W polskich miastach brakuje kompleksowej, dojrzałej, świadomej polityki budowania odporności miasta na zmiany klimatu i adaptacji do nich. Rozmowa z dr Agnieszką Rzeńcą z Uniwersytetu Łódzkiego.
Troje ekspertów zrezygnowało z zasiadania w Wojewódzkiej Radzie Ochrony Zabytków przy WUOZ w Łodzi. Nie podoba im się, że plac Wolności ma zostać obsadzony wieloma drzewami. - Chcemy oddać tę przestrzeń mieszkańcom. Chcemy, żeby było tu bardzo dużo drzew i aby ludzie czuli, że to jest ich miejsce i chcieli tu pozostać - tak mówiła wcześniej o planach UMŁ prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
"To były zdrowe drzewa. Może my się nie znamy, ale dokładnie przyjrzeliśmy się nawet już tym ściętym. Dorodne, wcale nie suche" - o wycince drzew alarmują mieszkańcy okolic Konstantynowa Łódzkiego. Co na to Lasy Państwowe?
Użycie soli zimą w Łodzi nie ogranicza się tylko do posypywania ulic i chodników. Sól wielokrotnie trafia również bezpośrednio pod drzewa i powoli je zabija. Tak się stało m.in. w ostatnich dniach przy ul. Piotrkowskiej. - Brawo UMŁ! - komentuje mieszkanka.
Z inicjatywy ekospołecznika do użytku mieszkańców Łodzi zostanie niedługo oddana specjalna aplikacja, która ma pomóc zinwentaryzować łódzkie drzewa. - To będzie narzędzie kontroli publicznego zarządcy zieleni - zapowiada Szymon Iwanowski.
Część wyciętych pni i koron zostało już uprzątniętych, kilkanaście wciąż leży na miejscu. Wyglądają na zdrowe i dorodne. Działka przypomina cmentarzysko drzew. - Serca nam pękają - mówią mieszkańcy okolic parku im. Szarych Szeregów w Łodzi.
Gdy w Łodzi przy ul. Żeromskiego powstawał nowy Lidl, firma wycięła prawie 100-letni klon, który miał tarasować wjazd do zaplanowanego na terenie inwestycji parkingu. Mieszkańcy przypominają o tym przy okazji otwarcia supermarketu. I twierdzą, że wycinka nie była konieczna.
"W ocenie Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków uzgodniona koncepcja jest zgodna z duchem klasycystycznej urbanistyki placu" - to fragment odpowiedzi z WUOZ. Przypomnijmy, że UMŁ chce, aby plac Wolności został obsadzony kilkudziesięcioma drzewami. To rewitalizacja Łodzi, która idzie z duchem czasu w myśleniu o mieście w obliczu zagrożeń płynących z kryzysu klimatycznego.
Kiedy drzewa mają uszkodzony system korzeniowy, chorują i umierają. Nie z roku na rok, ale powoli. Mieszkańcy zwracają uwagę, że w Łodzi do takich uszkodzeń dochodzi notorycznie. Standardy kształtowania zieleni, które obowiązują w Łodzi, nie pomagają?
W listopadzie Zarząd Inwestycji Miejskich ogłosi przetarg na budowę nowej drogi rowerowej w Łodzi. Biec będzie od Księżego Młyna do parku nad Jasieniem wzdłuż dawnej kolei K. Scheiblera. Nie obejdzie się bez wycinki drzew i krzewów. Jej skalę łodzianie uznali za rozsądną i... skandaliczną.
- To narzędzie przydatne zarówno dla Kowalskiego, który chce kupić działkę i musi zweryfikować, czy są na niej drzewa i jakie są ich parametry, jak i dla firm - mówi prof. Dominik Kopeć z Uniwersytetu Łódzkiego, współtwórca Krajowej Mapy Koron Drzew.
