Pomoc dla Ukrainy. - We Lwowie i okolicach nie ma karetek. Pojechały na wojnę. A przecież ludzie wciąż miewają zawały, udary, krwotoki - mówi szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Lekarze i arcybiskup zbierają pieniądze na karetki dla Ukrainy.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

- Jesteśmy w kontakcie z lekarzami z Ukrainy. Wiemy, w jak trudnej sytuacji są i jak bardzo teraz potrzeba pomocy - mówi dr Paweł Czekalski, szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. - To pomoc celowana, konkretna, trafiająca w potrzeby. 

Arcybiskup prosi wiernych o hojność

A lekarzom z Ukrainy do ratowania zdrowia pacjentów brakuje teraz karetek. - Mają potężne problemy z transportem medycznym. We Lwowie i okolicach nie ma karetek. Te, którymi szpitale dysponowały wcześniej, pojechały na wojnę. A przecież ludzie wciąż miewają zawały, udary, krwotoki. Dlatego postanowiliśmy zorganizować zbiórkę na karetkę.

Przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej zwrócili się o wsparcie w nawoływaniu do zbiórki arcybiskupa Grzegorza Rysia. - Pamiętamy dobrze, że na początku pandemii arcybiskup bardzo zaangażował się w pomoc. Nie dość, że skutecznie nawoływał do przekazywania pieniędzy na zakup respiratorów do ratowania życia chorych na COVID-19, to przekazał także pieniądze na zakup czterech respiratorów - mówi dr Czekalski. - Nie zawiedliśmy się i tym razem. Jest mocne wsparcie arcybiskupa. 

 

Na stronie archidiecezji łódzkiej jest już nawoływanie arcybiskupa do wspierania zbiórki. -  Drogie siostry i bracia, zwracam się z bardzo szczególną prośbą - apeluje abp. Ryś. - Wiem, że wszyscy, tak jak możemy, pomagamy naszym siostrom i braciom z Ukrainy. I za tę pomoc bardzo dziękuję. Zwrócił się do mnie dr Paweł Czekalski z Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Chodzi o zakup jednej lub nawet kilku karetek pogotowia, ponieważ wszystkie karetki, które obsługiwały szpitale lwowskie, zostały skierowane w rejony, gdzie toczą się walki, bliżej frontu. Szpitale lwowskie są pozbawione karetek. To bardzo pilna potrzeba, żeby chociaż jedną czy dwie karetki dla lwowskich szpitali zakupić. 

Arcybiskup apeluje do wiernych o udział w zbiórce. - Proszę was o hojność i zdecydowaną, w miarę szybką reakcję - mówi. 

Do zbiórki włączają się radni Rady Miejskiej - solidarnie ze wszystkich opcji. Bo to do nich dotarł list, który napisał Markiyan Lopachak, przewodniczący Rady Miasta Lwowa, w którym przeczytali: „Ukraina dotknięta została tragedią wojny, w której cierpią i umierają moi rodacy. Wielu z tych tragedii uda się uniknąć jeżeli osobom rannymi chorym, głównie cywilom, zostanie niezwłocznie udzielona pomoc medyczna. Niestety w aktualnej sytuacji nie jest to możliwe, ponieważ cały transport medyczny został skierowany na linię frontu. Dlatego też zwracam się z gorącą prośbą o pomoc w organizacji przekazania, bądź użyczenia Miastu Lwów środków transportu medycznego w postaci karetek pogotowia, których tak bardzo nam teraz brakuje."

Z dopiskiem: "Pomoc dla Ukrainy"

Jak oceniają w Okręgowej Izbie Lekarskiej, karetka z pełnym wyposażeniem może kosztować od 350 do nad 500 tys. zł. Pierwsza karetka jest już zarezerwowana i tylko czeka na efekty zbiórki. To ambulans wyprodukowany przez kutnowskie zakłady na terenowym podłożu toyoty. Jest egzemplarzem powystawowym wyposażonym w kompletny sprzęt do ratowania życia i zdrowia. 

Dr Czekalski: - Jestem pełen nadziei, że zbiórka zakończy się sukcesem i że uda się zgromadzić fundusze na więcej niż jeden pojazd. Potrzeby są ogromne. To będzie realna pomoc, bardzo na czasie.

Numer konta Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, na które można wpłacać pieniądze przeznaczone na zakup karetki/karetek: PL 49 1020 3408 0000 4302 0432 4000, PKO BP SA Oddział 14 w Łodzi, z dopiskiem "Pomoc dla Ukrainy".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Jak czytam albo słyszę o tzw. arcybiskupie jakimś rysiu to występują u mnie odruchy wymiotne.

    Kościół Katolicki to największe nieszczęście tego kraju od co najmniej 350 lat.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Czy to coś w kiecce i firanką na dupie dało coś od czarnej zarazy?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A może Maybachy z Torunia wymienić na karetki lub każdy biskup sam kupi karetkę (Głódź to może i 3 szt. - gdzie on i jego przyjaciele?).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0