Propozycja na wakacje 2021. Gdyby nie pandemia koronawirusa, Festiwal Dobrego Smaku byłby już pełnoletni. Ale również w czasie 17. edycji imprezy restauracje w Łodzi mają swoim gościom wiele do zaoferowania. Warto się skusić.
Restauracje w Łodzi. Nowy lokal w pobliżu placu Wolności - przy Pomorskiej 4 - zaprasza na wegetariańskie, ale nie tylko, posiłki w towarzystwie roślin i w miłej atmosferze.
Restauracje w Łodzi. Piotrkowska w niedzielę 25 lipca będzie miejscem, w którym zjemy najlepsze śniadanie w mieście. Festiwal Śniadań odbywa się w programie 598. Urodzin Łodzi.
Restauracje w Łodzi kuszą wyszukanymi daniami i ciekawym wystrojem. Boho przy ul. Piotrkowskiej 87 to coś dla rodzinnych miłośników przyrody, którzy lubią kuchnię wegetariańską.
Restauratorzy z Łodzi twierdzą, że policjanci okupowali ich lokale i zastawiali wejście do budynków radiowozami. Czy złamali prawo? Postępowanie w tej sprawie wszczęła prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim.
W Monopolis w środę otwiera się nowa restauracja - Indian Steak.
- Piotrkowska pięknie odżyła - mówi właściciel restauracji w Łodzi. Za nami kolejny weekend maja i luzowanie obostrzeń.
Jak wygląda luzowanie obostrzeń? Tydzień temu otworzyły się kina, teatry, opery i filharmonie (przy 50-proc. obłożeniu miejsc), a od 15 maja klienci mogli usiąść w restauracyjnych ogródkach. Od piątku, 28 maja, wchodzą w życie kolejne zmiany.
Byliście już w restauracji po lockdownie? Monopolis w niedzielę, 30 maja, zaprasza do swojego pasażu gastro na piknik rodzinny.
Pod adresem Piotrkowska 88, znanym m.in. z oryginalnego klubu dla miłośników winyli, zadomowił się nowy lokal gastronomiczny.
Działająca od wielu lat przy ul. 6 Sierpnia restauracja Anatewka otworzyła się po długiej przerwie. - Nigdy więcej lockdownu - mówi jej właściciel Paweł Zyner. I zapowiada nowe otwarcia w Łodzi.
Od 15 maja możemy odwiedzić ogródki gastronomiczne, a pod koniec miesiąca zjeść we wnętrzach restauracji. Piotrkowska wraca do życia. - Czy możemy już ogłosić wielkie święto z okazji końca epidemii COVID-19? - zastanawiają się właściciele klubów i pubów.
Koronawirus. Łódzka policja miała dostać rozkaz ze stolicy: przed łamiącymi rządowe obostrzenia restauracjami mają stanąć posterunki stałe, przed odmową wejścia mundurowych do siłowni należy zabezpieczyć się "odpowiednią taktyką i siłą". W miniony weekend policjanci skutecznie uniemożliwili działanie lokali.
W piątek 9 kwietnia rozpoczyna się nowy festiwal kulinarny w Łodzi - Jemy w Łodzi Pasta&Kluchy Fest. Swoje dania przygotowało około 40 restauracji.
- Gdyby pomoc przyszła na czas, pewnie byśmy przetrwali - mówi łódzki restaurator. Wszystko przez "błąd systemowy" w programie tarcza finansowa 2.0.
Coraz więcej lokali łamie rządowe rozporządzenie ograniczające ich działalność w czasie epidemii koronawirusa. W Łodzi w tym roku do sądu nie wpłynął jeszcze ani jednej wniosek o ukaranie.
- Nie mieliśmy innego wyjścia. Mogliśmy się otworzyć albo pogodzić z tym, że Oliviarnia nie przetrwa. I my też nie, bo nie wiem, czy podnieślibyśmy się finansowo i emocjonalnie - mówi Anna Kaźmierczak, właścicielka restauracji, która otworzyła się dla klientów w ostatnią sobotę.
Na pół roku przed końcem remontu w kamienicy przy ul. Zielonej 6 wynajęto już połowę powierzchni. Wiadomo już, że oprócz biur w odnowionym za ponad 15 mln zł zabytku znajdą się biuro podróży i dwie restauracje.
- Jesteśmy zmarznięci, mamy zdrętwiałe z zimna stopy i dłonie, ale atmosfera jest gorąca - mówili łodzianie, którzy w sobotnie popołudnie stanęli w kolejce do Niebostanu, kultowego lokalu przy ul. Piotrkowskiej. I było prawie tak, jak przed epidemią koronawirusa.
Mimo epidemii koronawirusa i rządowych zakazów restauracja w podwórku przy Piotrkowskiej w Łodzi przyjęła w piątek, 15 stycznia, gości. - To dla nas ostatnia szansa na przetrwanie - przyznaje jej właściciel, który formalnie przeprowadza właśnie rekrutację.
Żeby wejść do środka, kolega puszcza właścicielowi sygnał telefonem. Ten otwiera drzwi, ale nie od frontu kamienicy. Wpuszcza nas przez... prywatne mieszkanie. Tak radzą sobie restauracje i puby z rządowymi obostrzeniami w czasie epidemii koronawirusa.
