Młody mężczyzna wspólnie ze znajomymi oblewał się wodą w okolicach miejskiego targowiska w Poddębicach. - Chłopak biegł, z nieustalonych na razie przyczyn przewrócił się i uderzył głową o bruk. Jego życia nie udało się uratować - mówi "Wyborczej" policjantka Alicja Bartczak.
Wieruszowscy policjanci pod nadzorem prokuratury badają sprawę śmierci 41-letniej kobiety, której ciało znajdowało się w spalonym samochodzie marki Peugeot. Znaleziono go 9 lipca w lesie pomiędzy miejscowościami Zmyślona i Sokolniki w powiecie wieruszowskim, w pobliżu trasy S8.
Wyniki sekcji zwłok 39-letniej kobiety oraz jej synów wskazują, że cała czwórka zginęła w wyniku zatrucia tlenkiem węgla w czasie pożaru. Zdaniem prokuratury najbardziej prawdopodobna wersja tragedii to samobójstwo rozszerzone.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.