15-letni Filip wraz z 10-letnim bratem przyrodnim Igorem byli poszukiwani przez policję. Dokonali zuchwałej kradzieży samochodu i zniknęli.
- Jak uwierzyć, że złodziej samochodów można dostać więcej niż niejeden morderca? - pyta Rafał Sadło, który od 25 lat siedzi w więzieniu. Zostało mu jeszcze trzy i pół roku, mimo że według polskiego prawa kara łączna za podobne przestępstwa nie może być wyższa niż 20 lat.
Do ośmiu lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy ukradli i spalili cinquecento.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.