka później - mówi dr hab. Milenia Fiedler, rektorka, po tym, jak Szkoła Filmowa w Łodzi została oskarżona o tolerowanie przemocy.
List, w którym Anna Paliga twierdzi, że Szkoła Filmowa w Łodzi aprobowała przemoc, da początek polskiemu Me Too. - Środowisko musi zmienić myślenie o procesie twórczym. Zasada jest prosta. Jeśli jedna z osób nie wyraża zgody i czuje się poniżana, granica została przekroczona. Koniec, kropka - mówi Renata Czarnkowska-Listoś, producentka filmowa w branży od 30 lat, liderka Stowarzyszenia Kobiety Filmu.
Kolejne osoby ze środowiska filmowego, nie tylko takie, dla których Alma Mater to Szkoła Filmowa w Łodzi, ujawniają swoje historie po publikacji listu, w którym Anna Paliga opisuje stosowanie przemocy wobec studentów.
Szkoła Filmowa w Łodzi odpowiada na oskarżenia o przemoc wobec studentów. "Chciałabym wyrazić współczucie wobec wszystkich Studentek i Studentów, którzy kiedykolwiek doznali krzywdy i zostali z nią sami. Postaramy się, żebyście nigdy nie szli sami i same. Przepraszamy i prosimy Was o zaufanie i wsparcie w procesie wypracowania lepszego świata" - napisała dr hab. Milenia Fiedler, rektorka szkoły.
- To jest trochę jak z klapsami. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu to był naturalny sposób dyscyplinowania dzieci, nikogo to nie dziwiło i nie oburzało. Ale dzisiaj wiemy już, że klaps to przemoc fizyczna - aktywistka Maja Staśko reaguje na zarzuty absolwentki, według której Szkoła Filmowa w Łodzi przyzwalała na przemoc wobec studentów.
Szkoła Filmowa w Łodzi. - W tej chwili robi się straszny, przepraszam, burdel z legendarnej szkoły i to mnie bardzo boli - zarzuty dotyczące przemocy w Filmówce komentuje Małgorzata Burzyńska-Keller.
- Kolega powiedział mi, że połowa jego roku jest na poważnej terapii - mówi Anna Paliga. Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z oskarżeniami o przemoc stosowaną przez wykładowców wobec studentów.
- Studentka opowiedziała o lęku, poczuciu bezradności i poczuciu osamotnienia. To jest sytuacja absolutnie nie do zaakceptowania - mówi rektor Szkoły Filmowej w Łodzi, odnosząc się do oskarżeń o przemoc stosowaną przez wykładowców uczelni.
"Albo zdejmiesz stanik, albo wyrzucę cię z uczelni" - miała usłyszeć studentka w trakcie egzaminu. Absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi zarzuca wykładowcom stosowanie przemocy. - To niedopuszczalne zachowania - mówi "Wyborczej" rektor Milenia Fiedler.
Koronawirus nie omija studentów i wykładowców. Uczelnie w Łodzi reagują: Szkoła Filmowa mimo wcześniejszych planów powrotu do zajęć stacjonarnych wprowadza znów w większości pracę zdalną.
Uczelnie w Łodzi skończyły już zapisy na szczepienia przeciw COVID-19 nauczycieli akademickich. Niektóre zbliżają się już do półmetka szczepień
Studenci dwóch uczelni - Uniwersytetu Łódzkiego i Politechniki Łódzkiej - do końca tego roku akademickiego będą uczyć się zdalnie. Wracają natomiast studenci uczelni artystycznych.
Najpierw zajęcia hybrydowe, potem coraz więcej zajęć na żywo i powrót do zajęć stacjonarnych. Uczelnie w Łodzi powoli rozmrażają się i planują powrót studentów.
Rok 2020 był rokiem kobiet na uczelniach w Łodzi. Nigdy wcześniej Łódź nie miała jednocześnie tylu kobiet rektorów. Niestety, nigdy wcześniej uczelniane kampusy nie były też takie puste jak w roku pandemii.
Mariusz Wilczyński usłyszał: "Coś ty, zwariował? Taki długi film? Animacja trwa 10, 20 minut". "Zabij to i wyjedź z tego miasta" dostał Złote Lwy. To opowieść o pamięci Łodzi.
Film ukazuje piekło kobiet, przemoc, strach, cierpienie, sprzeciw. W ten sposób studenci Szkoły Filmowej w Łodzi włączyli się do strajku kobiet.
Niektóre wypowiedzi publiczne pana ministra budzą mój niepokój. Rozmowa z dr hab. Milenią Fiedler, nową rektor Szkoły Filmowej w Łodzi.
- Trwa przerażający, dziwaczny film, w którym każdy z nas musi zagrać mądrą, mocną, gęstą rolę, żeby ocalić jakąś cząstkę siebie, cząstkę prawdy - mówił prof. Mariusz Grzegorzek podczas inauguracji roku akademickiego w Szkole Filmowej w Łodzi.
Maja Staśko odwołała się od pierwszego, wydanego zaocznie wyroku za protest przeciwko wizycie Romana Polańskiego w łódzkiej Szkole Filmowej w listopadzie 2019 roku. Po prawie roku po raz pierwszy miała zeznawać przed sądem. Nie udało się.
Zajęcia w formie hybrydowej i transmisja online z uroczystości inauguracji roku akademickiego. Takie warianty planuje wybrać większość uczelni w Łodzi od października.
- To mnie nie zniechęci. Nie mam zamiaru rezygnować ze wspierania osób po gwałcie, bo dla kogoś to zakłóca porządek - komentuje wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa Maja Staśko, aktywistka na rzecz ofiar przemocy seksualnej, która protestowała w łódzkiej Szkole Filmowej przeciwko wizycie Romana Polańskiego.
Szkoła Filmowa jest dopiero drugą uczelnią w Łodzi, który wybrała rektora na kadencję 2020-2024. Łodzianka pokieruje jedną z najważniejszych uczelni artystycznych w Polsce.
Dwoje kandydatów z Wydziału Aktorskiego i Reżyserii uzyskało wyraźną przewagę nad kontrkandydatami, ale wymaganej większości i tak nie zdobyli. Szkoła Filmowa w Łodzi przygotowuje się więc do drugiej tury wyborów rektora.
Copyright © Agora SA