Film z przedszkola, na którym kobieta szarpie małego chłopca i siłą sadza go na krześle, opublikował na Facebooku ojciec przedszkolaka. W magistracie mówią: - Wyciągnęliśmy konsekwencje. Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć.
- Wychodzi na to, że można dziecku połamać nogę i nie mieć z tego powodu żadnych konsekwencji. To kuriozum! - mówi ojciec chłopca. I zapowiada apelację
W Warszawie i Bydgoszczy przy rekrutacji do żłobków dodatkowe punkty dostaną dzieci zaszczepione. Podobne rozwiązania wprowadziły Wrocław i Poznań. W Łodzi wciąż nie podjęto decyzji, czy i jak premiować zaszczepione dzieci podczas naboru do żłobków i przedszkoli.
Nauczyciele z łódzkich szkół średnich nie zamierzają przerywać strajku, a co za tym idzie, nie będą brać udziału w radach klasyfikacyjnych. Bez nich dopuszczenie uczniów do matury stoi pod znakiem zapytania.
W drugim tygodniu strajku w Łodzi żadna ze szkół ani żadne z przedszkoli nie wycofało się z protestu.
Oflagowane budynki, a w drzwiach komitet strajkowy. W łódzkich szkołach i przedszkolach w poniedziałek 8 kwietnia rozpoczyna się długo zapowiadany protest i już wiadomo, że będzie to największy strajk w oświacie od lat.
Wszystkie podstawówki, zespoły szkolno-przedszkolne, szkoły ponadgimnazjalne w Łodzi powiedziały "tak" dla protestu nauczycieli. Strajk poparła też większość przedszkoli i gimnazjów.
Kuratorium oświaty, miasto, a nawet urząd pracy poszukują chętnych do pilnowania dzieci w trakcie egzaminu gimnazjalnego i ósmoklasisty, gdyby strajk nauczycieli się przedłużył. Dyrektorzy szkół podkreślają jednak, że nawet jeśli komisję uda się już skompletować, to i tak jest wiele niewiadomych.
Strajk nauczycieli w przedszkolach i szkołach wydaje się już nieunikniony. Pomoc w opiece nad dziećmi oferują teatry, hale i kluby sportowe, a nawet rady osiedli. Wiele instytucji, jak Uniwersytet Łódzki, ma umożliwić pracownikom pracę z domu.
Najmłodsze dzieci w czasie protestu nauczycieli będą mogły pójść do teatrów i ośrodków kultury w Łodzi, pod warunkiem że będą z nimi rodzice. Wciąż nie wiadomo, co z egzaminami gimnazjalistów.
Od przyszłego tygodnia (1 kwietnia) rodzice będą mogli zapisywać dzieci do łódzkich przedszkoli. Miasto zapewnia, że dla żadnego z dzieci nie zabraknie miejsca. Jednak o tym, do którego przedszkola trafią dzieci, zdecydują nie tylko rodzice, ale również określone kryteria.
Głosowanie w sprawie strajku przeprowadzono na razie w prawie 90 łódzkich przedszkolach. Wszystkie protest poparły. W sumie w Łodzi protest nauczycieli może dotknąć aż 80 tys. dzieci.
Ile kosztują posiłki, z jakich zajęć skorzystają przedszkolaki i czy mają blisko place zabaw? Na chwilę przed rekrutacją do miejskich przedszkoli sprawdziliśmy, co oferują wybrane placówki i dlaczego rodzice decydują się akurat na dane przedszkole.
Łódzcy radni chcą zmienić zasady rekrutacji do przedszkoli i żłobków. Preferencję miałyby mieć dzieci zaszczepione.
Wyjątkowo późno, bo dopiero w kwietniu, rozpoczną się w tym roku zapisy do miejskich przedszkoli w Łodzi. Miejsc ma starczyć jednak dla wszystkich.
Z dnia na dzień epidemia tzw. belferskiej grypy rozszerza się. We wtorek na L4 było blisko 400 nauczycieli z Łodzi, w środę już ponad 600. - Z akcją protestacyjną na taką skalę nie mieliśmy do czynienia od lat. 90. - mówi wiceprezydent Łodzi.
Lekcje odwołane, klasówki przełożone, a ławki w salach niemalże puste, bo po dzieci przyjechali rodzice. Tak wyglądał poniedziałek w wielu łódzkich szkołach i przedszkolach.
W jednym z łódzkich przedszkoli do pracy nie przyszedł w poniedziałek (17 grudnia) żaden wychowawca. W podstawówce na Chojnach na L4 było 60 proc. kadry. Nauczyciele w ten sposób protestują przeciwko niskim pensjom i domagają się podwyżek
Tramwaje, autobusy, samochody dostawcze i osobowe. W środku tego młyna - piesi. W dodatku, bardzo często to rodzice, którzy odprowadzają dzieci do pobliskiego przedszkola. Czy muszą ryzykować, przechodząc przez jezdnię?
Na Olechowie grupy są już praktycznie pełne, ale wolne miejsca są wciąż na Widzewie. Lada dzień rozpoczyna się rekrutacja uzupełniająca do łódzkich przedszkoli.
W przyszłym roku w Łodzi powstaną dwa nowe zespoły szkolno-przedszkolne. W tym czasie ruszy też nowa placówka na Retkini. O zmianach radni zadecydowali na środowej sesji Rady Miasta.
