Zanim strażacy dotarli na miejsce, z pomocą pospieszył sąsiad. I choć niemal zdołał ugasić pożar, to małżeństwa z domu przy ul. Turnie 3 nie udało się uratować.
Siedem jednostek straży pożarnej gasiło pożar, do jakiego doszło w środę wieczorem w jednej z łódzkich kamienic. Pożar udało się ugasić. Ale na ratunek dla znalezionego mężczyzny było za późno.
Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w środę, 15 lipca nad ranem przy ul. Gogola 5 w Łodzi.
Tragiczny w skutkach pożar wybuchł w opuszczonym kościele przy ul. Żeromskiego 56. W akcji brało udział 10 zastępów straży pożarnej. W pożarze zginęła jedna osoba.
W sobotę nad ranem, na parkingu jednej z firm logistycznych w Natolinie koło Łodzi, wybuchł pożar tirów. Straż pożarna wskazuje prawdopodobne przyczyny pożaru.
W pożarze, który w piątek w nocy wybuchł przy ulicy Szczecińskiej w Łodzi, zginęła 79-letnia kobieta. Kiedy przybyli strażacy, na jej ratunek było już za późno.
51-letni mężczyzna zginął w pożarze mieszkania przy ulicy Zielonej. W pożarze na Chojnach ucierpiało pięć osób, w tym dwoje dzieci.
Około godz. 11.30 przy ul. Lutomierskiej zapalił się gazociąg.
- Remont mieszkania pani Teresy pokazał, że krąg ludzi o wielkich sercach potrafi zdziałać cuda - mówi Oksana Hałatyn-Burda z Fundacji "W Człowieku Widzieć Brata". Starsza pani, która w sierpniu straciła w pożarze mieszkanie i cały dobytek, już niedługo będzie mogła wrócić do siebie.
Pożar wybuchł w czwartek (22 listopada) około godz. 11 w dawnej fabryce Kohna przy ul. Łąkowej 3/5.
Minionej nocy straż pożarna w Łodzi dwa razy interweniowała w związku z pożarami. Pierwszy raz na ul. Wólczańskiej, drugi - przy Zielonej.
Pani Teresa w pożarze straciła wszystko. Gdy słyszy, co dzieje się teraz w jej mieszkaniu, płacze ze wzruszenia. - Jak ja mam w sercu pomieścić tę dobroć, której od ludzi doświadczam? - zastanawia się.
Każdy kąt to wspomnienia - o dzieciach, zmarłym mężu, wspólnych radosnych chwilach. Z dwupokojowego mieszkania zostały zgliszcza. 80-letnia Teresa Prońska w kilka chwil straciła dach nad głową i poczucie bezpieczeństwa
W nocy z piątku na sobotę po raz kolejny wybuchł pożar w zabytkowej zajezdni tramwajowej przy skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Kilińskiego. Budynek udało się odratować, ale pożar nie wybuchł sam.
Przed dwie godziny siedem zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem, który zajął całą dzwonnicę kościelną. Podejrzewają, że ktoś podpalił budynek
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.