Pamiętaj Koleżanko, pamiętaj Kolego, że nawet jeśli Ty nie interesujesz się polityką, to z pewnością ona interesuje się Tobą
Florence and The Machine wystąpili przed kompletem publiczności w łódzkiej hali Atlas Arena.
W Łodzi pojawił się Gofrobus.
W sobotę ulicami Łodzi przeszła tzw. antykomuna organizowana przez Obóz Narodowo-Radykalny. Były pochodnie, race i petardy.
Odrestaurowane fotele, ubrania z łódzkiej bawełny i artystyczne bombki. W OFF Piotrkowska zorganizowano siódmą edycję targów artystycznych Towary.
Europejska Federacja Koszykówki ostatecznie nie przyznała Polsce organizacji Eurobasketu w 2017 roku. To zła informacja także dla Marcina Gortata
Ciało 24-letniej studentki stomatologii znaleziono w Parku Staszica 14 grudnia 1945 r. Śmierć Marysi Tyrankiewiczówny wywołała protesty łódzkich studentów, którzy o tę zbrodnię obwiniali radzieckich żołnierzy
Przedstawiciele partii Razem rozwieszali i rozdawali na ulicy Piotrkowskiej wyrok Trybunału Konstytucyjnego. - Jeśli rząd nie chce tego zrobić musimy go wyręczyć - mówili przedstawiciele Razem.
To kiepska informacja dla wszystkich kibiców koszykówki. Na sobotnim spotkaniu zarządu Europejskiej Federacji Koszykówki działacze podjęli decyzję, że Polska nie będzie współorganizatorem mistrzostw Europy w 2017 roku. Oznacza to, że najlepsi...
Polski fanklub Florence and the Machine to obok brazylijskiego najprężniej działający fanklub zespołu na świecie. Przed sobotnim koncertem w Atlas Arenie poznajcie jego historię i założycielki.
Na razie śmiga po 16-metrowej kawalerce. Ale gdy trochę potrenuje, będzie mógł wyjechać na korytarz. Ukąszony przez węża Sławomir Wojnicki dostał wózek od fundacji.
Wielu łodzian nie pamięta już, kiedy ul. Kilińskiego można było normalnie przejechać. Albo chociaż przejść. Na odcinku między dworcem a trasą W-Z nie da się normalnie funkcjonować. Chyba że jest się przychodzącym do pracy robotnikiem.
W sobotę o godz. 13.30 łódzki okręg RAZEM organizuje na placu Wolności (u wylotu ul. Piotrkowskiej), Akcję ?publikowania? wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
W Centrum Soczewek Kontaktowych w Łodzi pobierają 80 zł za wizytę, na którą pacjent nie przyszedł. To warunek, aby wyznaczyć kolejny termin. - Skandal, ale zapłaciłam, bo zależało mi na badaniu - mówi oburzona czytelniczka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.