- Mam tu wyraźnie na kartce napisane, że prosimy o zakładanie masek. A co drugi klient udaje, że nie widzi komunikatu - żali się farmaceutka z apteki na łódzkim Teofilowie. - Jak zaczęłam zwracać uwagę jednemu z drugim, to się robiły awantury.
Gdy sprawy zmierzały już wyraźnie w kierunku spotkania, Joanna robiła test. - Wysyłałam mema z pytaniem: "jak bardzo jesteś zdesperowany, żeby się zaszczepić?". Randki w pandemii koronawirusa.
Mimo że rząd wprowadził obostrzenia spowodowane pandemią COVID-19, zebrania partii są legalne. Coraz więcej restauracji zaprasza więc ich członków i sympatyków w swoje progi. Niektórzy hotelarze zachęcają do przyjazdu z legitymacją dziennikarską, którą można kupić w Internecie za 100 zł.
Żeby ominąć rządowe restrykcje związane z koronawirusem, klub sportowy z Konstantynowa Łódzkiego wypłacił kilkuletnim zawodnikom stypendia. Ich wysokość to złotówka.
Koronawirus. Łódzka policja miała dostać rozkaz ze stolicy: przed łamiącymi rządowe obostrzenia restauracjami mają stanąć posterunki stałe, przed odmową wejścia mundurowych do siłowni należy zabezpieczyć się "odpowiednią taktyką i siłą". W miniony weekend policjanci skutecznie uniemożliwili działanie lokali.
Pogarsza się sytuacja na rynku pracy. W styczniu liczba osób bezrobotnych w Łódzkiem wzrosła o 2285. Szykują się kolejne zwolnienia grupowe, które objąć mają ponad 100 osób. Rząd próbuje ratować sytuację, luzując obostrzenia. Na częściowe otwarcie szykują się m.in. kina i hotele.
- W masce szybciej się męczę, muszę mówić głośniej, żeby mnie ktoś zrozumiał. Ale jak pomyślę o tych pięciu tysiącach zakażeń dziennie, to zaczynam się bać - mówiła pani Anna, łodzianka, którą spotkaliśmy na Piotrkowskiej. Nie wszyscy myślą podobnie.
- Rozumiem, że ludzie się boją koronawirusa. Ale ja od rana słucham, że mieszkańcy naszego powiatu traktowani są jak trędowaci - mówi burmistrz Wielunia. - Jeszcze raz powtarzam: podział naszego kraju na strefy to jest absurd!
W drogerii wykupują maseczki . Na ulicach - narzekają. Panna młoda się cieszy: "Dobrze, że gości niewielu". A policja uspokaja: "Trochę przymkniemy oko". Pierwszy dzień Wielunia w czerwonej strefie.
Burmistrz Wielunia, w którym rząd wprowadza restrykcje w związku z dużą liczbą wykrytych przypadków koronawirusa: - Nie jesteśmy anarchistami, ale karanie ludzi za to, że w upał wyjdą z psem na spacer bez maseczki, jest absurdalne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.