Nieodwoływane wizyty lekarskie stają się coraz większym problemem - alarmują w przychodniach i szpitalach. - Zdarza się, że nawet 40 proc. pacjentów nie dociera na umówioną wizytę. To egoistyczne - mówią w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Infekcje nie dają spokoju. - Nigdy wcześniej nie męczyły ludzi tak długo i nie nakładały się na siebie tak często - mówi lekarz rodzinny.
Największe i najbardziej nowoczesne centrum ortopedyczne otwiera się na łódzkim Polesiu. Przychodnia przy ul. Maratońskiej znacząco rozszerzyła swoją ofertę po dużym remoncie.
Usługi stomatologiczne wzrosły nawet o sto procent. Pacjenci proszą więc dentystów o usługę na kredyt.
Lekarze nazywają ją szpitalem na kółkach. Ultranowoczesna neonatologiczna karetka kontenerowa będzie jeździła w łódzkim pogotowiu, które transportuje najmłodszych pacjentów do Matki Polki.
Na łódzkim oddziale udarowym ratowani są 40- i 30-latkowie. Była 20-latka w ciąży i 18-letnia dziewczyna. - Przybywa młodych pacjentów - przyznaje neurolożka.
Nowe inwestycje w szpitalach w Łodzi to szansa nie tylko na lepsze warunki leczenia, ale także na to, że pacjenci krócej będą czekać w kolejkach do specjalistów.
Od kwietnia pacjenci kardiologiczni, którzy wymagają pilnego leczenia, nie będą już - jak teraz - czekać na lekarza miesiącami albo płacić ciężkie pieniądze za prywatną wizytę. Na wizytę lub zabieg poczekają nie dłużej niż 30 dni.
Lekarze w Łodzi nie doczekali się jeszcze reakcji wojewody na swój apel. - A podjęcie szybkich działań jest w interesie pacjentów - mówią.
Lekarze z Łodzi nie mają wątpliwości - potrzeba więcej miejsc na internach. - Problem narasta od kilku tygodni, a przed nami przecież kolejny szczyt zakażeń grypą - mówi dr Filip Pawliczak. Lekarze alarmują wojewodę.
Pacjent rzuca, że jestem tu i pracuję za jego pieniądze. I że może mnie zwolnić. Albo krzyczy: "Niech mnie pani nie wk..wia z tym terminem" - rejestratorki medyczne opowiadają o hejcie.
Inwestycje w Łodzi. Jeszcze niedawno pisaliśmy, że odnowiony front szpitala Kopernika ułatwi życie pacjentom jesienią tego roku. Sytuacja się zmieniła.
Zmęczeni, z dusznościami, osłabieniem i problemami poznawczymi. Niektórzy uczą się od nowa chodzić. To właśnie ozdrowieńcy z COVID-19.
Co można zrobić za 40 milionów złotych? Dyrektorzy szpitali w Łodzi mają sporo pomysłów, jak poprawić leczenie. Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej będą je mogli realizować.
Sezon infekcji w pełni. Pacjenci wypełnili poczekalnie, przybywa zwolnień i dodatnich testów. Ale to wcale nie znaczy, że wyciągamy wnioski. Grypa nam niestraszna.
Jest stary szpital, a wnętrza nowe. Krok po kroku Jonscher się zmienia. - Jesteśmy pewni, że zmiany docenią nasi pacjenci - słyszymy w placówce.
Od lutego zmieniają się zasady wyceny pierwszych dni pobytu pacjentów w szpitalu. Jest szansa, że skończy się sztuczne przedłużanie hospitalizacji. Szpitale w Polsce mają po zmianach dostać o 200 mln zł więcej.
Nowy wariant koronawirusa - kraken - potwierdzono w próbkach pobranych od pacjentów z województwa łódzkiego. To pierwsze oficjalne przypadki w Polsce. Lekarz komentuje: - Sam kraken nie przeraża, ale może mutować.
Łóżka w szpitalu dla ponad 1200 pacjentów, nowoczesne centra diagnostyczne, poradnie i sale badawcze oraz dydaktyczne dla studentów - taki będzie kampus Uniwersyetu Medycznego przy ul. Pomorskiej.
Lekarze uczulają rodziców na nietypowe zachowania dziecka z infekcją. W przypadku wirusa RSV pogorszenie może objawiać się pobudzeniem lub sennością albo brakiem apetytu.
Lekarze z gabinetów rodzinnych alarmują, że przybywa pacjentów z infekcjami: - Rozkręca się grypa, a ona zabija częściej niż covid.