Ramen - sycąca, japońska zupa z wieloma dodatkami, którą Polacy pokochali już dawno. W tegorocznej edycji Ramen Festival w Łodzi (20-29 listopada) wszystkie dania, ze względu na epidemię koronawirusa, zamawiamy na wynos. - Zależy nam na tym, by danie jak najlepiej smakowało w domach naszych gości. Dlatego dodatki i bulion dostarczamy oddzielnie, do samodzielnego podgrzania i połączenia na talerzu. Dzięki temu jesteśmy w stanie zapewnić idealną sprężystość makaronu - opowiada Bartek Goliński z House of Sushi.
Łódzcy gastronomowie mówią, że rząd o zamknięciu lokali poinformował ich praktycznie z dnia na dzień. Zostali z magazynem pełnym jedzenia i alkoholu, którego nie mogą sprzedać, i masą zobowiązań. "Nieprzemyślane decyzje rządu to dramat dla nas i naszych rodzin" - mówią.
Fine Dining Week - pięć restauracji w Łodzi, a w każdej po pięć degustacyjnych dań.
- Klientka stanęła jak wryta i powiedziała: "Jezu, przecież tu była pierogarnia". Myślała, że się zamknęłam - mówi Beata Zwierzchowska, właścicielka restauracji, która mocno ucierpiała przez opóźniony remont al. Śmigłego-Rydza. Jej lokal właśnie przeszedł kuchenną rewolucję Magdy Gessler.
Manufaktura pochwaliła się odnowioną strefą food court. W sobotę na jej uroczystym otwarciu pojawi się Magda Gessler, która będzie gotować na żywo w Dzień Dobry TVN.
Od 2 do 13 sierpnia w restauracjach na rynku Manufaktury trwać będzie nowy festiwal kulinarny Hot & Sweet.
Miasto rozstrzygnęło konkurs na najładniejszy ogródek gastronomiczny na ul. Piotrkowskiej. Zwyciężył ogródek włoskiej restauracji Otwarte Drzwi.
Rok po otwarciu "Gargołów" do Łodzi przyjechała ekipa "Kuchennych Rewolucji". Pierwsze co zrobiła Magda Gessler? Zawołała "Powietrza!". W lipcu znana restauratorka oceni efekt rewolucji, jaką przeszedł lokal przy Piotrkowskiej.
Manufaktura z przytupem zaczyna lato. W środę i czwartek (24 i 25 czerwca) w ponad 20 restauracjach w Manufakturze będzie można zjeść popisowe dania za połowę ceny regularnej! Ale to nie koniec promocji.
Monopolis uroczyście otwiera swój pasaż gastronomiczny. Zwieńczeniem kulinarnego długiego weekendu będzie niedzielny brunch.
Festiwal Azjatycki Jemy w Domu to okazja do spróbowania potraw kuchni Azji w wyjątkowych odsłonach. Festiwalowe specjały można zamawiać zarówno przez internet z dowozem do domu, jak i stacjonarnie w lokalach. Wydarzenie potrwa od 1 do 7 czerwca.
"Płacimy za zezwolenie na sprzedaż alkoholu, choć przez decyzję rządu, nie mogliśmy z niego korzystać" - mówi właściciel łódzkiej restauracji. Czy "tarcza antykryzysowa 4.0." to zmieni?
Pierwsze restauracje w "gastropasażu" Monopolis przyjmują już gości. Uroczyste otwarcie jednego z najciekawszych kulinarnych miejsc w Łodzi zaplanowano jednak na czerwiec.
W związku ze wznowieniem działalności przez restauracje Urząd Miasta Łodzi zdecydował o przywróceniu ograniczeń ruchu po ul. Piotrkowskiej.
- Otworzyliśmy się o godz. 8. Pierwsi klienci przyszli 10 minut później - cieszy się Anna Zielińska, menedżerka restauracji Drukarnia na OFF Piotrkowska. Inni restauratorzy nadal załamują ręce. - Niewiele się zmieniło, bo żyjemy z turystów - mówią.
Są dobre wiadomości m.in. dla restauratorów. Rząd łagodzi restrykcje związane z epidemią koronawirusa w Polsce. Co się zmieni?
Marcin Celmerowski napisał apel z prośbą o prace dla swoich restauracji w czasie pandemii. Aflofarm z kolei potrzebował firmy, która wyprodukowałaby kilkadziesiąt tysięcy przyłbic. - Teraz każdy dzień zamykam hasłem: nikogo nie zwolniliśmy - mówi Celmerowski.
W poniedziałek (20 kwietnia) wystartował Jemy w Domu Burger Fest. To wyjątkowa edycja łódzkiego festiwalu kulinarnego organizowanego przez portal Jemy w Łodzi. Wydarzenie zostało całkowicie przeniesione do internetu i ma na celu promowanie akcji #zostańwdomu i #wspierajgastro. Tematem przewodnim festiwalu są autorskie burgery serwowane z dostawą do domu przez 32 lokale z Łodzi i okolic. Na festiwalowe burgery obowiązuje jedna cena - 25 zł. Jemy w Domu Burger Fest potrwa do niedzieli (26 kwietnia).
Wiele łódzkich lokali nie skorzysta z tarczy antykryzysowej stworzonej dla przedsiębiorców tracących z powodu koronawirusa. Pomocy w zapłacie czynszu czy pensji kelnerów i barmanów szukają u swoich stałych bywalców.
Copyright © Agora SA