Od początku roku miasto przeprowadziło 19 konkursów na dyrektorów przedszkoli. Do ponad połowy nie zgłosił się żaden kandydat.
Po pierwszej turze rekrutacji do miejskich przedszkoli nie zakwalifikowało się pół tysiąca dzieci. Wolnych miejsc zostało jednak więcej, bo 547.
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi pracownikowi przedszkola, który złamał nogę 7-letniemu dziecku. Choć zapis monitoringu pokazuje, jak rzuca dzieckiem o podłogę, mężczyzna wszystkiemu zaprzecza
Przede wszystkim lokalizacja, opinie znajomych i zajęcia dodatkowe. A potem wybór: można wskazać trzy przedszkola. Jeśli dziecko się nie dostanie do wybranego? Alternatywą są przedszkola prywatne. I chętnych tu nie brakuje.
18 tys. miejsc w przedszkolach przygotowało miasto podczas tegorocznej rekrutacji. Nabór rozpocznie się w marcu.
Przedszkola w Łodzi jeszcze kilka lat temu miały wielu chętnych do pracy. Teraz trudno o pracowników z wykształceniem nauczycielskim albo stażystów. Zgłaszają się nauczycielki z Ukrainy, ale ich zatrudnić nie można, bo ich dyplom w Polsce nie jest uznawany.
Cieplejsze, ładniejsze i bardziej oszczędne - takie są budynki po termomodernizacji. Przez ostatnie lata takim zmianom poddano 87 szkół i przedszkoli. A to nie koniec. W tym roku remonty przejdzie 27 edukacyjnych budynków
Sześcioletni Mateusz od pięciu lat choruje na cukrzycę. W tym roku miał pójść do zerówki, ale miejsc w przedszkolu, które zapewni mu opiekę pielęgniarki, zabrakło. Jeśli nie uda się go znaleźć, nie pójdzie do szkoły.
Ruszyły zapisy do przedszkoli. Najpierw wnioski złożą rodzice, których dzieci kontynuują naukę, później do rekrutacji przystąpią przyszłe przedszkolaki.
Dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 118 przygotowały imprezę z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka. Były akcenty hiszpańskie i tureckie, a na uroczystości zaproszeni zostali także ci, którzy nie mają własnych wnucząt.
Ten rok zdecydowanie upłynął pod znakiem reformy edukacji. Ostatnie półrocze było szczególnie niespokojne. Na nowy, 2017 rok chciałabym życzyć łódzkim szkołom, żeby - mimo czekających ich zmian - szły do przodu, nie oglądając się na innych
Tomasz pracę na budowie lubił. Woli jednak kombinować wraz z bandą przedszkolaków. Konrad zabiera się za pisanie trzeciej powieści. Ale tylko w wolnych chwilach, bo na co dzień uczy w klasach I-III.
Urząd Miasta zapewnia, że łódzkie maluchy znajdą miejsca w przedszkolach miejskich. Stworzono i doposażono ponad 50 oddziałów przedszkolnych, w których od września uczyć się będą dzieci. Niestety, wolne miejsca rodzice nie zawsze znajdą blisko domu.
Minister Joanna Kluzik-Rostkowska najpierw spotkała się z uczestnikami półkolonii w jednej z podstawówek na Widzewie. Później przez 1,5 godz. rozmawiała z dyrektorkami i nauczycielkami przedszkolnymi. O czym? O dwulatkach, które mogłyby zostać przedszkolakami, i o wprowadzeniu języka angielskiego do przedszkoli. Rozmówczynie prześcigały się w pytaniach i propozycjach.
W trwającym właśnie naborze dodatkowym łódzkie przedszkola są gotowe przyjąć prawie 1,2 tys. dzieci. Czy znajdą się chętni, pewności nie ma. Ale już dziś wiadomo, że nie otworzy się ponad 40 przedszkolnych oddziałów.
Ponad 700 wolnych miejsc pozostało po zakończonej wraz z końcem marca rekrutacji do przedszkoli. To i tak mniej niż przed rokiem. Wówczas zabrakło w pierwszym rzucie prawie tysiąca chętnych.
Niedzielny festyn w pasażu Schillera miał być ostatnią szansą na podratowanie tegorocznej rekrutacji do przedszkoli. Chętnych jest bowiem o wiele mniej niż wolnych miejsc. Organizatorzy zapowiadali, że będzie kolorowo i wesoło. I rzeczywiście tak było. Problem w tym, że na imprezie trudno było znaleźć tych, do których ją adresowano: kandydatów do przedszkoli i ich rodziców.
Przez wiele lat to rodzice stresowali się, czy ich dziecko dostanie się do przedszkola. Ale sytuacja właśnie się odwróciła. W niedzielę w pasażu Schillera ponad 30 miejskich placówek będzie reklamować się i walczyć o kandydatów.
Takiej sytuacji podczas przedszkolnej rekrutacji jeszcze w Łodzi nie było. Choć do końca naboru pozostał już tylko tydzień, na kandydatów wciąż czeka ponad 2 tys. miejsc. - U nas panuje atmosfera napięcia. Boimy się, że zostaną zamknięte oddziały - komentują nauczycielki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.