Do końca miesiąca powinny zakończyć się odbiory nowej drogi rowerowej wzdłuż al. Bandurskiego. W międzyczasie okazało się, że przejazd rowerowy nie może prowadzić przez trójpasmową jezdnię. Starto go i zastąpiono pasami.
Tylko w tym roku firma Nextbike już dwa razy musiała uzupełniać flotę Łódzkiego Roweru Publicznego. Jednoślady wymagające wymiany, można liczyć w setkach. Oprócz tego bardzo dużo jest niszczonych.
Ekipa budowlana rozkopała fragment drogi rowerowej. Po położeniu go z powrotem okazało się, że jeden element nie pasuje. Właz do studzienki. Najpierw starczał kilka centymetrów ponad asfaltem i niszczył koła, później trzeba było omijać stojący na nim słupek.
Zaskoczeni tym pomysłem są nawet przedstawiciele firmy Nextbike Polska. W Łodzi wymyślono bowiem, że na rowerach publicznych można ścigać się na torze. Zawody 2 lipca, wcześniej trzeba zaliczyć obowiązkowy trening.
ZDiT przygotowuje się do budowy brakującego fragmentu drogi rowerowej po północnej stronie ul. Drewnowskiej. 30 czerwca zostaną otwarte oferty.
Drogi rowerowe wzdłuż Bandurskiego i Paderewskiego miały być gotowe do 31 maja. Jadąc nimi tydzień po terminie trudno nie odnieść wrażenia, że prace są w proszku, a odbiory raczej nie będą możliwe przed wakacjami.
- Rowerzyści w Łodzi to nie grupa fanatyków, którzy przekonują, że można jeździć na rowerze w deszczu. To kilkadziesiąt tysięcy osób, które traktują rower jako regularny środek transportu - przekonuje Bartosz Domaszewicz. Ale poruszając się po mieście na dwóch kółkach trudno nie odnieść wrażenia, że to tylko pobożne życzenie.
W sobotę zachmurzenie ma być umiarkowane, a temperatura dochodzić do 15 stopni. W niedzielę zachmurzenie będzie mniejsze, a temperatura odczuwalna jeszcze wyższa. Cały weekend ma być bezdeszczowy. Czego chcieć więcej żeby aktywnie spędzić czas i w dodatku zrobić coś dla siebie i innych?
Wraz z początkiem maja Łódzkiemu Rowerowi Publicznemu stuknął roczek. Tortu ani szampana nie było (nawet bezalkoholowego). Tydzień później pojawiła się kolejna okazja do świętowania: milion użytkowników rowerów publicznych w Polsce. Znowu nie było huku fajerwerków. Ale mamy dla was coś lepszego. Garść ciekawostek o rowerze publicznym. Sprawdź, czy jesteś typowym Piotrkiem na Nextbike'u. A może jesteś ponadprzeciętnym łódzkim rowerzystą?
Budowa rozpoczęła się jeszcze w ubiegłym roku. Ale dopiero w tym rowerzyści mogą korzystać z powiększonego parkingu pod Galerią Łódzką. Jest zlokalizowany przy wejściu od strony skrzyżowania ul. Sienkiewicza i al. Piłsudskiego i zmieści ponad 60 jednośladów.
Na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej i al. Wyszyńskiego wreszcie powstaje łącznik dróg rowerowych. Rowerzyści czekali na niego trzy lata. Czego nie udało się zrealizować w ramach modernizacji trasy W-Z, trzeba było naprawić budżetem obywatelskim.
Wzdłuż ulic Paderewskiego i Bandurskiego trwają prace drogowe. Pomiędzy rondem Lotników Lwowskich i Rzgowską oraz Krzemieniecką i Wyszyńskiego powstają nowe drogi rowerowe i chodniki, remontowane są wiaty przystankowe. Jeszcze wiosną pojawi się tu sporo nowej zieleni.
Chociaż teren wokół dworca Łódź Fabryczna wciąż jest białą plamą na mapie Łódzkiego Roweru Publicznego, już nieco mniejszą. Pierwsza stacja stanęła przy al. Poznańskich, niedaleko Knychalskiego. ZDiT deklaruje, że to nie ostatnia stacja w pobliżu dworca.
Najpierw zostanie złożone zamówienie uzupełniające. Nextbike miałby doposażyć łódzki system roweru publicznego w 57 stacji. Później zostanie ogłoszony przetarg na kolejne 46. Łącznie system obejmowałby ponad 200 stacji i 2000 rowerów w całej Łodzi.
Tuż przed wybuchem sylwestrowych fajerwerków liczydło rowerowe u zbiegu Mickiewicza i Piotrkowskiej pokazało prawie milion rowerzystów. Tyle osób przejechało na dwóch kółkach obok liczydeł rozlokowanych w całym mieście w ciągu sześciu miesięcy. Co nam daje ta wiedza?
Ponad 1,5 mln wypożyczeń i prawie 65 tys. rejestracji rowerzystów miało miejsce od 30 kwietnia, gdy łodzianie zaczęli korzystać z roweru publicznego. Przedstawiciele firmy Nextbike mówią o sukcesie i rekordach. A jak pierwszy sezon ŁRP wyglądał zza kierownicy szarego jednośladu?
Koniec sezonu rowerowego to czas na podsumowania. Liczby pokazują, że łodzianie chętnie korzystali z Łódzkiego Roweru Publicznego.
Klasyczne połączenie stali i drewna. Minimalistyczna forma. Skórzane, eleganckie detale. Rowery wyjeżdżające z warsztatu Goldie&Oldie zachwycają wyglądem. Ale miłość od pierwszego wejrzenia to nie jedyne doznania, jakie gwarantują.
