Po premierze filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" do metropolity łódzkiego Grzegorza Rysia zgłosiły się cztery osoby twierdzące, że były wykorzystywane przez księży. Czy te sprawy zostały wyjaśnione?
- Wielu moich znajomych nie dało rady obejrzeć filmu Sekielskiego jednym ciągiem. To nie znaczy, że nie obejrzeli go w ogóle, ale nie dali rady obejrzeć go w całości - przyznaje Tomasz Terlikowski, który na Igrzyskach Wolności, jak twierdzi, zabiera głos "z wewnątrz Kościoła". W dyskusji z nim wzięli udział Jan Hartman i Marek Sekielski.
Ojciec Paweł Gużyński mówi, że Kościół jest "jak dysfunkcyjna rodzina z problemem alkoholowym", ks. Wojciech Lemański ma nadzieję na "wielkie sprzątanie", a ks. Przemysław Szewczyk w zranionym dziecku widzi ostrzeżenie od Boga
Po filmie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" w tego typu sprawach już nie wolno milczeć. Kościół - żeby odzyskać autorytet - musi wreszcie stać się transparentny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.