Osoby starsze oburzają się, gdy ktoś powołuje się na ich wiek. Ale zwracając się do młodszych od siebie, robią to samo.
Mężczyźni z pokolenia Z tęsknią za powrotem do tradycyjnych ról, kobiety widzą jako matki przyszłych dzieci. Frustrują się tym, że ich rówieśniczki są bardziej aktywne i lepiej od nich lepiej wykształcone.
Z najnowszych badań nad starością wynika, że w Polsce najsamotniejsi wcale nie są mieszkańcy wielkich miast. I że seniorzy nie czują się wykluczeni cyfrowo.
Przeanalizowałam ponad 800 listów pożegnalnych. Co spaja je wszystkie? Słowa "przepraszam" oraz "wybaczcie".
Mijamy ich codziennie. Teraz jednak, kiedy ziąb, śnieg i mróz bezdomni i samotni szczególnie potrzebują uwagi. Policja apeluje: pod 112 należy dzwonić w każdym przypadku!
Nie odbierała telefonów. Nie otwierała drzwi. Od kilku dni nikt nie widział 77-latki z Piotrkowa Trybunalskiego. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili.
Tamara usiądzie przy wigilijnym stole razem z trzydziestoma krewnymi. - Najważniejsze, że my istniejemy i ciągle dajemy radę. Postanowiliśmy, że w tym roku nasze święta będą bajkowe.
Raz zadzwoniła bardzo smutna pani. Mówiła, że pochowała mamę, córkę i że sama też chciałaby już odejść. Powiedziałem jej: "Skoro Bóg zostawił panią przy życiu, to może znaczy, że jest tu pani jeszcze potrzebna". W Łodzi działają telefony uruchomione z myślą o seniorach.
Łódzki start-up opracował aplikację, która ułatwia znalezienie pomocy do prac domowych. A chociaż w nazwie ma "senior", korzystają z niej ludzie w różnym wieku, którzy szukają zaufanego pomocnika.
Męża nie ma już od 15 lat. Syn zginął w wypadku cztery lata temu. Została mi masa zdjęć i wspomnienia. Żyję już tylko tym, że się niedługo z nimi spotkam - mówi 82-letnia Marianna. Poczucie osamotnienia, depresja, zły stan zdrowia - tak żyją seniorzy.
Anna od roku widuje tylko jedną osobę: opiekunkę z hospicjum. Dla Jana marzeniem jest wyjście na spacer. Chce popełnić samobójstwo. Kilkuletnie dzieci Anety mówią, że dłużej nie dadzą rady.
Jan i Maria, staruszkowie zakażeni koronawirusem, leżą na tej samej sali. On zdrowieje, jej stan się pogarsza. Wiemy już, że tylko jedno z nich wyjdzie ze szpitala. Właściwie już może wyjść. Ale Jan nie chce. Czuwa przy żonie całymi dniami, trzyma ją za rękę, całuje w czoło. W końcu Maria umiera. Wciąż mam tę ich miłość przed oczami.
Po niemal sześciu miesiącach kompletnej izolacji domy pomocy społecznej złagodzą izolację podopiecznych. Krewni będą musieli się zapowiadać.
Marcin ma schizofrenię, a ostatnio - myśli samobójcze. Do szpitala psychiatrycznego przywiozła go karetka. Gdy usłyszał, że będzie sam i nikt nie może go odwiedzać, odmówił przyjęcia. - Przez koronawirusa pacjentom jest jeszcze trudniej - mówi lekarz.
- Wchodzę w przyłbicy i kombinezonie, a ludzie mnie proszą, żebym usiadł i porozmawiał - mówi ratownik z karetki wymazowej. - Jak widzę, że dudni Telewizja Trwam, mówię, że Bóg pomoże, jak TVN - że trzymam kciuki za pozytywny test na koronawirusa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.