Niemal 60 proc. Polaków zapewnia, że wybiera wersję najoszczędniejszą, bez wyjazdów i szaleństw, bez hucznych imprez i w kameralnym rodzinnym gronie. Na nic. I tak wydamy więcej.
- Klienci stali się ostrożniejsi - przy dokonywaniu wyborów starają się unikać pułapek - mówi Anna Bojanowska-Sosnowska, ekspertka gospodarcza, wykładowczyni AHE. Jak zmieniły się zakupy w czasach kryzysu?
- Park Klepacza jest nieoświetlony. Mieszkańcy na spacerach z psami ratują się latarkami z telefonu - pisze do "Wyborczej" czytelniczka. Bezskutecznie próbowała skontaktować się z Politechniką Łódzką, która jest właścicielem parku.
- Sytuacja na rynku energetycznym jest trudna, ale jednocześnie dzięki temu, że jest bardzo nagłośniona, mam wrażenie, że wszyscy będziemy starali się oszczędzać energię jeszcze bardziej niż wcześniej - mówi dyrektorka jednej z łódzkich szkół.
- Już od ponad miesiąca żyjemy z mamą właściwie bez oświetlenia. Słońce wyznacza rytm dnia. Mama myje się w misce, telefon ładuje tylko w pracy - opowiada Filip.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.