Rada Miejska podczas środowej sesji przyjęła stanowisko z apelem do łódzkiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie ograniczenia w mieście ruchu TIR-ów. GDDKiA odpowiada.
Władze Łodzi, Konstantynowa i Aleksandrowa chcą wyrzucenia ruchu samochodów ciężarowych z aglomeracji łódzkiej. Proponują zwolnienie z opłat nowego odcinka autostrady A1 oraz rozszerzenie ograniczeń dla tirów o dodatkowe miasta.
Władze Łodzi i miast ościennych chcą wspólnie opracować nową organizację ruchu dla tirów. Swoje propozycje chcą w najbliższych dniach przedstawić Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Dlaczego tranzyt ma jeździć przez Łódź, skoro jest już autostrada? Łodzianie czekali na to zresztą od lat i wreszcie jest to możliwe do zrealizowania.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi wykonał pierwsze pomiary hałasu z otwartej niedawno autostrady A1. Łodzianie mieszkający przy nowej trasie skarżą się, że jest ona zbyt głośna.
Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, oskarża Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, że ta nie chce się zgodzić na wyrzucenie TIR-ów z Łodzi. GDDKiA odpowiada: - Wydaliśmy jedynie stanowisko. Decyzja należy do władz miasta.
Nowy, oddany na początku lipca, odcinek autostrady A1 wydłużył drogę do stacji paliw. Kierowcy, którzy chcą skorzystać zarówno z A1 jak i z S8 mają do pokonania nawet ponad 300 kilometrów bez możliwości zatankowania.
Po otwarciu autostrady A1 ruch tirów w Łodzi zmniejszył się nawet o 70 proc. Ale niedługo mogą znów wrócić do miasta. Drogowcy szykują zakazy.
W piątek, tydzień temu, kilka minut przed godziną 13 pierwsze auta pojechały nowym odcinkiem autostrady A1, która tworzy jednocześnie wschodnią obwodnicę Łodzi. Co nam dała ta trasa? Zapytaliśmy łodzian.
Autostrada A1 pojawiła się również na Mapach Google. Nawigacje prowadzą już na nowy odcinek drogi, ale zdjęć Street View nie mamy się co prędko spodziewać.
Po otwarciu autostrady A1 ruch w mieście w relacji północ - południe zmniejszył się o ponad połowę. Odcinki, które zwykle blokował sznur TIR-ów, teraz samochody osobowe przejeżdżają płynnie.
W piątek kilka minut przed godziną 13 pierwsze auta pojechały nowym odcinkiem autostrady A1, która tworzy jednocześnie wschodnia obwodnicę Łodzi. Co nam dała ta trasa? O ile szybciej przejedziemy z południa na północ kraju? Sprawdziliśmy.
W piątek w południe uroczyście otwarto autostradę A1. Od godziny 13 mogą nią również jeździć kierowcy. Podróż nad morze i w góry skróci się nawet o godzinę. Z łódzkich ulic znikną sznury TIR-ów, a węzeł w Strykowie przestanie się korkować.
W piątek w samo południe uroczyście otwarta zostanie autostrada A1 między Strykowem a Tuszynem. Czy wschodnia obwodnica Łodzi będzie bezpłatna?
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz ministerstwo infrastruktury zgodziły się na wpisanie obwodnicy Nowosolnej w ciąg dróg krajowych. To oznacza, że łatwiej będzie pozyskać pieniądze na tę inwestycję.
W piątek w południe uroczyście otwarta zostanie autostrada A1 między Tuszynem a Strykowem. Kierowcy pojadą nią kilka godzin później.
Już 1 lipca ma zostać otwarta autostrada A1 między Strykowem a Tuszynem. To oznacza, że podróżując nad morze czy w góry, będziemy mogli zaoszczędzić nawet godzinę. To także świetna wiadomość dla Łodzi, która zyska wschodnią obwodnicę.
Władze miasta zapowiadają, że wkrótce po otwarciu autostrady A1, wprowadzony zostanie zakaz wjazdu samochodom ciężarowym do Łodzi. Możliwe będą jedynie docelowe wjazdy gospodarcze.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek rano na autostradzie A1 między Piotrkowem Trybunalnskim a Tuszynem. Samochód osobowy zderzył się czołowo z autobusem. Jedna osoba zginęła.
Kończą się prace przy budowie autostrady A1 między Strykowem a Tuszynem. Główne jezdnie są już gotowe. Prace wykończeniowe prowadzone są jeszcze jedynie na odcinku najbliżej Strykowa. Wykonawca tego fragmentu zapowiada mobilizacje.
Na zamkniętej jeszcze dla ruchu autostradzie A1 przeprowadzono ćwiczenia służb ratunkowych. Policja, pogotowie i straż pożarna sprawdzały nową trasę przed otwarciem. Drogą tą powinniśmy pojechać na początku lata.
