- Ksiądz po mszy zachęcał do udziału w organizowanym 11 listopada Marszu Niepodległości - mówi zaniepokojony wierny, który w ostatnią niedzielę słuchał mszy w Aleksandrowie Łódzkim. - Nie było żadnego zachęcania. Tylko informacja, że są wolne miejsca w autobusach - odpowiada proboszcz.
Po tym, jak policjanci - w pierwszych dniach Strajku Kobiet - próbowali pacyfikować pokojowe demonstracje, ich uczestnicy krzyczeli: "Zdejmij mundur, przeproś matkę!". Myślę, że po środowych wydarzeniach w stolicy i komentarzach części polityków wielu faktycznie zdejmie mundur. Na zawsze.
Znany łódzki ksiądz Michał Michak, były członek Młodzieży Wszechpolskiej, ogłosił prywatny bojkot Marszu Niepodległości w Warszawie. Powody: dzielenie społeczeństwa i instrumentalne traktowanie religii.
Na godzinę 15 w środę (31 sierpnia) zaplanowano spotkanie Obywateli RP z prezydent Hanną Zdanowską. Tematem rozmowy ma być wspólne monitorowanie działań środowisk nacjonalistycznych.
Święto Niepodległości już dawno za nami, a nie sposób o nim zapomnieć. I to w jak najgorszych konotacjach. Ze świata bowiem nadchodzą do mnie każdego dnia pytania o sławetny marsz, cały w czerwieni palonych rac, krzyków "A na drzewach zamiast liści...", transparentów o jawnie rasistowskim przesłaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.