Pochowano ją w Warce, na końcu cmentarza, skąd rozchodzi się piękny widok na pola i lasy. W rzędzie zmarłych jest najmłodsza: Marek - 57 lat, Władysława - 93, Oliwia - 16. Kwiaty na jej grobie jeszcze nie uschły. Trzy tygodnie po tragedii w domu dziecka wracam do Tomisławic.
Prokuratura zmienia zarzuty: już nie usiłowanie, a dokonanie zabójstwa. Postrzelony w myjni samochodowej w Łodzi 32-letni mężczyzna nie żyje.
Morderstwo studentki Hanny S. było tak brutalne, że opinia publiczna okrzyknęła sprawcę "bestią z Lumumbowa". Czy był nim Mirosław Ż. - jak twierdzą rodzina zamordowanej, prokuratura i sąd pierwszej instancji?
39-letnia Małgorzata wyszła rano na przystanek autobusowy, aby dojechać do pracy. Nigdy tam nie dotarła. Policyjne Archiwum X właśnie odnalazło jej ciało. Śledczy ustalili, co stało się 16 lat temu.
Broń palna, łom, miotacze gazowe i przedmiot przypominający maczetę - to przedmioty, które były w użyciu podczas nocnej bójki na terenie myjni samochodowej w Łodzi. Prokuratura podejrzewa, że starły się dwie grupy przestępców.
Zamierzał zrobić prawo jazdy, kupić samochód i wynająć mieszkanie w Sieradzu. Opowiadali, że tam zamieszkają i znajdą pracę. Dziś 16-letnia Oliwia nie żyje, 19-letni Daniel ma zarzut zabójstwa. Po tragedii w domu dziecka w Tomisławicach cała Warta pogrążyła się w żałobie.
Zabójstwo 16-letniej Oliwii i usiłowanie zabójstwa pięciu osób przebywających w domu dziecka w Tomisławicach - takie zarzuty postawiła prokuratura 19-letniemu Danielowi M.
- Moi synowie byli przy tej akcji, są strażakami. Kiedy weszli do środka, zobaczyli pocięte nożami dzieci. I kałużę krwi, w której leżała 16-letnia dziewczyna z przebitą szyją - opowiada Grzegorz Kopacki z OSP w Tomisławicach. - Synowie nie są w stanie o tym rozmawiać. Mówią, że to był traumatyczny widok.
Na widok naszego aparatu fotograficznego Mamuka K. ukrył twarz za poręczą ławki. Sprawa zabójstwa 28-letniej łodzianki Pauliny Dynkowskiej będzie kontynuowana za zamkniętymi drzwiami.
Tomasz N. był już skazany za fizyczne i psychiczne znęcanie się, za co odsiedział 10 miesięcy. Nie minęło 5 lat, od kiedy wyszedł, gdy został aresztowany jako podejrzany o zabójstwo.
Owinięte w folię i koce ciało przez ponad miesiąc leżało w garażu przy ul. Zygmuntowskiej w Łodzi. Zdaniem sądu żona Mirona B. odpowiada za to zabójstwo w takim samym stopniu jak jej ówczesny kochanek.
Księży Młyn. Po tragedii, jaką było podwójne zabójstwo, mieszkańcy loftów chcą zakazać krótkoterminowego wynajmu mieszkań. - Nigdy nie wiemy, kto akurat wynajmie apartament i czy urządzi głośną imprezę. Nie mam nic przeciwko temu, by mieszkania, w których właściciele nie mieszkają, były wynajmowane, ale nie w taki sposób - mówią.
Mężczyzna położył się spać, a wtedy partnerka zadała mu cios - brzmią wstępne ustalenia prokuratury w Łodzi. Do zabójstwa doszło w kamienicy przy ul. Nowomiejskiej.
Przeproszenie rodziny ofiary oraz zapewnienia o braku złych zamiarów nic nie dały. Łukasz K. został skazany za zabójstwo.
Przy mało uczęszczanej wąskiej drodze nad ranem leżało zakrwawione ciało. Według ustaleń śledczych zabójstwo, którego ofiarą padł mężczyzna, było finałem alkoholowej libacji.
Od tej tragedii w Łowiczu minęło prawie sześć lat, a wciąż nie ma prawomocnego rozstrzygnięcia. Są duże szanse, że poznamy je na początku lutego, bo Sąd Apelacyjny w Łodzi wysłuchał już mów końcowych.
Ojcowie dwójki dzieci Małgorzaty Z. mówią, że ta zabrała je do Niemiec wbrew ich woli. Mieli niepokojące sygnały, ale nie spodziewali się, że finał może być aż tak tragiczny. W środę, 18 stycznia, Fabian skończyłby pięć lat.
Podejrzany o podwójne zabójstwo 36-latek został tymczasowo aresztowany. Mężczyzna przyznaje się do zamordowania dwójki znajomych.
W momencie zatrzymania 35-latek był nadmiernie pobudzony, nie dało się nawiązać z nim kontaktu. Wiele wskazuje na to, że do podwójnego zabójstwa w loftach przy Tymienieckiego doprowadziły narkotyki.
