Dobrowolne odejście z pracy i 6 tys. zł oprócz standardowej odprawy. 150 osób pracowników szkół w Łodzi zdecydowało się skorzystać z takiej niecodziennej propozycji miasta.
Wojewoda stwierdził, że nowe zasady zwiększające pensje m.in. dyrektorów szkół i przedszkoli w Łodzi są ważne. To oznacza, że pieniądze trafią do nauczycieli jeszcze w tym roku.
- Zrobiono manewr wyrównania w dół, a wymagania powinny uwzględniać ambitną młodzież, której jest sporo. Żeby nie wyszło jak to w Polsce, że nie opłaca się być pracowitym, bo państwo hołubi cwaniactwo - ocenia nowe wymagania maturalne 2021 Dariusz Chętkowski, znany polonista z Łodzi.
Uczniowie szkół w Łodzi zaproponowali: zamiast kupować sobie prezenty, kupmy dzieciom ze szpitala. W akcję natychmiast włączyła się cała szkoła. - Mikołaj długo i głośno będzie dzwonił w Korczaku - zapowiada nauczycielka geografii z XI LO.
Miasto nie wycofuje się ze zwolnień w szkołach w Łodzi pracowników niepedagogicznych. Jednocześnie stara się zachęcić do dobrowolnych odejść i proponuje za to dodatkową zapłatę.
Nie będzie pieniędzy na szkolenia dla nauczycieli, na świetlice szkolne czy wycieczki dla dzieci w woj. łódzkim. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że pieniądze te trafią do szpitali, które zmagają się z epidemią koronawirusa i borykają się z brakiem sprzętu czy kadry.
- Sami w dużej mierze musieliśmy zapewnić sobie maseczki, przyłbice, nie mieliśmy też robionych testów, więc o dostaniu szczepionki na koronawirusa w pierwszej kolejności nie ma co marzyć - stwierdzają nauczyciele.
Ponad 66 proc. licealistów przyznało się do ściągania w trakcie zdalnych lekcji. Jednocześnie 70 proc. swoją wiedzę przed maturą ocenia jako dostateczną lub złą. To wyniki anonimowej ankiety wśród uczniów liceum w Łodzi.
Na wychowaniu fizycznym uczniowie układają jadłospis albo rysują, jak mogłoby wyglądać dane ćwiczenie na sali gimnastycznej. Po lekcjach zdalnych na dwór nie wychodzą, z nudów sięgają po słodycze. Do fizjoterapeutów zgłaszają się nieraz siedmiolatki z bólem kręgosłupa.
W grudniu podwyżki dla nauczycieli. Radni przyjęli nowe stawki dodatków dla nauczycieli i dyrektorów szkół i przedszkoli w Łodzi.
- Rodzice i uczniowie myśleli, że żartuję, były protesty, ale zdecydowałam - studniówki nie będzie - opowiada dyrektorka jednego z łódzkich liceów.
Prawda i prawa człowieka są dwoma korzeniami nowoczesnego oświeceniowego myślenia o świecie i człowieku. To są także filary nowoczesnego uniwersytetu. Dlatego minister edukacji, który stwierdza nieistnienie praw człowieka, musi odejść.
Szkoły w Łodzi w czasie epidemii i zdalnej nauki zaoszczędziły 7 mln zł. Po drugiej stronie są jednak straty - 13 mln. Jak będzie z wydatkami w przyszłym roku?
Zmarło dwoje nauczycieli z łódzkich liceów zakażonych koronawirusem. "Od marca statystyki śmiertelności były tylko mniej lub bardziej przerażającymi liczbami. We wtorek dwie z nich nagle miały swoje imiona i nazwiska" - piszą uczniowie, rodzice i nauczyciele, wspominając pedagogów.
Nie wstałem na zajęcia online, nie zdam do następnej klasy, nie napiszę matury, nic mi się nie uda. W czasie pandemii koronawirusa mnożą się lęki u młodzieży. Młodsze dzieci strach pokazują na rysunkach: postacie nie mają twarzy, mają maski.
Po miesiącach negocjacji i kolejnych propozycji udało się porozumieć. 10 proc. stałej premii. To najważniejszy punkt ustaleń związków zawodowych i miasta dotyczący pensji sekretarzy, kadrowych czy woźnych pracujących w szkołach w Łodzi.
W poniedziałek u 25 pracowników łódzkich przedszkoli potwierdzono zakażenie COVID-19. Kolejnych 50 osób zostało skierowanych na kwarantannę. Rodzice zastanawiają się, czy i jak długo przedszkola będą pracować stacjonarnie.
Świetlice czynne, ale tylko dla niektórych dzieci, pozostałe dzieci w domach przed laptopami. W poniedziałek pierwszy dzień lekcji zdalnych dla najmłodszych uczniów z podstawówek. Jak zorganizowały to szkoły w Łodzi?
- Jeżeli dziecko nie dostanie pomocy w szkole, to często zostanie samo - opowiadają nauczyciele z Łodzi i chociaż zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji w trakcie epidemii, to nie wyobrażają sobie lekcji zdalnych z najmłodszymi uczniami.
"Panie Ministrze, bardzo proszę nie straszyć i nie prześladować uczniów, rodziców i nauczycieli!" - zwróciła się do ministra Przemysława Czarnka prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i przypomniała: - Każdy uczeń, nauczyciel i rodzic ma konstytucyjne prawo wyrażania swoich poglądów.
Czy oprócz powszechnej "Czarnkowej" retoryki grożenia karami, ten minister ma jakieś pojęcie o edukacji? Bo edukacja, w której kara jest podstawą została dawno już skompromitowana...
"Apeluję o uspokojenie nastrojów wśród Waszych uczniów oraz podkreślanie, że udział w zgromadzeniach odbywa się z naruszeniem obowiązującego dziś stanu prawnego" - napisał łódzki kurator oświaty do dyrektorów szkół po zeszłotygodniowych strajkach kobiet.
- "Nie wiem, co się dzieje i co się takiego stało w środę, że tylu uczniów nie było". Tak miałam odpowiedzieć uczniom? - tak nauczyciele z Łodzi komentują słowa ministra Przemysława Czarnka o strajku kobiet.
To już pewne. Minister edukacji Przemysław Czarnek powołał nowego kuratora oświaty dla Łodzi. Stanowisko to, zgodnie z przewidywaniami, objął Waldemar Flajszer - radny PiS.
Rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Na środowym posiedzeniu Sejmu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że z "dużą dozą prawdopodobieństwa" wyższe klasy szkół podstawowych przejdą na nauczanie zdalne lub hybrydowe. - Będziemy gotowi - deklaruje UMŁ.
Kto będzie rządził łódzką oświatą? - Myślę, że problemów z powołaniem w tym wypadku nie będzie. Jest to osoba dość wysoko postawiona w PiS- ocenia nasz rozmówca.
- Zaczyna nam brakować nauczycieli - przyznają dyrektorzy techników i branżówek. W tych szkołach od lat brakuje kadry, ale teraz, gdy część nauczycieli trafia na kwarantannę, luki nie da się już zapełnić. Pozostaje ograniczenie zajęć.
"Nie świętujemy - protestujemy!". Pod takim hasłem w środę wieczorem łódzki KOD wspólnie z Niepokornymi Obywatelami manifestował na przed siedzibą PiS przy Piotrkowskiej.
- Nastroje są minorowe - nie ukrywa Marek Ćwiek, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Łodzi. Wylicza, że w mieście jest ok. 100 nauczycieli na kwarantannie i ciągle przybywa nowych.
"Nie świętujemy - protestujemy!" - pisze na swojej stronie łódzki KOD i wspólnie z Niepokornymi Obywatelami 14 października - w Dzień Nauczyciela - organizuje protest przed siedzibą PiS na Piotrkowskiej. To głos przeciw temu, by Przemysław Czarnek był ministrem edukacji i nauki.
Nawet trzy razy mniej studentów z innych krajów przyjęły w tym roku uczelnie w Krakowie czy Łodzi. Z powodu epidemii rzadziej wyjeżdżają za granicę także polscy naukowcy. - To straty finansowe, ale przede wszystkim traci nauka - oceniają eksperci.
Profesorowie należący do rady miejskiej w Łodzi napisali list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy, apelując o wstrzymanie nominacji Przemysława Czarnka na ministra edukacji, nauki i szkolnictwa wyższego. Do jego podpisania zachęcają innych łódzkich naukowców.
- Przemysław Czarnek jest jedną z najgorszych osób, które mogłyby trafić na stanowisko ministra edukacji i nauki - mówi Marcin Lipiński, łódzki licealista. Namawia uczniów i nauczycieli, by w ramach protestu przychodzili do szkoły ubrani na czarno.
- Szkole potrzeba spokoju, a nie kolejnych zmian - komentują nauczyciele ze szkół w Łodzi. Obaw po połączeniu ministerstw edukacji i nauki nie kryją też rektorzy łódzkich uczelni.
Mniejsza premia i tylko uznaniowa, do tego dodatek 250 zł brutto. To propozycje miasta dotyczące pensji sekretarzy, kadrowych czy woźnych pracujących w szkołach w Łodzi. ZNP nie zgadza się na te pomysły i chce dalej negocjować.
Borchówka, wieś pod Łodzią, w sercu Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Domek stoi na działce, przez którą przepływa rzeka. Obok namiot, miejsce na ognisko, drzewo z huśtawką. Ciszę przerywa śmiech dzieci z ekologicznego przedszkola.
Od września zgodnie z decyzją rządu nauczyciele mają uzyskać 6 proc. podwyżki. Łódź musi przeznaczyć na to ponad 10 mln zł.
Matematyka, wychowanie przedszkolne, a przede wszystkim przedmioty zawodowe. Nauczycieli tych dziedzin w szkołach brakuje najbardziej.
Szkoły podczas pandemii. - W porównaniu z ub. rokiem blisko 50 proc. więcej nauczycieli odeszło ze szkół - mówi Marek Ćwiek, prezes łódzkiego ZNP.
Do stacji podchodzi uczeń, urządzenie sczytuje temperaturę z twarzy i wyświetla wynik na ekranie. Z takiego sprzętu stworzonego niedawno przez naukowców z Łodzi postanowiła skorzystać międzynarodowa szkoła Uniwersytetu Łódzkiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.