Są na ulicy, na mediach społecznościowych, a nawet na wyświetlaczach w autobusach i tramwajach. I zachęcają do udziału w eurowyborach. Wybory do Parlamentu Europejskiego już 26 maja.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Chcesz dostawać mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Łodzi? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

Kampania "Mogę wszystko w UE" to projekt Łódzkiej Arki Demokracji - fundacji, która powstała w celu obrony demokratycznych wartości, a w przeddzień eurowyborów przypomina łodzianom, dlaczego Unia Europejska to wartość. Zarówno dla krajów członkowskich, jak i poszczególnych jej obywateli.

- Frekwencja w wyborach w Polsce ogólnie nie należy do najwyższych, a w wyborach europejskich jest już w ogóle tragiczna [20-25 proc. - przyp. red.]. Dlatego chcieliśmy przypomnieć wszystkim, że te wybory też są ważne - mówi Michalina Engel, jedna z inicjatorek akcji "Mogę wszystko w UE".

Mogę wszystko?

Cel kampanii to uzyskać frekwencję na poziomie 58 proc. i przynajmniej dwa mandaty dla prodemokratycznych kandydatów z okręgu łódzkiego. Akcja jest obecna na trzech płaszczyznach:

  • Pierwsza to media społecznościowe. Na Facebooku (profil "Mogę wszystko w UE") i Twitterze (#mogęwszystko) ŁAD publikuje spoty promujące UE i udział w europejskich wyborach. - Nie namawiamy do głosowania na żadną partię polityczną, ale do samego udziału w wyborach - zastrzega Engel.
  • Druga to ekrany reklamowe w tramwajach i autobusach, które MPK Łódź nieodpłatnie zgodziło się udostępnić na potrzeby akcji.
  • Wreszcie trzecia, zdaniem działaczy najważniejsza płaszczyzna, to bezpośrednie spotkania z mieszkańcami Łodzi w europejskim punkcie informacyjnym na rogu ulic Piotrkowskiej i Zamenhofa, gdzie już od lutego tego roku wolontariusze ŁAD dyżurują trzy razy w tygodniu.
- Zdarzają się antyunijne okrzyki, ale na szczęście rzadko. Większość przechodniów reaguje na nas przyjaźnie - twierdzi Engel.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory do europarlamentu 2019. San Escobar, promocja dziewictwa i deportacje ateistów. PoPiSy łódzkich eurokandydatów

Uczenie się na błędach

ŁAD realizując kampanię "Mogę wszystko w UE" korzysta z doświadczeń zgromadzonych przed wyborami samorządowymi. Wówczas również wolontariusze zachęcali łodzian do jak najszerszego udziału w wyborach. Jak twierdzi Engel, wtedy jednak starano się trafić do wszystkich, natomiast teraz zdecydowano się na jedną docelową grupę, do której skierowany jest przekaz. Chodzi o ludzi w wieku 18-30 lat, którzy w największym stopniu mogą korzystać z przywilejów stwarzanych przez UE - lecz dla których wydają się one oczywistością, w związku z czym czasem ich nie doceniają.

Dlaczego jednak "mogę wszystko?". Odpowiedzi na to pytanie stanowią również listę powodów, dlaczego UE jest ważna - jako porządek polityczny, który daje bezpieczeństwo i możliwości. Odpowiedź to: "tak, ale tylko w UE, bo":

  • nie ma granic,
  • wspiera inwestycje
  • jest bezpieczna
  • jest praworządna
  • jest solidarna.

Wybory europejskie już 26 maja.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Jarosław Kurski poleca
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem