W czwartek w Scenografii odbył się kameralny koncert Piotra Roguckiego. Muzyk pojawił się na scenie wyłącznie z gitarą. Dla swoich odbiorców przygotował program złożony z piosenek, które trafiły na dwie solowe płyt artysty. Ze względu na brak akompaniującego zespołu wszystkie utwory zostały znacznie przearanżowane. Jak tłumaczył piosenkarz to dopiero czwarty taki koncert. Trzy poprzednie zagrał w warszawskim lokalu swoich przyjaciółek. W trakcie występu Rogucki wchodził w interakcje z publicznością. Kameralna - wręcz domowa - atmosfera sprzyjała wyznaniom. Łódzka publiczność wśród, której znaleźli się również reprezentanci Lublina, Opola i Ostrowa Wielkopolskiego dowiedzieli się, że muzyk przebywa ostatnio dużo czasu w studiu nagraniowym... co najprawdopodobniej zaowocuje nowymi płytami: solową - jesienią 2015 roku i zespołu COMA - wiosną 2016 roku.
Przed Piotrem Roguckim publiczność rozgrzał zespół Call The Sun, których łodzianin wypatrzył w programie 'Must Be The Music'. Młodzi artyści zaprezentowali kilka przebojowych indiepopowych piosenek spod znaku Foals, MGMT czy Phoenix.
W koncercie wzięło udział 200 osób. Cały dochód został przekazany na rzecz Stowarzyszenia Pracownia Alternatywnego Wychowania.
Wszystkie komentarze