Ranking prestiżowego amerykańskiego czasopisma "The Hollywood Reporter" przyznał Szkole Filmowej w Łodzi miejsce wśród 20 najlepszych szkół filmowych na świecie. Ranking nie jest pozycjonowany, a przedstawiany w postaci alfabetycznej listy.
Niektóre wyższe uczelnie w Łodzi już teraz zapowiadają, że z powodu epidemii koronawirusa, część zajęć w nowym roku akademickim poprowadzą zdalnie. Deklarują, że nie będą w żaden sposób faworyzować zaszczepionych. Przynajmniej dopóki nie będą miały podstawy prawnej, która to umożliwi.
Szkoła Filmowa w Łodzi reaguje na oskarżenia studentów, według których część wykładowców miała stosować wobec nich przemoc różnego rodzaju. Komisja antymobbingowa zajęła się sprawami 20 kolejnych nauczycieli. W przypadku dwóch zarekomendowała zakończenie współpracy.
Uczelnie artystyczne w Łodzi kończą pierwsze etapy rekrutacji na studia. Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi najwięcej kandydatów miała na animację i projektowanie graficzne. Na Akademii Muzycznej w Łodzi najpopularniejsza była wokalistyka estradowa i musical.
Szkoła Filmowa w Łodzi zakończyła pierwsze etapy rekrutacji na studia na wybrane kierunki. Rekordy popularności niezmiennie bije aktorstwo, na które aplikowało ponad 900 osób. Miejsca są 22.
Maturzyści mogą się już rejestrować na wybrane uczelnie w Łodzi. Na niektórych rekrutacja potrwa aż do września.
Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z oskarżeniami o przemoc. - W sprawach budzących tak duże emocje pojawia się oczekiwanie, by rozstrzygać je jednoznacznie i szybko, ale jedyną słuszną drogą jest rzetelność, a to wymaga czasu - mówi dr hab. Milenia Fiedler, rektorka tej uczelni.
- Należy skończyć z myśleniem, że kala się własne gniazdo. Donosić na siebie nawzajem w imię dobra, bo ten chory system musi paść. Musimy sobie dostarczać dyskomfortu, ciągle myśląc o tym, czy nasze metody pracy ze studentami są właściwe - mówi aktorka Aleksandra Konieczna. Szkoła Filmowa w Łodzi po zarzutach o tolerowanie przemocy.
Wiosła Kultury 2020. Zapraszamy do głosowania na nominowanych w kategoriach: wydarzenie, debiutant i animator. Głos można oddać przez stronę lodz.wyborcza.pl od 4 do 18 maja.
- Widziałam, jak ciocia opiekuje się wujkiem przed śmiercią. Przypomniały mi się też wspomnienia z dzieciństwa, gdy dziadek zajmował się swoją mamą, przez wiele lat przykutą do łóżka - opowiada Julia Orlik. Z tych wspomnień stworzyła przejmujący film "Jestem tutaj" nagradzany w Polsce i na świecie. Wiosła Kultury 2020, nominacje.
Animacja "Ja i moja gruba dupa" opowiada o poważnych kwestiach, jak samokontrola czy stosunek do własnego ciała. Etiuda Yelyzavety dostała - spośród prawie 2 tys. filmów z całego świata - drugą nagrodę Cannes Cinéfondation 2020. Wiosła Kultury 2020, nominacje.
Po filmie "Jak najdalej stąd" w reżyserii Piotra Domalewskiego została nazwana "objawieniem aktorskim". Dostała nagrodę za najlepszy debiut na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, a ostatnio nominację do Orła za najlepszą główną rolę kobiecą. O aktorstwie mówi, że jest uzależniające, dlatego potrzebuje go jak powietrza. Wiosła Kultury 2020, nominacje.
Szkoła Filmowa w Łodzi. Ciężkie naruszenie obowiązków nauczyciela akademickiego, niedopuszczalne metody pracy i podejrzenie systemowego ukrywania nadużyć na Wydziale Aktorskim. To niektóre z wniosków Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej po oskarżeniach o przemocowe zachowanie wykładowców wobec studentów.
