Czasem mówi im wprost: "Jak umrę, macie się nie przejmować. Pochowacie mnie i już, będzie pogrzeb. Będzie trochę smutno, ale minie tydzień, dwa, i macie się bawić, chodzić do szkoły". A dzieci Teresa ma sześcioro.
Kiedy już książka była w druku, zadzwoniłam do swojego wydawcy i mówię: "Bartek, ku...a, tam nie ma żadnej normalnej historii. Żadnej normalnej kobiety". A on na to: "Anka, one są wszystkie normalne".
Hejt na matki dzieci z niepełnosprawnością ma się dobrze. - Ciągle jesteśmy pod czujnym okiem - mówią moje rozmówczynie.
Wiele kobiet nie czuje wielkiej miłości do dziecka od samych narodzin. Ale w polskiej kulturze niewskazane są jakiekolwiek wątpliwościm jeśli chodzi o macierzyństwo. "Jak urodzisz, to pokochasz!". A to tak nie działa.
Historia Łodzi. Opatulone w szmaty ciała noworodków wyławiano z kloak przy okazji usuwania nieczystości. To skłaniało do dyskusji na temat edukacji seksualnej i zalegalizowania aborcji.
Dla transpłciowej Kasi macierzyństwo to najlepsze, co spotkało ją w życiu. - Kiedy wymówiłam słowo "mama", wiedziałam, że to o mnie. Chciałam być mamą. Prędzej czy później jednak Staś zderzy się z tym, jak jesteśmy traktowane w społeczeństwie. Z tym, co mówią inni dorośli.
- Jestem podbudowana, jakby skrzydła mi wyrosły. Wiem, że mam potencjał, żeby stworzyć fajną, kreatywną firmę. I zamierzam z niego skorzystać - mówi Ewelina, młoda mama, uczestniczka projektu "Mommypreneurs/ Przedsiębiorcza mama".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.