W ms2 (ul. Ogrodowa 19) jeszcze tylko do 13 lutego można oglądać wystawę fotografii, rysunków, obrazów, kolaży i rzeźb Leopolda Buczkowskiego.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Leopold Buczkowski bardziej znany jest jako pisarz, przede wszystkim autor „Czarnego potoku", powieści niefabularnej, od której rozpoczęła się jego literacka kariera. A przecież to sztuki plastyczne były pierwszym obszarem jego eksperymentów twórczych.

Literatura i sztuki wizualne

Jeszcze przed wojną, w Podkamieniu na Podolu, prowadził warsztat snycerski. W rodzinie Buczkowskiego były mocne tradycje artystyczne. Zarówno dziadek, jak i ojciec byli rzeźbiarzami, wykonywali usługi plastyczne dla lokalnej ludności. Zanim zaczął pisać, Buczkowski również fotografował, prawdopodobnie komercyjnie (portrety), choć z wczesnego okresu zachowały się zdjęcia o eksperymentalnym charakterze.

Leopold Buczkowski, 'Fotografie z Podkamienia i Podola', lata 30. i pierwsza połowa lat 40, fotografia czarno-biała, z kolekcji Muzeum Sztuki, Łódź.
Leopold Buczkowski, 'Fotografie z Podkamienia i Podola', lata 30. i pierwsza połowa lat 40, fotografia czarno-biała, z kolekcji Muzeum Sztuki, Łódź.  Materiały Muzeum Sztuki w Łodzi

Artystyczna spuścizna Buczkowskiego trafiła do Muzeum Sztuki w Łodzi dzięki projektowi badawczemu poświęconemu związkom sztuk wizualnych i literatury w Polsce po 1945 roku, którego efektem jest książka „(Dy)fuzje". Tematem jednego z konferencyjnych wystąpień była twórczość Buczkowskiego, prezentowano jego fotografie z lat 30. - Zaintrygowały mnie, bo przeczyły ówczesnym konwencjom artystycznym. Na przykład niewiele miały one wspólnego z wyestetyzowanymi zdjęciami Kresów Jana Bułhaka - wyjaśnia Paweł Polit, kurator wystawy. - Uznałem, że to łódzkie Muzeum Sztuki powinno być instytucją, w której Buczkowski znajdzie na stałe swoje miejsce.

Leopold Buczkowski, 'Bez tytułu', z cyklu: 'Obrazy abstrakcyjne', 1959 - 1971, kolaż, malarstwo olejne, z kolekcji Muzeum Sztuki, Łódź
Leopold Buczkowski, 'Bez tytułu', z cyklu: 'Obrazy abstrakcyjne', 1959 - 1971, kolaż, malarstwo olejne, z kolekcji Muzeum Sztuki, Łódź  Materiały Muzeum Sztuki w Łodzi

Leopold Buczkowski w Muzeum Sztuki w Łodzi

Skontaktowano się ze spadkobiercami. Dzięki ministerialnej dotacji muzeum kupiło blisko 400 prac fotograficznych, malarskich, rysunkowych i rzeźbiarskich. Tadeusz Buczkowski, syn artysty, podarował instytucji wiele prac. W sumie do Muzeum Sztuki w Łodzi trafiło około 650 dzieł. 300 pokazane jest na wystawie „Przebłyski historii, przelotne obrazki".

Kurator zdecydował się na układ tematyczny - dzieła pogrupowane zostały wokół haseł: Podole, wojna, abstrakcje, rzeźby, miejsca, osoby i wnętrza, fragmenty narracji i inwentarze historii. Przechodząc przez ekspozycję, widz zapoznaje się z ewolucją postawy twórczej artysty.

- Zaczynał w latach 30. jako dokumentalista, próbował rejestrować okropności wojny, a wreszcie w latach 50. i 60. postawił na eksperyment w obrazach abstrakcyjnych, jednak jego późniejsza twórczość miała raczej charakter prywatny -

podsumowuje Paweł Polit.