Autostrada A1. Jeden z trzech odcinków 40-kilometrowego fragmentu autostrady A1 jest gotowy do odbiorów. Oficjalnie drogą mamy pojechać w połowie wakacji, ale prawdopodobnie stanie się to wcześniej. Podróż nad morze skróci się nawet o godzinę
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poprosiła wykonawców autostrady A1 o przyspieszenie prac. - Chcielibyśmy udostępnić tę trasę na wakacje lub najpóźniej na Światowe Dni Młodzieży - mówi dyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA.
Część radnych Rady Miejskiej i sejmiku województwa chce, aby węzły na autostradach i drogach szybkiego ruchu wokół naszego miasta miały w swoich nazwach "Łódź". - Tak będzie łatwiej trafić do Łodzi - argumentują.
Budowa drogi ekspresowej S14, która tworzyć ma jednocześnie zachodnia obwodnicę Łodzi, rozpocznie się najprawdopodobniej dopiero w 2017 roku. Urzędnicy przez niemal rok będą sprawdzać oferty firm.
Najpóźniej w sierpniu tego roku mamy pojechać nowym odcinkiem autostrady A1 Stryków - Tuszyn. Czy za korzystanie z tej trasy będziemy musieli płacić?
Iwona Renata Zatorska-Sytyk nie jest już dyrektorem łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.
W 2016 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza oddać do użytku ponad 100 kilometrów nowych autostrad i dróg ekspresowych. Szybciej dojedziemy m.in. nad morze i do Krakowa.
W ramach budowy obwodnicy Nowosolnej i dojazdu do autostrady A1 drogowcy chcą również przedłużyć ulicę Puszkina. Nowa trasa miałaby przejść nad Rokicińską i torami kolejowymi. Droga ma powstać w ciągu najbliższych sześciu lat.
W przyszłym roku pojedziemy wreszcie autostradą A1, czyli wschodnia obwodnicą Łodzi. Niestety, miasto nie będzie do niej dobrze podłączone. Urzędnicy nie zdążyli przygotować do niej dojazdów.
Jezdnie nowego, 40-kilometrowego, odcinka autostrady A1 są już niemal gotowe. Trasą pojedziemy najprawdopodobniej w wakacje. Skróci ona czas przejazdu nad morze i zmniejszy korki w Łodzi. Plany jej budowy sięgają PRL-u.
W najbliższych latach do wydania będzie około 200 miliardów złotych na infrastrukturę. Trzeba je jednak wydać mądrze. - Budowa dróg czy torów musi generować zwrot, bo później trzeba będzie je utrzymać - mówią eksperci.
W piątek (1 lipca) pojedziemy autostradą A1, która będzie jednocześnie wschodnią obwodnicą Łodzi. Budowa tej trasy ciągnie się od kilkudziesięciu lat. Niektórzy uważali nawet, że wisi nad nią fatum.
Wschodnia obwodnica Łodzi, czyli autostrada A1 Stryków - Tuszyn, nabiera kształtu. Konstrukcje większości wiaduktów są już gotowe, a na niektórych odcinkach nowej trasy położono nawet ostatnie warstwy betonu.
Pracownicy GDDKiA dawali zlecenia firmom, w których pracowali ich krewni, i dorabiali sobie u zwycięzców przetargów. To tylko niektóre z zarzutów, jakie stawia im Najwyższa Izba Kontroli. NIK chce odwołania dyrektora łódzkiej GDDKiA.
Firmy budujące autostradę między Strykowem a Tuszynem, mimo że mają czas do połowy 2016 roku, chcą ukończyć budowę jeszcze w tym roku. A1 na tym odcinku ma tworzyć wschodnią obwodnicę Łodzi.
Na budowie autostrady A1 nadal nic się nie dzieje. Urzędnicy szukają nowego wykonawcy, który dokończy prace po firmie Polimex-Mostostal. Przedsiębiorstwa, które chcą startować do przetargu, zadają tyle pytań, że kolejne terminy otwarcia ofert i tym samym rozpoczęcia prac są przesuwane.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce jak najszybciej wznowić budowę autostrady A1. Przetarg na odcinek Stryków - Tuszyn zostanie prawdopodobnie ogłoszony jeszcze w lutym. Tymczasem poprzedni wykonawca chce od GDDKiA odszkodowania.
Po zejściu firmy Polimex-Mostostal z placu budowy autostrady A1 drogowcy chcą jak najszybciej wznowić prace. Niewykluczone, że 40-kilometrowy odcinek zostanie podzielony na mniejsze fragmenty. Ma to przyspieszyć wybranie nowego wykonawcy.
Polimex-Mostostal nie dokończy budowy autostrady A1. - Postęp prowadzonych prac nie był zadowalający. Wkrótce ogłosimy przetargi na nowego wykonawcę - mówi GDDKiA.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.