Bartek Pierzyński we wtorek przywitał się z mieszkańcami Domu Dziecka przy ulicy Wierzbowej 13. To dla nich w 42 godziny przejechał rowerem 836 kilometrów. Pieniądze, które udało się dzięki temu zebrać, zostaną przeznaczone na
Skończyła się modernizacja drogi rowerowej przy trasie W-Z ale to nie koniec remontów. ZDiT poinformował, że jeszcze w tym roku ma zostać wybudowana droga rowerowa wzdłuż Bandurskiego. Przemilczał natomiast kwestię 35 km pasów rowerowych, które miały powstać w pierwszym kwartale.
Kto ma migawkę, będzie mieć zniżki na Łódzki Rower Publiczny. I to już od 26 maja. Ale promocyjne ceny dotyczą tylko pierwszego z czterech jednośladów, jakie możemy wypożyczyć na jedno konto.
Dziś na łódzkich skrzyżowaniach policjanci rozmawiają z kierowcami. Szczególną uwagę zwracają na tych, którzy są niebezpieczni dla rowerzystów. Po południu drogówka robi akcję dla rowerzystów - bo oni też nie są bez winy
Fundacja Fenomen zapowiadała, że organizację Masy Krytycznej wstrzymuje na pół roku. Dziś już wiadomo, że Masa nie wróci. - Miała ona pokazywać, że łodzianie traktują rower jako środek komunikacji. Jej rolę przejął więc Łódzki Rower Publiczny - komentuje Hubert Barański.
Gdy Łódzki Rower Publiczny wyjechał na ulice, zapanowała euforia. I to pomimo licznych problemów. Tyle że miały one zniknąć. Ale tak się nie stało. Zamiast cieszyć się z sukcesu ŁRP, łodzianie wciąż toczą walkę z elektrozamkami.
Nadzieja, że wiosną łodzianie wsiądą na miejskie jednoślady, odjechała w kierunku Krajowej Izby Odwoławczej. Trzeci przetarg na ŁRP zakończył się tak jak poprzedni: odwołaniem.
Na ul. Sienkiewicza namalowano pierwsze w mieście ?sierżanty rowerowe?, czyli znaki P-27. Rowerzystom pokazują tor i kierunek ruchu. A kierowcom zwracają uwagę na to, że nie są na drodze jedyni.
Fundacja Fenomen zapowiedziała, że dziś Masa Krytyczna pojedzie po raz ostatni. Niedoczekanie wasze.
Rowerzystów na łódzkich ulicach jest coraz więcej. Część z nich nie pamięta o odpowiednim oświetleniu. Z apelem do drogowych "batmanów" wyszedł łodzianin.
Prace mają rozpocząć się jeszcze w tym roku. Zmodernizowane zostaną odcinki od ul. Krzemienieckiej do skrzyżowania marszałków.
Nauka obsługi biletomatu, przejażdżka rowerem miejskim czy powtórzenie zasad ruchu drogowego. To wszystko mogli zrobić łodzianie na parkingu przed delegaturą Łódź-Bałuty.
W sobotę na Piotrkowskiej można było sprawdzić, jak działa system rowerów miejskich. Stacje pokazowe uruchomił Nextbike, który obsługuje wypożyczalnie rowerów miejskich m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Lublinie.
Pod Łodzią można znaleźć Zamość, Ukrainę, a nawet Palestynę. Jest też Grunwald, leży po drodze na Zgniłe Błota. Atrakcją trasy są dwory i malownicze krajobrazy
Zanim powstała autostrada A2, do Warszawy jeździło się przez Rawę Mazowiecką. Na trasie znajdują się Brzeziny, dziś niepozorne miasto, które ma jednak długą i fascynującą historię.
Łódź i jej okolice świetnie nadają się na rowerowe wycieczki, zarówno krótsze, jak i całodniowe.
Wiedzieliście, że Grabia to najczystsza rzeka w województwie i jedna z najczystszych w Polsce? Nie? To już wiecie, jej dodatkową atrakcją są zabytkowe młyny, z których kilka zachowało się do dzisiaj w niezłym stanie
Przy ulicy Żytniej we wsi Wódka mieszka pan Kieliszek. Poczta Polska regularnie wyrzuca jego korespondencję do śmieci. To jedna z ciekawostek, o których można się dowiedzieć, włócząc się rowerem po okolicach Łodzi. Chcecie więcej? Jedziemy!
Zielona Łódź zaprasza na pierwszą w tym roku wycieczkę rowerową śladami dzieł sztuki znajdujących się w łódzkich parkach i przestrzeni publicznej.
Jazda po chodniku, przejazd przez przejście dla pieszych, brak świateł i ignorowanie czerwonego światła. To najczęstsze przewinienia łódzkich rowerzystów. - To, co wyprawiają, woła o pomstę do nieba - mówi Krzysztof Komorowski, pomysłodawca mapy miejsc, w których rowerzyści stwarzają zagrożenie.
Miasto wybrało wykonawcę Łódzkiego Roweru Publicznego. Teoretycznie miejskie jednoślady wyraźnie zbliżyły się do mety. W rzeczywistości stoją przypięte grubym łańcuchem dokładnie w tym samym miejscu, w którym były kilka miesięcy temu.
Sąd okręgowy oddalił skargę wniesioną przez firmę Nextbike. To powrót do sytuacji sprzed kilku miesięcy, gdy Krajowa Izba Odwoławcza uznała cenę zaproponowaną przez Nextbike'a za rażąco niską. Wciąż jednak nie ma pewności, że ZDiT podpisze umowę z konkurencyjną firmą BikeU.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.