Według świadka jeszcze w sierpniu 2019 roku właściciel upadających Zakładów Mięsnych "Zbyszko" miał go namawiać do kolejnych dostaw bydła. I przekonywać, że na uboju rytualnym można będzie ekstra zarobić.
- Ekipa jest w stanie ubić rytualnie 20-25 sztuk bydła na godzinę, zdarzało się, że kończyła pracę po trzech godzinach - zeznawała przed sądem przedstawicielka firmy z Izraela, która domaga się od Zbyszka milionów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.