O tym, że unikatowe skrzyżowanie w Nowosolnej, gdzie krzyżuje się aż osiem dróg, jest niebezpieczne, wiadomo było od zawsze. Mieszkańcy alarmują, że każdego roku ginie tam co najmniej jedna osoba, niemal każdego dnia dochodzi do stłuczek. Ostatnio, pod koniec kwietnia, zginęła tam kobieta. Temat wrócił, a mieszkańcy domagają się, aby skrzyżowanie zostało przebudowane. Na to jednak nie ma pieniędzy, a gdyby się znalazły - potrzebna jeszcze zgoda konserwatora zabytków.
Wszystkie komentarze