Mówią na niego Prodrobot albo trenażer chodu. A dla Vanessy z porażeniem mózgowym najważniejsze jest, że dzięki niemu może wstać z wózka i ruszać nogami, zupełnie jakby naprawdę chodziła. Przez całe zajęcia miała uśmiech na twarzy.
W ICZMP wstrzykują botoks w mięśnie, uszkadzają nerwy i przekładają mięśnie spastyczne w miejsce tych, które działają bez zarzutu. Wszystko po to, żeby dziecku było łatwiej. Żeby mogło rysować, posługiwać się łyżką, chodzić albo odpychać kółka wózka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.