Jeśli uczelnie w Łodzi uzbierają określoną liczbę chętnych studentów, będą mogły zorganizować punkty szczepień na COVID-19 w swoich budynkach. Z Uniwersytetu Łódzkiego na "tak" odpowiedziało ponad 4 tys. studentów, z Politechniki Łódzkiej - ponad 2 tys.
Uczelnie w Łodzi ostrożnie planują przyszły rok akademicki i już zapowiadają: studenci wrócą, ale część zajęć mimo wszystko będzie prowadzona online.
Oscary 2021 zostaną przyznane w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego (25-26 kwietnia). Wśród tegorocznych nominacji są też łódzkie akcenty.
Dawna fabryka termometrów przy ul. Targowej 57, ponadstuletni gmach z czerwonej cegły, przechodzi do historii. Wyburza ją Szkoła Filmowa w Łodzi.
Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna zdecydowała, co dalej z wykładowcami Szkoły Filmowej w Łodzi wymienionymi w liście Anny Paligi. - Ostateczna decyzja należy jednak do pani rektor - przypomina pełnomocniczka rektora ds. przeciwdziałania dyskryminacji.
- Jeżeli w sytuacjach niescenicznych ofiara jest dotykana w miejsca intymne i słyszy w pracy - cytuję - "chodź, to cię wyr...am", to to są konkrety, które bulwersują. Bez względu na to, czy padły kilkadziesiąt lat temu, czy wczoraj - mówi dyrektor Teatru Jaracza w Łodzi.
Po raz kolejny wraca pytanie o to, czy Roman Polański powinien utracić tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi. Tym razem z taką propozycją wyszła łódzka radna miejska.
"Stajemy po stronie ofiar" - piszą autorzy listu. Dodając, że sami doświadczyli w filmówce "przemocy i mobbingu". Apelują jednocześnie o powołanie zewnętrznej komisji, która przyjrzy się stawianym zarzutom. Szkoła Filmowa w Łodzi również dostała to oświadczenie.
- Pamiętam zesztywniałe ze strachu twarze kolegów, naszą bezradność - mówi aktorka Maria Dębska. Szkoła Filmowa w Łodzi i przemoc, do której miało tam dochodzić, wciąż jest tematem dyskusji w środowisku artystycznym.
Anna Paliga w liście, który odbił się szerokim echem, wskazała z nazwiska sześcioro wykładowców Filmówki, którzy mieli dopuszczać się przemocy wobec studentów. Na razie żadna z tych osób nie została zawieszona. Szkoła Filmowa w Łodzi rozpoczęła procedurę dyscyplinarną wobec dwóch z nich.
- Zarzuty zostaną niezwłocznie przedstawione zainteresowanym stronom - informuje Szkoła Filmowa w Łodzi po spotkaniu z aktorką, która oskarżyła wykładowców o przemocowe zachowania. A Gildia Reżyserów Polskich zapowiada stworzenie wspólnej dla całej branży filmowej komisji do spraw nadużyć przemocowych.
- Wreszcie stworzono bezpieczną przestrzeń, by mówić o tak trudnych doświadczeniach z przekonaniem, że nie zostaną zamiecione pod dywan - mówi reżyserka Anna Morawiec. Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z zarzutami o tolerowanie przemocy wobec studentów.
Na wtorek przesunięto spotkanie komisji antymobbingowej z Anną Paligą, absolwentką Szkoły Filmowej w Łodzi, która zarzuciła wykładowcom przemocowe zachowania.
Szkoła Filmowa w Łodzi w obliczu zarzutów o przemoc wykładowców wobec studentów. W poniedziałek, 22 marca, swoją pracę zaczyna Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna. Obecna rektorka uczelni zapowiadała wcześniej "wyciągnięcie konsekwencji wobec osób winnych".
Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z oskarżeniami o tolerowanie przemocy wobec studentów. - Potrzebne jest wyraźne zdefiniowanie granic. Do sytuacji przemocowych dochodziło również podczas egzaminów rocznych, kiedy na sali nie był jeden profesor, ale 10-15. I nikt z nich nie reagował np. na wulgaryzmy - mówi reżyserka Daria Kasperek, absolwentka uczelni.
- Duża część koleżanek i kolegów uważa, że to, co bolesne, jest potrzebne. Że trzeba już w szkole spotkać się z brutalnym osądem, z silnym atakiem, bo to samo cię czeka później - mówi dr hab. Milenia Fiedler, rektorka, po tym, jak Szkoła Filmowa w Łodzi została oskarżona o tolerowanie przemocy.
List, w którym Anna Paliga twierdzi, że Szkoła Filmowa w Łodzi aprobowała przemoc, da początek polskiemu Me Too. - Środowisko musi zmienić myślenie o procesie twórczym. Zasada jest prosta. Jeśli jedna z osób nie wyraża zgody i czuje się poniżana, granica została przekroczona. Koniec, kropka - mówi Renata Czarnkowska-Listoś, producentka filmowa w branży od 30 lat, liderka Stowarzyszenia Kobiety Filmu.
Kolejne osoby ze środowiska filmowego, nie tylko takie, dla których Alma Mater to Szkoła Filmowa w Łodzi, ujawniają swoje historie po publikacji listu, w którym Anna Paliga opisuje stosowanie przemocy wobec studentów.
Szkoła Filmowa w Łodzi odpowiada na oskarżenia o przemoc wobec studentów. "Chciałabym wyrazić współczucie wobec wszystkich Studentek i Studentów, którzy kiedykolwiek doznali krzywdy i zostali z nią sami. Postaramy się, żebyście nigdy nie szli sami i same. Przepraszamy i prosimy Was o zaufanie i wsparcie w procesie wypracowania lepszego świata" - napisała dr hab. Milenia Fiedler, rektorka szkoły.
- To jest trochę jak z klapsami. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu to był naturalny sposób dyscyplinowania dzieci, nikogo to nie dziwiło i nie oburzało. Ale dzisiaj wiemy już, że klaps to przemoc fizyczna - aktywistka Maja Staśko reaguje na zarzuty absolwentki, według której Szkoła Filmowa w Łodzi przyzwalała na przemoc wobec studentów.
Szkoła Filmowa w Łodzi. - W tej chwili robi się straszny, przepraszam, burdel z legendarnej szkoły i to mnie bardzo boli - zarzuty dotyczące przemocy w Filmówce komentuje Małgorzata Burzyńska-Keller.
- Kolega powiedział mi, że połowa jego roku jest na poważnej terapii - mówi Anna Paliga. Szkoła Filmowa w Łodzi mierzy się z oskarżeniami o przemoc stosowaną przez wykładowców wobec studentów.
- Studentka opowiedziała o lęku, poczuciu bezradności i poczuciu osamotnienia. To jest sytuacja absolutnie nie do zaakceptowania - mówi rektor Szkoły Filmowej w Łodzi, odnosząc się do oskarżeń o przemoc stosowaną przez wykładowców uczelni.
"Albo zdejmiesz stanik, albo wyrzucę cię z uczelni" - miała usłyszeć studentka w trakcie egzaminu. Absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi zarzuca wykładowcom stosowanie przemocy. - To niedopuszczalne zachowania - mówi "Wyborczej" rektor Milenia Fiedler.
Koronawirus nie omija studentów i wykładowców. Uczelnie w Łodzi reagują: Szkoła Filmowa mimo wcześniejszych planów powrotu do zajęć stacjonarnych wprowadza znów w większości pracę zdalną.
Uczelnie w Łodzi skończyły już zapisy na szczepienia przeciw COVID-19 nauczycieli akademickich. Niektóre zbliżają się już do półmetka szczepień
Studenci dwóch uczelni - Uniwersytetu Łódzkiego i Politechniki Łódzkiej - do końca tego roku akademickiego będą uczyć się zdalnie. Wracają natomiast studenci uczelni artystycznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.