Po artykule "Wyborczej" o tym, jak "pisowskie" Lokalne Grupy Działania czekają na pieniądze z UE posłanka Anita Sowińska złożyła zawiadomienie do Komisji Europejskiej w związku z podejrzeniem naruszenia zasady transparentności w rozdzielaniu funduszy europejskich.
"Komisja Europejska zatwierdziła Program Fundusze Europejskie dla Łódzkiego" - informuje urząd marszałkowski. Ile pieniędzy unijnych dostanie województwo łódzkie?
Ponad 2,7 mld euro ma trafić do województwa łódzkiego z Funduszy Europejskich. Czy wydamy pieniądze unijne tak, jak należy?
Komisja Europejska zatwierdziła przekazanie dla województwa łódzkiego pieniędzy z unijnego programu React-EU na zwalczanie gospodarczych skutków pandemii COVID-19. To ostateczny koniec politycznej batalii wokół Samorządowej Karty Praw Rodzin.
Marszałek Grzegorz Schreiber i wiceminister Waldemar Buda podpisali dokument, który wstępnie dzieli ponad 2 mld euro pieniędzy unijnych dla województwa łódzkiego. Politycy Koalicji Obywatelskiej alarmują, że z tej sumy na inwestycje w Łodzi przeznaczone zostanie niecałe 60 mln euro. "To oczywista nieprawda" - odpowiada Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego.
"Województwo łódzkie otrzyma ponad 26 mln euro w ramach pakietu REACT-UE" - czytamy na stronie urzędu marszałkowskiego w Łodzi, który informuje, że Komisja Europejska uznała wyjaśnienia marszałka w sprawie Samorządowej Karty Praw Rodzin. Jest jednak haczyk.
Samorządowa Karta Praw Rodzin - postrzegana jako uchwała anty-LGBT - pomimo nowelizacji dalej budzi wątpliwości Komisji Europejskiej. Oczekuje ona od Zarządu Województwa Łódzkiego jasnej deklaracji, że mniejszości seksualne nie będą dyskryminowane. Marszałek Grzegorz Schreiber odpowiedział. Pytanie tylko, czy tak, jak należało.
Oprócz dodania preambuły do Samorządowej Karty Praw Rodzin radni PiS usunęli ze starej karty pół zdania, w którym pada słowo "ideologia". Zdaniem PiS to wystarczy, aby udowodnić dobre intencje. Zdaniem opozycji to wybieg, na który Komisja Europejska się nie nabierze.
Samorządowa Karta Praw Rodzin jest niezbędna, ponieważ bez niej przepadłoby 500+, a opór względem KE jest konieczny, bo co, jeśli Unia będzie chciała likwidować media? To tylko niektóre argumenty, którymi wojewódzcy radni PiS tłumaczyli, dlaczego nie pozwolili na uchylenie uchwały.
W głosowaniu na rzecz uchylenia Samorządowej Karty Praw Rodzin zagłosowali wszyscy z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego tylko wśród opozycji zdarzyły się wyjątki - i jaki plan ma PiS?
Sejmik Województwa Łódzkiego nie uchylił Samorządowej Karty Praw Rodzin. Tego domagała się Komisja Europejska, uznając, że dokument dyskryminuje osoby LGBT+. Region łódzki już ma zamrożone 26 mln euro z unijnego programu REACT-EU. Stracić może jeszcze 2 mld euro.
Sejmik Województwa Łódzkiego zwołuje sesję nadzwyczajną w związku z Samorządową Kartą Praw Rodzin i groźbą utraty przez region funduszy unijnych.
Opozycja zamierza złożyć w Sejmiku Województwa Łódzkiego wniosek o sesję nadzwyczajną, w celu uchylenia Samorządowej Karty Praw Rodziny. Stawką są dwa miliardy euro unijnych dotacji. Ekspert ostrzega jednak, że odebranie regionom funduszy przez KE w dalszej perspektywie może okazać się "bronią obosieczną".
Marszałek województwa łódzkiego ze spokojem przyjął informację o groźbie utraty pieniędzy unijnych przez region łódzki - w reakcji na przyjęcie uchwały wymierzonej w osoby LGBT+. Rzeczniczka marszałka przekonuje, że to nieporozumienie, bo łódzka uchwała nie jest tzw. rezolucją przeciw ideologii LGBT ani uchwałą, której projekt przygotowało Ordo Iuris.
Komisja Europejska skierowała do marszałka województwa łódzkiego Grzegorza Schreibera pismo informujące, że region straci milionowe dotacje z UE, jeżeli sejmik nie wycofa się z uchwały dyskryminującej osoby LGBT. W przypadku województwa łódzkiego jest to tzw. Samorządowa Karta Praw Rodzin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.