Do wypadku doszło w sylwestra przed godz. 16 na DK1, na wysokości miejscowości Kamieńsk.
"Kierujący busem 54-letni mieszkaniec woj śląskiego, jadąc w kierunku Łodzi, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę energochłonną" - podaje w komunikacie łódzka policja.
- Najprawdopodobniej powodem wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków - mówi "Wyborczej" podinsp. Włodzimierz Czapla z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Kierowca busa był trzeźwy.
W busie było w sumie siedem osób. Kierowca oraz czworo pasażerów jest rannych. Cztery osoby zostały przetransportowane do szpitala w Bełchatowie, a jedna do placówki w Radomsku.
- Z naszych informacji wynika, że obecnie ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dodaje podinsp. Włodzimierz Czapla.
Droga po wypadku była zablokowana w obu kierunkach przed dwie godziny.Policjanci organizowała objazdy. Około godziny 18 została odblokowana.
Na miejscu wypadku jest sześć jednostek straży pożarnej oraz cztery zespoły ratownictwa medycznego.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze