Wiedział, że jest poszukiwany listem gończym, a mimo to pędził z prędkością, jaka musiała zwrócić uwagę policji - kierowca BMW zatrzymany w Tuszynie trafił za kraty. To niejedyny, który w miniony weekend na drogach województwa łódzkiego pogwałcił przepisy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.