- W latach 70. i 80. z Lutomierska na Politechnikę Łódzką jechałem 20 minut maluchem - mówi Paweł Walczyk. - Teraz w godzinach porannych taka trasa przez dziurawe drogi w Łodzi zajmuje 50 minut. Ograniczona liczba zjazdów sprawia, że ring wokół miasta nie do końca spełnia swoją rolę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.