Gdy policja przyjechała do loftów przy Tymienieckiego w Łodzi, 34-letni mężczyzna już nie żył. 30-letnia kobieta zmarła pomimo reanimacji.
Na ciele mężczyzny, którego zwłoki 1 stycznia znaleziono w kamienicy przy ul. Wojska Polskiego, znajdowały się liczne rany, zadane jeszcze przed podpaleniem.
Zwęglone ciało lokatora leżało na łóżku w mieszkaniu. Można było pomyśleć, że zasnął z papierosem. Prokuratura ma jednak podejrzenia, że przyczyną śmierci mogło być zabójstwo.
Kryminalna historia Łodzi. Większość gejów była przekonana, że tych zabójstw nie mógł dokonać homoseksualista, tylko luj. Luj to w gejowskim slangu heteroseksualista, na którego się polowało.
Dziewczyna z białym kwiatem stoi na grobie Magdy Sobczak. Jej śmierć wstrząsnęła całą Łodzią, ludzie opowiadali niestworzone rzeczy. Powstała nawet miejska legenda.
Gdy 16-latka kosiła trawnik, podszedł do niej były chłopak i zadał 20 ciosów kuchennym nożem. Po ponad dwóch latach od zabójstwa Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok.
Mężczyzna umierał w męczarniach, a straty materialne to prawie dwa miliony złotych. Sąd Okręgowy w Sieradzu wymierzył dożywocie za zabójstwo i podpalenie z 2020 roku.
Mężczyzna śmiertelnie ugodzony nożem. Według ustaleń policji mężczyźni mieszkali razem i wspólnie pili alkohol.
Jestem przed domem rodziny P. W głąb podwórka wjeżdża auto, za kierownicą syn nieżyjącego przedsiębiorcy. Mówi, że nikt z rodziny nie będzie komentował sprawy, póki trwa śledztwo. Milczą też mieszkańcy Woli Cyrusowej.
Do tragedii doszło 21 sierpnia w centrum Radomska. Za zabójstwo grozi nawet dożywocie.
Czy to zabójstwo? W domu we wsi Raczyn - 6 km od Wielunia - znaleziono ciało kobiety. Obecny na miejscu lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich. Policja prowadzi czynności pod nadzorem prokuratury.
Kościelny, który śmiertelnie pobił ks. prał ks. Adama Myszkowskiego, proboszcza parafii w Wielkiej Woli-Paradyżu został skazany w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi na 15 lat więzienia. To wyrok surowszy niż w pierwszej instancji.
Miron B. został porażony paralizatorem, obezwładniony, a potem skatowany. Zapadł wyrok w sprawie morderstwa, które wstrząsnęło Łowiczem.
Wyniki dwóch nowych ekspertyz sprawiły, że policyjni śledczy Archiwum X 18 lat po śmierci Haliny i Zdzisława Bachorów mówią o morderstwie. Mieszkańcy Włocina-Kolonii z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że od początku nic nie wskazywało na wypadek.
Dlaczego w 2004 roku zginęło małżeństwo, którego szczątki znaleziono w kompletnie spalonej skodzie na leśnej drodze? Nowe tropy w śledztwie sprawiły, że Archiwum X KWP w Poznaniu mówi dziś o zbrodni.
Nie minął tydzień od opublikowania przybliżonego wizerunku poszukiwanego zabójcy kobiety w parku na Zdrowiu, a śledczy wciąż przyjmują kolejne zgłoszenia. Dlaczego z tą eksperymentalną metodą wiąże się duże nadzieje na przełom w śledztwie?
Czy opublikowanie wygenerowanego na podstawie DNA wizerunku zabójcy nauczycielki w parku na Zdrowiu pomoże policji w Łodzi w jego ujęciu? Są już pierwsze reakcje.
Dzięki najnowszym technologiom pozwalającym na podstawie DNA określić wygląd człowieka, policja w Łodzi publikuje wizerunek domniemanego mordercy kobiety w parku na Zdrowiu. Za pomoc w jego ujęciu wyznaczono 70 tys. zł nagrody.
Według śledczych ofiara była przez kilka godzin regularnie bita kijem, łańcuchem i pięściami. Sprawcy mieli po niej skakać, a po wszystkim zmyli krew z mebli, ścian, pieca, spalili pałkę, telefon i dokumenty zamordowanego, ukryli łańcuch i pili dalej. Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w Ozorkowie.
Koniec śledztwa w sprawie brutalnego zabójstwa biznesmena z Piątku. Mężczyzna został skatowany trzonkami od siekiery, jego żona zakneblowana, związana i pobita. Co najmniej jeden ze sprawców nadal pozostaje na wolności. Najpewniej uciekł z Polski.
62-latka zmarła najpewniej w wyniku obrażeń zadanych ostrym narzędziem. Rawscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Zarzut zabójstwa postawiono temu, który wezwał na miejsce służby.
Copyright © Agora SA