Obejrzałem ostatnio ponownie "Dwunastu gniewnych ludzi" Sidneya Lumeta. Tam właśnie widać wyraźnie znaczenie liczby ludzi uczestniczących w jakimś procesie - znaczenie niebagatelne dla innych procesów, takich jak demokratyzacja, demokracja, działania moralne.
"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że zmarła profesor Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska" - poinformował Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Łódzki poseł Tomasz Trela zapowiada zawiadomienie do prokuratury w związku z hejterskimi tweetami Krystyny Pawłowicz. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego wyzwała posła m.in. od "dziadów kalwaryjskich" po tym, jak złożył do prezes TK wniosek o ujawnienie oświadczeń majątkowych sędziów.
Po oficjalnej decyzji rządu o pomniejszeniu Kleszczowa władze najbogatszej gminy w Polsce zorganizowały w tej sprawie referendum. Mieszkańcy opowiedzieli się przeciw pomysłowi. Teraz władze Kleszczowa zapowiadają walkę w Trybunale Konstytucyjnym.
Nie milkną echa po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który przyznał wyższość prawa polskiego nad unijnym. Tym razem głos zabrała Rada Wydziału Prawa i Administracji UŁ. Jej zdaniem to rozstrzygnięcie jest oparte na podstawach "budzących poważne wątpliwości prawne".
- To początek polexitu - uważa prof. Anna Wyrozumska po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości konstytucji nad prawem UE. - Sędziowie TK karykaturalnie interpretują konstytucję i podstawowe przepisy prawa UE. I robią to bez głębszej refleksji, jak poważne mogą być tego konsekwencje. Ten chory system wymaga głębokiej reformy - dodaje.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej Donald Tusk organizuje protest na placu Zamkowym w niedzielę. Manifestacja odbędzie się również w Łodzi. - Nie ma zgody na polexit - mówią organizatorzy.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi chce złożyć zawiadomienie do prokuratury. Bo jego zdaniem członkowie łódzkiego zarządu PiS złamali prawo, grożąc utratą pracy byłej już koleżance z partii. Po tym, jak skrytykowała ona orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Po opublikowaniu wyroku TK w sprawie aborcji prawniczki podpowiadają, za co i kiedy polski wymiar sprawiedliwości może karać. Czy więzienie grozi lekarzowi, który wskaże, gdzie wykonać zabieg za granicą? Jak zachowywać się na przesłuchaniu?
Łodzianki protestują przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego w Polsce. Kolejny strajk kobiet w Łodzi już w sobotę (6 lutego). Protest wyruszy ulicami miasta spod pomnika jednorożca.
Radny PiS wnioskuje o dymisję Agaty Kobylińskiej, pełnomocniczki prezydent Hanny Zdanowskiej ds. dzieci i młodzieży. Oburzyły go słowa urzędniczki podczas jednego z protestów po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Około 300 osób wzięło udział w piątkowym strajku kobiet na Piotrkowskiej. - Nie możemy odpuścić - przekonywali organizatorzy.
Trzeci dzień z rzędu łodzianie zbiorą się, by wyrazić swój sprzeciw wobec zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. - Walczmy o to, co nasze, walczmy o to, byśmy same o sobie mogły stanowić - mówią organizatorki.
W czwartek wieczorem pod siedzibę PiS przybyło kilkaset osób. Protest był gniewny, ale pokojowy. Nie licząc oczywiście ton "mięsa" rzucanego pod adresem rządu, Jarosława Kaczyńskiego, a także Krzysztofa Bosaka oraz Kai Godek.
- Walczmy o to, co nasze, walczmy o to, byśmy same o sobie mogły stanowić - tak Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom zachęcają do protestowania w czwartek (28 stycznia) przed siedzibą PiS w Łodzi. Strajk Kobiet wrócił na ulicę, po wyroku TK w sprawie aborcji.
Strajk kobiet wrócił na ulice. Protest zorganizowano także w Łodzi. Strajkujący zebrali się wieczorem pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy Piotrkowskiej.
Po ponad trzech miesiącach od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. zgodności przesłanki embriopatologicznej z Konstytucją opublikowane zostało uzasadnienie do wyroku. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie opublikowany zostanie również sam wyrok. Strajk Kobiet wraca na ulice.
Skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na zaostrzone prawo aborcyjnego w Polsce jest już gotowa. Działaczki organizacji kobiecych zachęcają do jej wysyłania. - To forma protestu, która ma szansę powodzenia - podkreślają Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom.
Chęć zmian wciąż w ludziach jest. Prawda jest jednak taka, że zmianę trzeba sobie wychodzić, wytupać, wywalczyć. Dlatego to tak ważne, żeby ten ogień w Strajku Kobiet podsycać.
Podczas środowej sesji łódzcy radni KO i SLD stanęli w obronie strajku kobiet i sprzeciwili się działaniom polskiego rządu, który chce zawetować budżet Unii Europejskiej. Radni PiS proponowane apele próbowali za wszelką cenę wyśmiać.
Kryzys uderza w gospodarkę. Za nami protest restauratorów z Łodzi. W piątek czekają nas kolejne.
