- O ile kiedyś egzaminy na C1 zdawały osoby pod koniec studiów, o tyle teraz są to osoby w wieku licealnym, a nawet w ostatnich klasach szkoły podstawowej. Tymczasem C1 w zasadzie uprawnia do nauczania języka angielskiego - zauważa Bożena Ziemniewicz z British Centre.
- Będziemy wprowadzać nowe rozwiązania, które zmienią oblicze nauczania w Polsce - podkreśla Marcin Grzelak, prezes firmy Tutore, która łączy swoje siły z popularną szkołą językową ProfiLingua.
Jest nauka języka, wyjazd do Niemiec, zakwaterowanie, praktyki i kieszonkowe. Wszystko za darmo. Trzeba tylko chcieć skończyć z bezrobociem. Ale chętnych brakuje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.