- Coraz częściej dowiaduję się, że na wizytę do prywatnego lekarza składa się dla chorego cała rodzina - mówi łódzki lekarz Tomasz Karauda.
Szpital Kopernika w Łodzi jest gotowy do nowoczesnego leczenia chłoniaka i białaczki. Już w grudniu pierwsi pacjenci zostaną poddani terapii z wykorzystaniem własnych komórek odpornościowych.
Ostatnie dni były nerwowe dla rodziców dzieci z wadami serca. W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki odwoływano operacje. Nie tylko planowe, ale także te, które ratują życie.
- Karetka może nie wyjechać do pacjenta, bo się skończy limit - ostrzegają medycy z samorządu lekarskiego. I protestują przeciwko nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza.
Od wielu dni zespół informatyków pracuje nad przywróceniem systemu informatycznego w ICZMP, który trzeba było wyłączyć po cyberataku. Są już pierwsze próby uruchamiania sieci.
Jak jest w punktach szczepień w Łódzkiem? - Pusto - mówi lekarz. I przyznaje, że jest problem, aby do szczepienia zebrać dziesiątkę dzieci w tygodniu, tak by nie marnować preparatu.
- Alan przeszedł operację, a później pojawiły się komplikacje i znów był operowany - mówi Dorota Wrzyszcz, mama. Kobieta głośno mówiła - razem z Fundacją "Najdroższa Blizna" - o kolejkach do zabiegów na kardiochirurgii w ICZMP.
Przedstawiciele ICZMP przyznają, że szpital padł ofiarą cyberataku. Systemy informatyczne wyłączono. Skutki mogą być dokuczliwe dla pacjentów. Proszeni są o wyrozumiałość.
Od 1 listopada przybędzie 30 miejsc w hospicjum stacjonarnym i cztery hospicja domowe. Zdecydowanie więcej terminalnie chorych pacjentów może teraz liczyć na pomoc.
Lekarze wyjeżdżają z Polski nie tylko dlatego, że chcą więcej zarabiać. - Młodzi ludzie chcą innego życia - nie kilkunastu dodatkowych dyżurów w miesiącu, tylko kilku. Nie chcą się zapracowywać. Takie życie mogą prowadzić poza Polską - mówi dr Paweł Czekalski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.
Silni, młodzi, wysportowani. I nagle - ciężki stan, a nawet zgon. - Mamy coraz więcej pacjentów, u których obserwujemy nieswoiste problemy naczyniowe. Przybywa powikłań po COVID-19 - mówią lekarze.
Od początku września co najmniej 17 tys. osób zachorowało w województwie łódzkim na grypę. Recepta na brak choroby lub jej łagodniejszy przebieg to szczepienia przeciw grypie.
Miałam ostatnio okazję słuchać pacjentów. To było obezwładniające uczucie, gdy opowiadali historie o ciężkich chorobach, trudnym dostępie do diagnozy, o niezrozumieniu albo o leczeniu, które okazało się nieprawidłowo prowadzone.
Od początku tego roku do września wykryto 1678 nowych zakażeń wirusem HIV. A lekarze mają powody przypuszczać, że do końca grudnia przybędzie ich jeszcze ponad 2 tys.
Resort zdrowia zaprasza na badania, a pacjenci są oporni. Z programu "Profilaktyka 40 plus" skorzystało nieco ponad 3 proc. uprawnionych. - Ja czasu nie mam, żeby po lekarzach chodzić - mówi pan Marek, astmatyk, który lubi tłusto zjeść.
- Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie, a w Łódzkiem aż 70 proc. mężczyzn ma nadwagę i otyłość - grzmią lekarze.
Pacjenci mają mieć dużo łatwiej. Lekarze z przychodni POZ będą mogli robić i zlecać im dużo więcej badań. W efekcie - sprawniej leczyć. Tylko wciąż nie wiadomo, gdzie i kiedy.
Polacy nie dbają o zdrowie i nie chcą się badać. Uważają się za nieśmiertelnych. Zachęt nie słuchają. Może pieniądze by przemówiły? - zastanawia się onkolog. Rozmowa z dr. Łukaszem Rajchertem, kierownikiem Oddziału Chirurgii Onkologicznej Ogólnej Szpitala Specjalistycznego Salve Medica.
Można już przyjmować czwartą dawkę szczepionki na COVID-19. W Łodzi szczepienia dostępne od ręki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.