Rząd co kilka miesięcy wyznacza sobie nowego wroga. Niedawno to były osoby LGBT, teraz kobiety. Mam nadzieję, że protesty utrzymają swoją siłę i przerodzi się to w coś większego. Potrzebna jest zmiana - mówi 18-letnia Wiktoria.
- Władza na własne życzenie doprowadziła do największego kryzysu społeczno-politycznego po roku 1989. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby obecna sytuacja była wynikiem bardzo brutalnej kalkulacji - ocenia skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego o aborcji dr Maciej Onasz, politolog.
To dzień Wszystkich Świętych, jakiego jeszcze nie było. Cmentarze zostały zamknięte z powodu epidemii koronawirusa, a łodzianie i łodzianki wybierają się na Strajk Kobiet, domagając się prawa do wyboru w sprawie aborcji.
"Partia rządząca próbowała w parlamencie ograniczyć aborcję i poniosła porażkę. Teraz sądy, które kontroluje, zrobiły to za nią, wywołując największe protesty od czasu dojścia rządu do władzy" - pisze o strajku kobiet "New York Times". Zdjęcia i relacje z Polski obiegają największe media na świecie.
Mam dwóch synów, więc ktoś mógłby powiedzieć, że strajk kobiet mnie już nie dotyczy, ale jestem tu dla moich przyszłych synowych. Chcę, żeby w Polsce czuły się bezpiecznie.
Jadą wesprzeć strajk kobiet i zamanifestować swój sprzeciw. Natalia: - Nasze pokolenie to przyszłość, nie wyobrażam sobie, że mogłoby nas teraz w Warszawie zabraknąć.
- Hasła, które macie na transparentach - będą o tym pisać. Będą mówić w przyszłości, że te hasła przyczyniły się do tego, że PiS wypier...lił z tego kraju - słyszą uczestniczki i uczestnicy strajku kobiet w Łodzi.
Stowarzyszenie Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, główny organizator łódzkiej odsłony Strajku Kobiet, ogłasza zbiórkę. Potrzebne pieniądze na wlepki, plakaty, wózek do wożenia głośnika.
Kilkaset studentek i studentów z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi ubranych w białe fartuchy z czerwonymi błyskawicami przeszło Piotrkowską pod siedzibę PiS. - To my będziemy opiekować się pacjentkami, które muszą donosić ciążę - podkreślali, popierając Strajk Kobiet.
Rząd PiS znów chciał wszystkich rozegrać. Uśmiechnął się do wyborców Konfederacji, przeprosił się z Kościołem, a teraz - obwiniając strajk kobiet za rekordowe zakażenia - będzie zamierzał przykryć swą nieudolność, za którą ludzie zapłacą życiem. Tak bezduszną machinę zła może zatrzymać tylko jedno: solidarność wkurwionych.
Dla protestujących aż nazbyt czytelny jest związek wielu polskich biskupów i duchownych z ekipą rządzącą, która stoi za - według mnie skandaliczną - decyzją tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego.
- Jeśli w Polsce nie użyjesz tradycyjnego "kurwa mać" i nie walniesz pięścią w stół, nic nie załatwisz. Grzecznością rewolucji się nie wygrywa. A jesteśmy w jej trakcie. Rozmowa z Marcinem Maziarzem, uczestnikiem strajków kobiet, którego policja powaliła na ziemię.
Na sali rozpraw wszyscy płakali. Cały skład sędziowski, biegli, widownia. Biegły, starszy ginekolog, poszedł do kobiety i ją przytulił. Powiedział: "To nie twoja wina. To barbarzyństwo ustawodawcy".
"W mojej jednostce o polityce się nigdy nie rozmawiało. Od czwartku to się zmieniło. I wiecie, co mówią? "Je... PiS". Koleżanka tak się zdenerwowała, że powiedziała: "Marzę, żeby policja dołączyła do strajku kobiet. Jak nas zwolnią, to ch..j.".
Po serii ataków policjantów na protestujących politycy łódzkiej Nowoczesnej składają w prokuraturze wniosek o możliwość popełnienia przestępstwa. Radni miejscy rozważają też wycofanie dalszego współfinansowania działalności policji.
To już szósty dzień strajku kobiet. Co będzie się działo w Łodzi we wtorek, 27 października?
"Policjant nie może (nie tylko nie powinien, ale nie wolno mu) wykonywać rozkazów sprzecznych z prawem. Jeżeli pada rozkaz: legitymować, bo tak nam kazali, to pies powinien nie tylko warknąć, ale ugryźć" - pisze w liście do "Wyborczej" łódzki policjant.
Nie pamiętam, by kiedykolwiek wcześniej - ze strachu przed wściekłymi Polakami - trzeba było barykadować wrota świątyni. Za to Kościół powinien "podziękować" Kaczyńskiemu.
W czwartym dniu protestów przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji po stronie oburzonych łodzian stanęła prezydent miasta Hanna Zdanowska. Za wyprowadzenie tysięcy osób na ulicę obwiniła autorów "nieludzkiego prawa".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.