- Dbałość o miasto nie może kończyć się na wielkich inwestycjach, głównie w okolicach Manufaktury - pisze łodzianka Magdalena Olszewska-Jander.
Na Piotrkowskiej mnóstwo wycieczek. Przewodnik jednej z nich zatrzymuje się przy kamienicy Pod Gutenbergiem i opowiada o smokach ze złotymi brzuchami. Kamienica, owszem, zachwyca. Ale oczy turystów wędrują na potłuczoną butelkę po Jim Beamie, obok której przechodzi grupa dzieci.
- Pod szafką na umywalkę było dosłownie wszystko. Brudne podpaski, majtki, skarpetki, waciki, zwinięty papier toaletowy, a nawet droga biżuteria. Właściciele twierdzili, że to tylko podstawowe sprzątanie po remoncie - opowiada Marta, która sprząta mieszkania na zlecenie.
Czy stać nas na to, by drogi w Łodzi nadal były tak brudne i zaniedbane? Czy stać na to, aby sprzątane były interwencyjnie raz/dwa razy w roku? Czy stać nas na jednorazową, wiosenną akcję galantego sprzątania?
- Widzę, że miasto się stara, ale nie rozumiem, dlaczego ważne miejsca są tak zapuszczone. Przecież turyści widzą ten brud i śmieci - mówi Justyna Tomaszewska, przewodniczka po Łodzi.
"Zawsze można pomarzyć, pomarzyć, że nie trzeba się będzie wstydzić, kolejny raz idąc Targową za komentującą okoliczny brud wycieczką - pisze Czytelniczka.
Zielony teren blisko jednego z wydziałów UMŁ pokrywa dywan utworzony ze śmieci. Mieszkańcy Bałut nazwali go "wiecznie zielonym", bo wśród odpadów najwięcej jest butelek z zielonego szkła.
Trwa Galante Sprzątanie w Łodzi. - Inicjatywa piękna, ale nie dałoby się sprzątać trochę częściej? - pyta Beata, uczestniczka akcji.
Swoim wyglądem przypomina roboty z dziecięcych kreskówek, ale wykonuje poważne zadanie. Dzięki zakupowi Szkoła Filmowa w Łodzi ma rocznie zaoszczędzić kilkaset tysięcy złotych na utrzymaniu czystości w budynkach.
Izabela, mieszkanka łódzkich Bałut, straciła cierpliwość. Poszło o sprzątanie psich kup, a raczej o brak sprzątania.
Śmieci w Łodzi. Kilkanaście lat temu Grupa Pewnych Osób oznaczyła Czarnymi Kropami najbrudniejsze miejsca w mieście. Niektóre z "uhonorowanych" miejsc wyglądają tak, jakby od 14 lat nic się tam nie zmieniło. I znowu dostają podobne "wyróżnienia".
Parki w Łodzi. Na to, że park im. Rejtana jest zaśmiecony, zwrócili uwagę przewodnicy turystyczni, którzy oprowadzają wycieczki po Łodzi. Wzburzyło ich też, że łodzianie zrobili psią toaletę w rejonie lapidarium, które składa się z tablic nagrobnych.
Zbliża się kolejna akcja sprzątania śmieci w Łodzi organizowana przez mieszkańców. Tym razem uporządkowany zostanie łódzki Manhattan. - Chcemy poniekąd zawstydzić miasto i nowego pełnomocnika ds. czystości w Łodzi - mówi jeden z organizatorów.
- W obliczu rozwijającego się miasta, zmieniającej się infrastruktury, nowych inwestycji powstają również nowe wyzwania - tak rzecznik Hanny Zdanowskiej tłumaczy zatrudnienie na stanowisku pełnomocnika prezydent Łodzi Jarosława Stolarczyka. Były poseł PO odpowiadać będzie za poprawę czystości i porządku w mieście.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.