Leopold Buczkowski. Od dokumentalisty do twórcy kolaży

Najwcześniejsze prace Buczkowskiego to rysunki. Artysta jeździł po Podolu, rejestrując sceny z życia, ludzi, obiekty sakralne i domy. Są też zdjęcia, ale nietypowe, bo robione z poziomu ziemi, kojarzące się z terenową pracą antropologa, który na potrzeby badań staje się kameleonem wtapiającym się w tło. Podglądając, Buczkowski dokumentował świat, który już za chwilę przestanie istnieć. W czasie wojny zwrócił się ku rysunkom ekspresjonistycznym. Poprzez deformacje obrazował grozę wojennych sytuacji. - Tych prac zostało niewiele, są bardzo intrygujące - mówi Polit. - Można odnieść wrażenie, że Buczkowski dotarł do granicy przedstawienia. Może właśnie dlatego zaangażował się w literaturę, uznając ją za medium bardziej nadające się do rejestracji świata w procesie rozpadu.

Chwalony za opublikowaną po wojnie powieść „Wertepy" i bardziej eksperymentalny „Czarny potok", Buczkowski stracił później sympatię niektórych krytyków, ostentacyjnie podważając literackie konwencje. Coraz bardziej fragmentaryczna, ostentacyjnie kolażowa proza, skłoniła Jana Błońskiego do pytania: czy to jest jeszcze literatura? Równolegle Buczkowski radykalizował się artystycznie, wchodząc w etap abstrakcji. Po wojnie tworzył wielopłaszczyznowe kompozycje zbudowane z fragmentów innych obrazów. - Nie mają one charakteru kompozycji organicznych, eksponują swoją przedmiotowość, zamiast podkreślać swoją autonomię wobec otoczenia - wyjaśnia Paweł Polit.

Na początku lat 60. Buczkowski wybrał się w podróż artystyczną do Londynu, planując wystawienie swoich abstrakcji w modnej wówczas Grabowski Gallery, ważnej m.in. dla promocji pop-artu. Do ekspozycji jednak nie doszło. - Nasza łódzka wystawa to pierwsza kompletna prezentacja tej części twórczości Buczkowskiego - mówi kurator.

Być może zniechęcony nikłym zainteresowaniem abstrakcjami, Buczkowski zwrócił się ku stylistyce sztuki ludowej i podolskiej przeszłości, ale potraktowanej w nowoczesny sposób. Rzeźby, które w tym okresie tworzył, to właściwie asamblaże - artysta włączał w nie przedmioty gotowe, nasycone znaczeniem, często historycznym - żołnierskie menażki i łyżki, ładownice do karabinu. W tors trzymającej dzieciątko "Madonny rozstrzelanej" wbite zostały pociski z karabinu maszynowego.

Leopold Buczkowski, 'Madonna', 1969-1989 (niedatowane), rzeźba, z kolekcji Muzeum Sztuki, Łódź
Leopold Buczkowski, 'Madonna', 1969-1989 (niedatowane), rzeźba, z kolekcji Muzeum Sztuki, Łódź  Materiały Muzeum Sztuki w Łodzi

Badacze literackiej twórczości Buczkowskiego podkreślają, jak sztuki plastyczne wpływały na koncepcję tekstu. Polit podkreśla, że pisarz myślał nie tylko w kategoriach wizualnych, również muzycznych. We wspomnieniach nagranych przez Zygmunta Trziszkę opowiadał o inspiracjach muzyką serialną i punktualizmem, nawiązywał do dodekafonistów.

Paweł Polit podkreśla wyjątkowość ekspozycji: - Zazwyczaj wystawy tworzy się z dzieł dobrze opisanych, sfotografowanych i funkcjonujących w obiegu. W tym przypadku chodzi o pracę niejako od podstaw – rekonstrukcję, renowację, uporządkowanie, wyeksponowanie i skomentowanie prac, o przywrócenie ich do życia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Roman Imielski poleca
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem