- Wykonawca zasiał trawę, na wiosnę planowaliśmy nowe nasadzenia. Tymczasem trawnik jest już kompletnie zniszczony przez parkowanie. Mieliśmy nadzieję, że wysokie krawężniki zapobiegną tej degrengoladzie, ale się nie udało - mówi wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej w Łodzi.
- Policja była bezradna, mieszkańcy są bezradni, może "Wyborcza" nas wesprze, bo jak dziennikarze się tym nie zajmą, to pewnie tak z tym problemem zostaniemy - słyszę od mieszańców Chojen.
Nie przeżyły amerykańskie tulipanowce, może uda się olchom? Na ulicy Włókienniczej w Łodzi pojawiły się nowe drzewa. Zajęły miejsce starych, usuniętych tydzień wcześniej.
- Wiceprezydent Adam Pustelnik zapewniał nas, że remont Zelwerowicza nie zaszkodzi starym drzewom. Tymczasem jest inaczej, uszkodzono im korzenie - skarżą się mieszkańcy Radiostacji.
Krótki był żywot drzew na ul. Włókienniczej w Łodzi. Po niespełna trzech latach wszystkie tulipanowce zostały usunięte. Zostały po nich jedynie metalowe osłony.
Łodzianka, która skontaktowała się z "Wyborczą", broni jesionów rosnących przy rondzie Broniewskiego. Czy zostaną wycięte, bo kolidują z tramwajową inwestycją w Łodzi? Mamy odpowiedź UMŁ.
- Chciałbym, aby ten skrawek zieleni stał się oficjalnym skwerem, zamiast miejscem kolejnej betonowej inwestycji - mówi Mateusz Kozłowski, założyciel petycji przeciwko wycince przy Kopcińskiego.
Nie wiem, jaki szlak bojowy przeszła ławka z parku Sienkiewicza w Łodzi, nim trafiła pod Żabkę na Tuwima. Ale trafiła. Szokujące? Niestety - już nie.
"Piękna topola chińska na placu Komuny Paryskiej w 2017 r. była okazem zdrowia, a teraz jest obrazem nędzy i rozpaczy". Pytamy o wyniki diagnozy stanu drzew w Łodzi.
- Ludzie nie tylko przychodzą ze śmieciami, ale coraz częściej przyjeżdżają samochodami i wyrzucają całe worki - alarmują okoliczni mieszkańcy.
- Dobrze by było, gdyby wszystkie stare drzewa padły, a na ich miejsce posadzilibyśmy nowe - gorzko ironizuje dendrolog Marek Kubacki, komentując wyniki społecznej inwentaryzacji zieleni w Łodzi.
Eksperci komentują: brak natychmiastowej reakcji prowokuje do kolejnych aktów wandalizmu.
Betonoza czy nie? Oddany po gruntownej modernizacji Stary Rynek w Pabianicach budzi duże emocje. Krytycy utyskują, że betonu dużo, a drzew mało. Ale i tak jest lepiej niż w Kutnie i wielu innych miastach.
Idea jest słuszna - odsłonięcie nowego fragmentu jednej z ponad 20 rzek Łodzi. Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i trzeba sobie zadać pytanie: jak wprowadzenie betonu wpłynie na kondycję pomnikowych drzew.
"Zwracamy bardzo mocno uwagę na fakt, iż obiekt ten nie jest jednym z wielu miejskich parków, ale statutowo wypełnia również funkcje badawcze, naukowe i edukacyjne!" - czytamy w otwartym liście, który został wysłany do Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi.
Nowe drzewa na ulicy Wschodniej usychają. Masowo, choć tylko po jednej stronie. Władze Łodzi mówią o ociepleniu klimatu. Ekspert komentuje: - Trudno oczekiwać, że rośliny posadzone w betonie będą dobrze rosły.
Jako jedno z zaskoczeń przy pracy nad przewodnikiem o Starych Bałutach, Małgorzata Godlewska wymienia platan o trzymetrowym obwodzie pnia - okaz rośnie przy ul. Marysińskiej.
- Włożyliśmy mnóstwo pracy w park Staromiejski. Widać gołym okiem, jak ta przestrzeń jest inkluzywna - mówi łódzki architekt zaangażowany w rewitalizację.
Robotnicy pracujący przy ul. Tymienieckiego w Łodzi uszkodzili drzewa. UMŁ zapewnia: Sprawdzimy to i podejmiemy odpowiednie krok.
Zarządzenie informujące o powołaniu Wydziału Ogród Botaniczny oraz Wydziału Palmiarnia zostało wprowadzone bez konsultacji z pracownikami ogrodu. " Zmiany są duże i wydają się niepokojące z punktu widzenia organizacji Ogrodu Botanicznego w Łodzi".
Drzewo walczy o życie czasami kilkanaście lat, a gdy uschnie, nikt nie wiąże tego z remontem ulicy, poszerzeniem chodnika, albo wymianą instalacji dokonanej przy okazji jakiejś awarii.
To już pewne: palmiarnia w Łodzi będzie wyższa. A co z planami jej przeniesienia do ogrodu botanicznego?
Miała być Piękna Zielona Radiostacja. Tak zakładał projekt budżetu obywatelskiego. Tymczasem łąk kwiatowych nie ma, wyrosły za to chwasty.
- 24 kwietnia zawiadomiłem służby i urząd miasta - twierdzi łodzianin. UMŁ: "Pracownicy MOSiR zauważyli martwe ryby w Stawach Stefańskiego 2 maja. Niezwłocznie zostały one usunięte". Ale sporo śniętych ryb wciąż jest w wodzie i na brzegu.
Nie po raz pierwszy łodzianie upominają się o to miejsce. Polesie Konstantynowskie to najcenniejsza część parku na Zdrowiu. I pierwszy taki rezerwat na świecie.
W tym roku wegetacja w Ogrodzie Botanicznym w Łodzi przyśpieszyła o trzy, cztery tygodnie. Podziwiać można już lilaki i kwiaty wiśni japońskich oraz kolekcję tulipanów (52 tysiące sztuk w 35 odmianach). Na moment, kiedy tulipany zakwitną, łodzianie czekają cały rok. Dywan kwiatów robi wrażenie. "Prezentowane na rabacie tulipany należą do grupy mieszańców Darwina, które kwitną na przełomie kwietnia i maja. W tym roku, z uwagi na wyjątkowo ciepłą wiosnę i końcówkę zimy, zakwitły już w pierwszej dekadzie kwietnia" - czytamy o tej kolekcji na stronie ogrodu, który otwarty jest od godz. 9 do 19.
Tuż obok ronda Solidarności powstaną nowe apartamentowce. Właśnie wykarczowano prawie hektar terenu, wycięto m.in. duże drzewa. Na ogrodzeniu wisi wyborczy baner dyrektora Departamentu Ekologii i Klimatu UMŁ, który obiecuje łodzianom 7 milionów drzew.
To kolejne podejście do tematu, bo po protestach części mieszkańców prezydent Hanna Zdanowska nie zgodziła się, aby festiwal Audioriver odbył się w parku na Zdrowiu.
"Wspólnie z ŁCW pracujemy nad ogłoszeniem jeszcze w tym tygodniu nowej lokalizacji festiwalu w Łodzi" - pisze "Wyborczej" organizator Audioriver. Niedługo później ogłasza na Facebooku, że umowa na lokalizację już podpisana.
- Mieszkam tu od lat 70., mam dzieci, mam wnuka, mam sąsiadów. Wiem, że taki teren wolny od zabudowy jest tu potrzebny bardziej niż kolejne boisko - mówi przedstawicielka Komitetu Ochrony Osiedla Stoki.
Od końca grudnia mamy w Łodzi popis tego, jak nie należy komunikować ważnych spraw mieszkańcom. Chodzi o mechanizm, bo przecież jeśli nie temat lokalizacji festiwalu Audioriver, to mógłby być jakiś inny problem.
Kiedy poznamy informację o ostatecznej lokalizacji festiwalu Audioriver? Dyrektor Łódzkiego Centrum Wydarzeń: - Jak będziemy gotowi. Łodzianie: - Mamy nadzieję, że to będzie transparentny proces.
"W przypadku Parku na Zdrowiu doszliśmy jednak do momentu, gdy organizowalibyśmy tę imprezę wbrew części łodzian i zamiast radosnego święta muzyki mielibyśmy święto w cieniu protestów" - napisała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska w mediach społecznościowych.
Nie tylko park na Zdrowiu, ale też dwa inne parki w Łodzi albo Błonia Retkińskie. To możliwe lokalizacje lipcowej edycji festiwalu Audioriver w Łodzi. Jak oceniają to łodzianie?
75-letni pan Andrzej z parkiem Staromiejskim ma niejedno wspomnienie z dzieciństwa: - Ładnie zrobili, tylko jakoś zbyt wygłaskane to wszystko. Trochę za bardzo pod linijkę. I za dużo betonu.
Łodzianie od kilku tygodni protestują przeciwko organizowaniu w parku na Zdrowiu festiwalu Audioriver. Miejscy urzędnicy chcą ich przekonać do tego, że to najlepsza lokalizacja. Ale nie wykluczają alternatywnych.
Właśnie została podpisana umowa dotycząca pierwszej łódzkiej edycji festiwalu Audioriver. - Nie składamy broni - mówią jednocześnie przeciwnicy organizacji tej imprezy w zabytkowym parku na Zdrowiu.
Organizator festiwalu Audioriver spotkał się z mieszkańcami Łodzi. Przyszli głównie przeciwnicy lokalizacji imprezy w zabytkowym parku na Zdrowiu, niedaleko zoo w Łodzi.
Obserwuję tę przestrzeń, która wkrótce zostanie przekształcona w tętniące życiem centrum masowej imprezy. Decyduję się założyć grupę sąsiedzką, aby zebrać mieszkańców i porozmawiać z organizatorem festiwalu. Na początku wydaje mi się, że dialog może przynieść rozwiązanie.
- Jestem pewien, że łodzianie uznają Audioriver za najważniejszy festiwal w roku i mówię to z pełną odpowiedzialnością - komentuje organizator wydarzenia, które ma się odbyć latem w zabytkowym parku na Zdrowiu. Przeciw tej lokalizacji protestuje część łodzian.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.