Na wybetonowanym rynku w Skierniewicach już niedługo mają zostać posadzone drzewa. To odpowiedź władz miasta na głosy mieszkańców, którzy mieli dość braku zieleni. - Nie chcemy, by kojarzono nas z wybrukowanym rynkiem - mówią urzędnicy.
Drzewa w parku Julianowskim w Łodzi zostały posadzone jesienią, ale wykonawca dawał rękojmię tylko do maja. - Czy gdy podpisywano umowę, w urzędzie miasta nikt nie pomyślał, że właśnie wtedy zaczynie się susza? - pyta biegły dendrolog.
Rewitalizacja Łodzi. Jak zmieni się plac Wolności? UMŁ chce, aby remont zakładał posadzenie kilkudziesięciu drzew. Ma to być przestrzeń bardziej przyjazna mieszkańcom niż obecnie. Tymczasem kilkoro naukowców z Łodzi, w liście otwartym, krytykuje plan zadrzewienia placu Wolności.
Pabianice. Europejski Park Rzeźby A&A przy Grota Roweckiego ucierpiał w czasie gwałtownej burzy, która przeszła niedawno przez Łódzkie. Wiatr wyrywał i łamał drzewa. Trzy rzeźby zostały mocno uszkodzone.
Coraz częściej w Polsce zaczyna brakować wody. W Skierniewicach krany już raz wyschły tego lata. Tymczasem w centrach polskich miast wciąż króluje betonoza. Na szczęście powoli zaczyna kruszeć, a kostkę zastępują drzewa.
Ostatnia burza pozostawiła po sobie ślad: powalone drzewa zarówno te stare, jak i niedawno posadzone przez UMŁ. Mieszkańcy zadają sobie pytanie: czy prace były źle wykonane?
- Było tu bardzo wiele pięknych drzew, ale te lipy były najcenniejsze. Dzisiaj zostały tylko pnie - boleją mieszkańcy ul. Sasanek w Łodzi po tym, jak deweloper wyciął drzewa pod inwestycję mieszkaniową. On jednak zaznacza: - Mamy wszystkie pozwolenia.
Niedawny armagedon w czasie burzy to efekt braku pielęgnacji ulicznych drzew, której nie prowadzi się zbyt często w naszym mieście. Gdyby takie prace były realizowane w sposób cykliczny, wówczas nie doszłoby do takich sytuacji.
Burza, która przeszła przez Łódź w czwartek wieczorem i w nocy z czwartku na piątek, wyrządziła poważne szkody również na łódzkich cmentarzach.
Na klatkach schodowych jednego z osiedli na Retkini zawisła informacja o rewitalizacji okolicznego terenu zielonego. Aby mogła zostać przeprowadzona, wycięte muszą zostać dorosłe drzewa. - Absurd - komentują mieszkańcy.
Kiedy mieszkańcy Radogoszcza dowiedzieli się o planach spółdzielni, złapali się za głowę. - Na osiedlu jest wiele miejsc, w których można wybudować garaże. Dlaczego robić to tam, gdzie trzeba wyciąć drzewa? - pytają.
Mieszkańcy zaalarmowali, że jedyne drzewo przy ul. Lipowej zostanie wycięte ze względu na prowadzoną tam inwestycję. Miasto przekonuje, że powodem jest jego zły stan i zagrożenie, jakie wywołuje. - Tu nie chodzi o to jedno drzewo, ale o to, jak UMŁ traktuje stare drzewa w Łodzi - podkreślają łodzianie.
Zieleń w Łodzi. Łódzcy urzędnicy ogłosili właśnie, że zamierzają posadzić w mieście drzewa - tysiące lip, gruszy i klonów.
Lasy w zagrożeniu? Grupa posłów PiS, również z Łódzkiego, chce umożliwić łatwą zamianę gruntów leśnych na wszelkie inne. - To bardzo niebezpieczny projekt - mówi Magda Gałkiewicz z Partii Zieloni. Niepokoi on jednak nie tylko ekologów, ale również środowisko leśników.
