Sąd skazał na maksymalny wymiar kary Piotra M., motorniczego, który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek przy ul. Piotrkowskiej. Do sądu wpłynęła apelacja obrońcy.
33-latek wysyłał SMS-y do ojca małoletniej dziewczynki, w których groził, że zabije dziecko, jeśli nie dostanie 200 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi do dziesięciu lat więzienia.
Oskarżony o usiłowanie zabójstwa dwóch osób Sergiusz J. twierdził, że pokrzywdzeni to kibole, którzy go zaatakowali. W czwartek przed sądem zeznawał detektyw wynajęty przez matkę nożownika. Nie potwierdził jednak słów J.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 29-letniemu rolnikowi. Zdaniem śledczych mężczyzna przywłaszczył blisko 3 mln zł. Łącznie zarzucono mu 18 przestępstw.
Halucynacje, duszności, brak świadomości - tak zażycie dopalaczy ze Smart Szopu Dawida B. wspominają klienci sklepu. Sąd rozpoczął przesłuchania świadków.
Prokuratura domaga się dla dwojga oskarżonych o pobicie o charakterze chuligańskim roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz przeprosin dla niewidomego, którego pobili w autobusie. Obrońcy twierdzą, że ich klienci nie wiedzieli, że mężczyzna jest niepełnosprawny.
Sąd uznał działania byłego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego za bezprawne. Za ujęcie Andrzeja Jaroszewicza na ul. Piotrkowskiej, które wyemitowała telewizja TVN ma zapłacić 100 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.
Dwóm 19-latkom prokuratura postawiła zarzuty przestępstwa polegającego na publicznym propagowaniu faszyzmu. Podejrzanym grozi do dwóch lat więzienia.
Zakończył się proces 60-letniego myśliwego, który nieumyślnie zabił w lesie 21-latka
Rozpoczął się drugi proces Dawida B. - "króla dopalaczy", który w całej Polsce miał sieć Smart Szopów z substancjami psychotropowymi. Dopalacze mieszano dla lepszego zapachu w mikserze z cukrem pudrem, hasła reklamowe miały się kojarzyć z dobrą zabawą.
Kilka lat temu akty wandalizmu Wiesława W. można było oglądać na większości łódzkich ulic. Kiedy trafił do szpitala psychiatrycznego, łodzianie odetchnęli z ulgą. Niestety, "Haikupsychol" powrócił i oszpecił zabytki po Geyerach. Czy wandal znowu bezkarnie będzie niszczył miasto?
We wtorek na drodze krajowej nr 92 ciężarówka potrąciła pieszego. Kierowca był trzeźwy i nie przekroczył dozwolonej prędkości.
Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata sąd skazał lekarkę, która jednemu z bliźniąt, zamiast dożylnie, podała lek do rdzenia kręgowego. W wyniku pomyłki półroczny Mateusz zmarł.
Obrońca Rafała N. skazanego na dożywocie za zamordowanie na Piotrkowskiej maturzysty, który stanął w obronie dziewczyny, złożył kasację od wyroku.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 22- latkowi. Zdaniem śledczych mężczyzna zgwałcił po wyjściu z dyskoteki kobietę na jednej ze stacji PKP.
Trwa proces Marcina J., członka zarządu BikeU, którego firma wystartowała w przetargach na Łódzki Rower Publiczny. Zdaniem prokuratur,y jeden z dokumentów oddanych do ZDiT był sfałszowany.
Policja zatrzymała przestępczy duet, który okradł właścicielkę mieszkania pod jej nieobecność. Zdaniem śledczych ukradli biżuterię, pieniądze i sprzęt elektroniczny o łącznej wartości ponad 130 tys. zł.
Prokuratura zakończyła śledztwo przeciwko mężczyźnie, który - według ich ustaleń - zamordował 70-latkę. Motywem zbrodni była odmowa kobiety na propozycję jej rówieśnika.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, w którym zginął 52 -letni mieszkaniec gminy Ładzice.
Mężczyzna zaatakował kobietę, która wracała do domu z pracy. Śledczych przekonywał, że nie chciał jej zabić i nie zadawał ciosów nożem, tylko ?delikatnie ukłuł? ofiarę.
Prokuratura w Tomaszowie Mazowieckim postawiła zarzuty Piotrowi M., który posiadał zdjęcia pornograficzne dzieci i nagrania z udziałem małoletnich. Wszystkie dokumenty przechowywał na prywatnym koncie na portalu internetowym służącym do rozpowszechniania plików.
Paweł G. według ustaleń prokuratury zabił starszą o trzynaście lat kobietę poznaną na portalu randkowym. Gdy 62-latka nie chciała pożyczyć mu pieniędzy, zamordował ofiarę.
