W trzech województwach w centralnej Polsce: mazowieckim, łódzkim i kujawsko-pomorskim działa łącznie prawie 150 restauracji McDonald’s. Około 82 proc. z nich należy do franczyzobiorców marki. Wśród lokalnych przedsiębiorców jest Aneta Czaplicka, która prowadzi 8 restauracji: w Zgierzu, Łowiczu, Skierniewicach i aż 5 w Łodzi. Pierwszy lokal otworzyła w 2010 roku w łódzkiej dzielnicy Widzew.
Pracowałam 15 lat w międzynarodowej korporacji. Mój tata zawsze motywował mnie do stworzenia czegoś swojego. Zdecydowałam się na McDonald’s. To bezpieczeństwo i korporacyjne zasady z ludzką twarzą. Po ponad 10 latach współpracy mogę potwierdzić, że to się sprawdza.
Dobry sąsiad
Choć restauracje działają pod jednym szyldem, każda, jak twierdzi Aneta Czaplicka, jest inna. – Nie ma jednego schematu na wszystkie restauracje. Trzeba słuchać mieszkańców i dostosować się do ich potrzeb – twierdzi franczyzobiorczyni. W Łowiczu na przykład mieszkańcy przykładają dużą wagę do tradycji, wyjątkowo szanują swoją tożsamość. – W ramach otwarcia restauracji nawiązałam współpracę z lokalną grupą muzyczną, która w tradycyjnych strojach ludowych przez cały dzień grała i śpiewała utwory znane wszystkim rodowitym Łowiczanom. Nasi pracownicy własnoręcznie przygotowali specjalne serwety wycinane w kolory łowickie. Było wspaniale! Teraz, jak tylko sytuacja pandemiczna pozwoli, planujemy współpracę przy koncertach łowickich – opowiada Aneta Czaplicka. Jedna z restauracji w Łodzi wspólnie z pobliskim centrum językowym od 2013 roku organizuje konkurs piosenki angielskiej dla najmłodszych, którego celem jest zachęcenie do nauki przez zabawę i poznawanie utworów charakterystycznych dla kultury amerykańskiej czy brytyjskiej. Zainteresowanie przerosło najśmielsze oczekiwania. Do konkursu włączyło się aż 30 placówek. – Żeby być dobrym sąsiadem, trzeba się dostosować do tego, co się dzieje. Bardzo spontanicznie jakiś czas temu na terenach zielonych jednego z lokali rozłożyliśmy koce. Ludzie robili sobie pikniki na świeżym powietrzu, mogli smacznie zjeść, a zachowując odpowiednią odległość, czuli się bezpiecznie. To niby mała rzecz, ale niezwykle pozytywny moment dla nas i naszych gości – mówi Aneta Czaplicka.
Momenty wzruszenia
We wszystkich swoich restauracjach franczyzobiorczyni McDonald’s zatrudnia ponad 600 osób. Każda z nich jest wyjątkowa. Ludzie, jak twierdzi, to największy jej sukces. – Chcę poznać ludzi i chcę, żeby oni poznali mnie – mówi. Nie brakuje momentów wzruszenia. Jak wtedy, gdy odkryła historię jednej z pracownic – Okazało się, że napisała książkę, jest świetnie wykształcona, przepięknie włada językiem angielskim i nie przyznała się do tego podczas rekrutacji. Teraz jest menedżerem McCafe – wspomina Aneta Czaplicka. W jej zespole jest też kilkanaście osób z niepełnosprawnościami. – Zawsze staram się najlepiej wykorzystać kompetencje i potencjał każdej osoby.
Najważniejsze jest nastawienie. Niezwykle wzrusza mnie zaangażowanie ludzi oraz chęć rozwoju. Wśród kierowników obszaru jest osoba z niepełnosprawnością fizyczną. Cudownie obserwować, jak ta odpowiedzialność dodała jej wiatru w żagle, dumy ze swojego sukcesu. Takie historie powodują, że ja, twardy człowiek korporacji, się wzruszam.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.