Przy ul. Obywatelskiej ze względu na toczący się tam remont wyciętych zostanie 30 drzew - jesiony, klony i jabłonie. Mieszkańcy łapią się za głowę, ale miasto uspokaja - w zamian będą nowe nasadzenia.
Supermiasta i Superregiony 2040. Postawmy na drzewa. Dzięki temu Łódź stanie się nowoczesnym miastem, nieskonfliktowanym z przyrodą, przyjemnym do życia.
Zieleń w Łodzi po raz kolejny przegrała z interesami inwestorów. W sobotę przy ul. Żeromskiego 48 wycięto prawie 100-letni klon, który kolidował z budową supermarketu Lidl. Mieszkańcy i obrońcy miejskiej zieleni są oburzeni. - To jedyne takie drzewo w okolicy - zwracają uwagę.
Klony, graby, wiśnie, magnolie - miasto posadzi drzewa w śródmieściu i na obrzeżach.
UMŁ przygotowywał na sprzedaż działki z łącznie 20 ha zieleni. Ale drzewa zostaną nietknięte. I będą zachowane także w innych miejscach.
Przewodniczący rady osiedla Zarzew postanowił przeznaczyć 2 tys. zł ze swej diety na zieleń w Łodzi, kupił drzewa i krzewy. Gdy poprosił o wsparcie łodzian, dołożyło się blisko 100 osób. Sadzenie rozpocznie się w tym tygodniu.
W niedzielę (21 marca), w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny 2021, aktywiści w całym kraju zorganizowali akcję "Wspólny las". W trakcie spacerów pokazują, jak wygląda troska o naturę w dobrym i złym wydaniu. Ekologia była tematem przechadzki m.in. po grotnickim rezerwacie.
Ekologia. Lokalne inicjatywy z całej Polski połączyły siły, by nagłośnić problem gospodarki leśnej i wycinki drzew. Spacery pod hasłem "Wspólny Las" zaplanowano także w woj. łódzkim.
Dwa projekty uchwał złożyli we wtorek mieszkańcy na ręce przewodniczącego rady miejskiej. Chcą nimi ochronić zieleń w Łodzi, a przede wszystkim - zielony teren na Marysinie, o który walczą od maja zeszłego roku.
W latach 2010-2019 z analizowanej części Łodzi zniknęło prawie 21 tys. drzew, z czego 40 proc. - w pół roku obowiązywania Lex Szyszko. Aż 80 proc. wycinek w tym czasie przeprowadzono na terenach prywatnych.
- Jak można było w ten sposób potraktować drzewa i krzewy? - bulwersują się mieszkańcy jednego z bloków na Chojnach, wokół którego spółdzielnia mocno przycięła gałęzie. Okazuje się, że wystąpili o to inni lokatorzy. Dendrolog: - Żadna z tych roślin nie została poprawnie przycięta.
Żeby móc zbudować nowe drogi w Śródmieściu, UMŁ zlecił wycinkę kilkunastu drzew przy komendzie policji. - Czy magistrat już kompletnie postradał zmysły? - pytają oburzeni łodzianie.
Władze Łodzi i radni na każdym kroku podkreślają, jak ważna jest dla nich zieleń. Niech to zatem pokażą w budżecie obywatelskim.
Tworzenie kwietnych łąk i ogrodów deszczowych, akcje sadzenia drzew przez mieszkańców na osiedlach, utworzenie zielonych ciągów komunikacyjnych w centrum miasta - to tylko część z ponad 60 rekomendacji, które przyjęli łodzianie w ramach panelu obywatelskiego.
Urząd marszałkowski w Łodzi nie wydał koncesji na wydobycie piasku na terenie archidiecezji łódzkiej w Porszewicach. Inwestycji tuż obok uroczyska sprzeciwiają się nie tylko mieszkańcy, lecz także Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Lasy Państwowe.
Copyright © Agora SA