Ponad 200 funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji rozpracowywało grupę przestępczą handlującą dopalaczami
Sąd skazał 29-letniego Adama M. na osiem lat i osiem miesięcy więzienia za śmiertelne pobicie trzyletniego Wiktora z ul. Grabowej. Remigiusz M., który znęcał się psychicznie i fizycznie nad chłopcem dostał sześć lat i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Matka Wiktora została uniewinniona.
Przyjmowanie łapówek od braci G. to już drugi proces Andrzeja Pęczaka, w którym sąd skazał go na więzienie. Jednak za wzięcie mercedesa od lobbysty Marka Dochnala były baron Sojuszu Lewicy Demokratycznej za kratki nie poszedł. Dlaczego znowu może pozostać na wolności?
Prokuratura wszczęła śledztwo po pobiciu młodego podejrzanego w celi aresztu śledczego. Badane są dwa wątki: więźniów, którzy mogli skatować 23-latka, oraz funkcjonariuszy służby więziennej pełniących feralnego wieczora dyżur.
Prokuratura postawiła nowe zarzuty Michałowi K. asesorowi komorniczemu z Łodzi, który bezprawnie zajął ciągnik rolnikowi spod Mławy. - Zarzuty dotyczą analogicznych sytuacji. Poszkodowani nie mieli żadnego długu u komornika, a mimo to Michał K. zajął ich samochody - informuje rzeczniczka prokuratury.
Sąd podjął decyzję o aresztowaniu na najbliższe trzy miesiące Dawida Ł. podejrzanego o współpracę z Al-Kaidą. Śledczy twierdzą, że podejrzany uczestniczył w ćwiczeniach strzeleckich na terenie Syrii oraz brał tam udział w działaniach bojowych.
Prokuratura nie zgadza się na uniewinnienie Józefa T., byłego dyrektora szpitala im. "Kopernika". Chirurg jest oskarżony o niegospodarność na kwotę blisko 40 mln zł.
Po wielu latach zakończył się proces Andrzeja Pęczaka, który według śledczych przyjmował łapówki od braci G. Jego obrońca domaga się uniewinnienia byłego barona SLD. - Jest osobą zniszczoną na każdym polu. Stracił zdrowie, wolność, rodzinę i majątek. Trzeba karać, ale nie niszczyć człowieka - przekonywał jego obrońca.
Po wielu latach, kończy się proces Andrzeja Pęczaka, który według śledczych przyjmował łapówki od braci G. Były baron SLD opowiedział, jak po wybuchu afer z jego udziałem, wygląda teraz jego życie.
Trwa proces chuliganów, którzy pobili niewidomego w autobusie.
Mirosław W. został skazany na dziesięć i pół roku więzienia za zgwałcenie swojej 12-letniej córki.
Prokuratura prowadzi śledztwo odnośnie śmierci Moniki Zbrojewskiej. Tydzień wcześniej była wiceminister sprawiedliwości została zatrzymana przez policję pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna chciał dostać zaświadczenie o zdolności do pracy. Odmowa lekarza tak go rozzłościła, że zaczął demolować poradnię.
Mężczyzna chciał sprawdzić, czy pod wpływem alkoholu uda mu się zagłosować w majowych wyborach prezydenckich. Ta wiedza kosztowała go 800 zł grzywny. Odwołał się, bo domaga się procesu.
Prokuratura zarzuciła Mirosławowi L, byłemu dyrektorowi szpitala w Bełchatowie korzystanie z ryczałtu na samochód, choć nie miał prawa jazdy. Dyrektor stracił dokument, gdy policja zatrzymała go za jazdę pod wpływem alkoholu. Miał 2,6 promila w organizmie.
Dziesięciolatka podczas zabawy na placu zabaw została przygnieciona przez betonową płytę. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia życia i zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu po tragicznym wypadku w Skierniewicach.
Kolejna rozprawa oskarżonych, którzy uciekli z miejsca wypadku po tym, jak jeden z nich uderzył rowerzystę. Ten wjechał na autobus. Zmarł. Kierowca twierdzi, że nie widział cyklisty leżącego na ziemi. - Twierdzi pan, że trzech świadków kłamie? - dopytywał sąd.
Monika Zbrojewska, wiceminister sprawiedliwości, nadal nie usłyszała zarzutów za jazdę po pijanemu. Na izbę wytrzeźwień trafiła jeszcze przed weekendem. - Nie przyszła na przesłuchanie. Jest na zwolnieniu lekarskim - tłumaczy rzeczniczka łódzkiej policji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.