Co kilka dni łodzianie zgłaszają, że widzieli w Łodzi dziki. Ostatnio, w parku Szarych Szeregów i na Wojska Polskiego. A mieszkańców Radiostacji już nie dziwi widok biegających lisów.
Obejrzałam setki filmów z rzeźni, w których dokonywano uboju rytualnego. Takich obrazów się nie zapomina. Miałam koszmary w nocy.
- Każdego dnia spotykam się z potwornymi historiami okrucieństwa wyrządzanego zwierzętom - mówi łódzka prawniczka. Tymczasem wiceminister Tomasz Rzymkowski twierdzi, że pojęcie "prawa zwierząt" nie istnieje.
2020 był drugim najcieplejszym rokiem w historii pomiarów tak w Polsce, jak i na świecie. A przed tygodniem zanotowaliśmy najwyższą temperaturę w lutym w historii pomiarów w naszym kraju. Nie wiem jak Was, ale mnie to nie bawi.
Fajerwerki i petardy używane tylko 31 grudnia i 1 stycznia pod warunkiem uzyskania zgody prezydenta, burmistrza lub wójta - takie rozwiązanie w trosce o zwierzęta proponuje łódzki poseł.
Utrzymywanie w brudnej i zakrwawionej wodzie, rzucanie oraz zabijanie i patroszenie bez ogłuszania - Sąd Rejonowy w Łodzi skazał dwóch mężczyzn za znęcanie się nad karpiami.
Wszystkie 100 lisów, które żyło w strasznych warunkach na fermie pod Łodzią, zostanie uratowanych. Po udanej zbiórce pieniędzy sukcesem zakończyło się też poszukiwanie nowych domów.
Żyjące w strasznych warunkach 100 lisów miało być zabite na futra. Obrońcy zwierząt zebrali właśnie pieniądze na ich ratunek. Ale żeby uchronić je wszystkie przed śmiercią, potrzeba nowych domów. A to nie takie łatwe.
Rada Miejska w Łodzi głosami wszystkich radnych poparła zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie całego kraju. - Poparlibyśmy tę inicjatywę bez względu na to, kto by ją zgłosił - podkreśliła Antonina Majchrzak z Koalicji Obywatelskiej, współautorka uchwały w tej sprawie.
Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zorganizuje zbiórkę na wykup lisów z fermy w Szynkielewie. Jej kontrola obnażyła dramat futrzaków. - Poszukamy miejsc, gdzie będą mogły dożyć swoich dni - mówi Katarzyna Rezler z ŁTOnZ.
Aktywiści z fundacji Viva! zgromadzili się przed Galerią Łódzką, żeby walczyć o poszanowanie praw "braci mniejszych"
Chora, stara i słaba suczka dwa dni leżała pod ciepłownią w Aleksandrowie Łódzkim. Psina jest już bezpieczna. Jacek Lipiński, burmistrz miasteczka, ma cel - ustalić, kto tak okrutnie potraktował zwierzę
Oprawca Diany, suki owczarka niemieckiego brutalnie katowanej i zakopanej żywcem przy ul. Zagrodowej, stanie we wtorek przed sądem. To sukces suto podlany goryczą. Bo czy nie zakrawa na ironię radość z tego, że w XXI wieku, w demokratycznym państwie cieszymy się z faktu, że zwyrodnialec zostanie ukarany?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.